Pomocy!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi Kacper wrócił z adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 20, 2009 15:03

:D Zwiedzania część druga. Wylazł zza kanapy, poskakał (to jest normalnie kot pasikonik, wybija się z czterech łap i nadstawia, żeby go miziać) i rąbnął suchego. Jak dotąd to jedyny kot, który je z apetytem suche. Dziewczyny jak się tylko trochę odkuły, a Beza do tej pory, to ewentualnie skubały suche w trzeciej kolejności odśnieżania. Pooglądali się z Bezą z pewnej odległości, ale zdecydowanie mniej fuczenia (Bezy, of kors). W przelocie wepchnęłam Beta Glukan, Bezie też, a co, jak wszyscy to wszyscy. Pani też zażywa Citrosept (to grzybie Bezowym) :wink: Teraz siedzi za kanapą.

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Czw sie 20, 2009 18:43

Agnieszko widzę, ze już odnalazłas wątek :D
Cieszę się, ze Ptyś - Kasperek ładnie się aklimatyzuje, wszystkim tym biedakom należą się cudowne domki, tan już ma. Z wieści bardzo się ucieszyła tymczasowa opiekunka, p. Teresa, to jej ulubieniec, najbardziej chyba miziaty z całecj gromadki, która się do niej przeprowadziła. Jutro jej przekażę dalsze wieści.

Bądź szczęśliwy kocie na nowej drodze życia :D
A Tobie Agnieszko bardzo dziękuję za okazane serce. :1luvu:

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw sie 20, 2009 19:48

No i z tej ptysiowo - kacperkowej radości nie napisałam o wynikach dzisiejszej rannej wycieczki do Sokolnik :oops:
Miały być trzy ostatnie kocury na cięcie jajek, a wyszło jak zwykle inaczej. Jeden pan się w ogóle nie pojawił, drugi niestety ręcznie niełapalny a trzeci przyjechał z katarem do podleczenia minimum do poniedziałku. Żeby mi się kurs nie zmarnował to drapnęłam jedną z szylkretek - Irokezkę, bo na moje ucho świszczała i dodatkowo się sliniła. Okazało się, ze w paszczy masakra, CC zrobiła już z tym porządek, ale też ma parę dni posiedzieć w lecznicy, może to jej szansa na domek?

Oto piekna panna, jak rasowa szylkretka troszke charakterna, ale milutka mimo wszystko, ma ok 4-5 lat i jest wysterylizowana. Chce ktoś?
ObrazekObrazek

Zamówiłam jej sesję zdjęciową u Georg-ini

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt sie 21, 2009 5:54

Ptyś zaczyna wychodzić, szczególnie wtedy, kiedy wracam do domu,w nocy na pewno na jednym fotelu spała Beza, na drugim on. Wieczorem walnął nielegalną kupkę w korytarzu, ale podejrzewam, że to ze stresu, bo kuwetkę też wizytuje. Zrobiłam groźną minę pt. nie wolno i wsadziłam go do kuwety. Z Bezą też jakby mu bliżej, troszkę się zaczynają obwąchiwać. Cdn...

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Pt sie 21, 2009 8:25

Kot Pasikonik - no nie wytrzymam
:ryk: :ryk: :ryk:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 26, 2009 10:37

No i cdn... :( Musiałam odwieść Kacperka już nie Ptysia do Sokolnik, bo okazało się, że chłopak leje po mieszkaniu :evil:
Pamiętajcie o przemiłym krówku, który kocha wszystkich i wszystko gdyby ktoś szukach kota wychodzącego w bezpiecznej okolicy.

U sokolnickich kotów ruch, wczoraj odwiozłam na działkę p. Teresy w/w Kacperka, szylkretkę Irokezkę, czarnego kota, który miał poranioną łapę (wyleczonego i bez jajek) i krówka Kucyka, który wprawdzie pozbył się kataru ale jajek nie :evil: Chłopak całkowicie i zdecydowanie odmówił jedzenia w lecznicy, był na kroplówce i Ania bała się go znieczulić w takim stanie. Teraz ma się troszkę odkarmić, przyjechać na ciachnięcie i zaraz wrócić do swoich.
Wczoraj przywiozłam też buraska zwanego przez p. Teