Jak z kociaka zrobić miziaka - Gucio w DS, Kay rezydentem:)

Ha!

Kay zrobił kolejny mały kroczek do stania się prawdziwym miziakiem!

kiedy sypałam suche to przyleciał do pokoju szybciej niż rakieta (chociaż wcześniej zjadł sporą porcję Mastery) :lol:

przy mnie

mało tego, podszedł, obwąchał mi rękę, i pozwolił się dotknąć po głowie, tak delikatnie ale jednak :mrgreen:

czy on chce u mnie zostać czy co? :mrgreen:

wcześniej poleciał za Senioorem do kuchni :roll:

Cameo pisze:No i wkó... się. Dwie osoby napisały do mnie na gg (jedna nie odp. jeszcze na maila) i ręce mi opadły czy ludzie nie umieją czytać czy co? albo może ja zniechęcam ludzi... Bo osoby które do mnie napisały chciały miziastego kota No to tłumaczę że kot jest miziasty ale tylko na fotelu, że jest płochliwy i bla bla bla... jedna dziewczyna (nawet bardzo fajna) chętnie by go wzieła, ale jej t-ż chce miziaka... zaproponowałam Niki, ale nie... drugi chłopak nie ma czasu i obawia się agresji swojego kota. No i zrezygnowali z adopcji (może i to nawet lepiej...?) domek musi być cierpliwy i już!

czasem myślę że przez ten " konsumpcyjny "sposób życia ludziom się tak w głowach miesza.przecież to żywe stworzenia,jak człowieka ktoś skrzywdzi to też od razu nie zaufa.wkurza mnie to że w sklepach ZOO w marketach są psy i koty,które są brane lub kupowane pod wpływem chwili-a potem NIE MIZIATY,NIE SŁUCHA,GRYZIE,ZRZUCA TO -WYNOCHA.dobrze że przynajmniej adopcje z dt i fundacji ktoś kontroluje.jak nie doczytali,lub źle zrozumieli to nie zależało im aż tak bardzo na kocie,tylko na tym czy pasuje do ich schematu,a chyba nie o to Ci chodziło Kamilko. :wink:

głowa do góry i do przodu :ok:

trzymamy.

lara1974-34 pisze:
Cameo pisze:No i wkó... się. Dwie osoby napisały do mnie na gg (jedna nie odp. jeszcze na maila) i ręce mi opadły czy ludzie nie umieją czytać czy co? albo może ja zniechęcam ludzi... Bo osoby które do mnie napisały chciały miziastego kota No to tłumaczę że kot jest miziasty ale tylko na fotelu, że jest płochliwy i bla bla bla... jedna dziewczyna (nawet bardzo fajna) chętnie by go wzieła, ale jej t-ż chce miziaka... zaproponowałam Niki, ale nie... drugi chłopak nie ma czasu i obawia się agresji swojego kota. No i zrezygnowali z adopcji (może i to nawet lepiej...?) domek musi być cierpliwy i już!

czasem myślę że przez ten " konsumpcyjny "sposób życia ludziom się tak w głowach miesza.przecież to żywe stworzenia,jak człowieka ktoś skrzywdzi to też od razu nie zaufa.wkurza mnie to że w sklepach ZOO w marketach są psy i koty,które są brane lub kupowane pod wpływem chwili-a potem NIE MIZIATY,NIE SŁUCHA,GRYZIE,ZRZUCA TO -WYNOCHA.dobrze że przynajmniej adopcje z dt i fundacji ktoś kontroluje.jak nie doczytali,lub źle zrozumieli to nie zależało im aż tak bardzo na kocie,tylko na tym czy pasuje do ich schematu,a chyba nie o to Ci chodziło Kamilko. głowa do góry i do przodu trzymamy.

racja

Nie qmatym kota nie wydasz i tyle :wink:

W koncu to ty decydujesz komu oddasz kota, do ciebie nalezy ostatnie zdanie, a jak cos nie pasi to nie i koniec, nie ma sensu wdawac sie w bezsensowna gatke, tlumaczenia typu: "jest miziasty ale tylko na fotelu, że jest płochliwy i bla bla bla..."! Nie i koniec, kropka! Ucinam taka rozmowe, i szukam dalej domu dla kota, bo nie ma sensu sie wq..c z powodu ludzkiej glupoty i tepoty! Przypomnij sobie, ile twoich tymczasow mialo z poczatku problemy, bo np.zbyt misiaste nie byly, albo domkom nie pasowaly... A potem znajdowaly kapitalne domki!

Za najlepszy domek :ok:

GUCIO MA DOM :!:

No i pojechał... z capricorną :1luvu:

chyba mu się u mnie spodobało, bo z 10 minut łapaliśmy go do transporterka :smiech3:

oczywiście Gucio miał inne zdanie na ten temat, napyskował mi okrutnie, ale udało się... na początku trochę pomiauczał ale potem był cichutko...

Powodzenia kochanie :1luvu:

mam nadzieję że domek zarejestruje się na forum i napisze co u niego...

No i ras ras... ściągamy banerki i ogłoszenia :mrgreen:

Guciu-samych szczęśliwych dni w nowym domku!!!!!!!
Kayusiu-teraz musisz starać się jeszcze mocniej-a domek znajdzie się na pewno!

Cameo pisze:GUCIO MA DOM

No i pojechał... z capricorną chyba mu się u mnie spodobało, bo z 10 minut łapaliśmy go do transporterka oczywiście Gucio miał inne zdanie na ten temat, napyskował mi okrutnie, ale udało się... na początku trochę pomiauczał ale potem był cichutko...

Powodzenia kochanie mam nadzieję że domek zarejestruje się na forum i napisze co u niego...

Niezmiernie się cieszę.

Cameo - jeszcze raz wielkie podziękowania. :1luvu:

A Guciolkowi życzę powodzenia w nowym domku.

Jeszcze w Schronisku.

Guciu.. dużo szczęścia w nowym domku :ok:

Szczęściarzowi Guciowi wszystkiego najlepszego w nowym domku.

Powodzenia :ok:

Teraz czas na Kaya!

Gutek pojechał! Guciu wszystkiego najlepszego w nowym domku.Bądź szczęśliwy.
Kaju - kciuki za domek dla Ciebie

A więc tak. Rezydentka na widok Gutka włączyła syrenę i wyje non-stop ale ponoć to kawał cholery

Rezydent Bobo, mądry i stateczny syjam lat 11, najpierw obwąchał się z Gutkiem pyszczek w pyszczek a kiedy Gutek odwrócił się i prychną, Bobo usiadł i patrzy na gnojka z boku ze stoickim spokojem. Piesa bardzo chce się przyjaźnić ale Gutek ani, ani

Przed panią Łucją jeszcze się się chowa ale jak tylko ma okazję zwiedza dziarsko cały dom. Oczywiście zaczął od parapetu, z którego zdążył już coś pozrzucać :lol:

Myślę, że będzie dobrze. Tylko żeby do psa i kotów się przekonał no i koty do niego, zwłaszcza ta wyjąca :roll:

a ja znowu się wtrącę od czapy.. ale muszę.. bo w końcu Kay z Milanówka.. a Milanówek potrzebuje Waszych głosów !

Dlatego baardzo pięknie proszę o oddanie głosu na schronisko w Milanówku w ankiecie krakvet !!!

viewtopic.php?f=1&t=101058&start=0

Gucio nie da sobie w kaszę dmuchać, oj nie

Pojechał w solidnie zaklejonym transporterku (tym Piracikowym, od Kropeczki) mogłabym tam wsadzić nawet słonia

Guciu, wszystkiego dobrego w nowym domku :piwa:

Jak z kociaka zrobić miziaka - Gucio w DS, Kay rezydentem:)

Kto przegląda forum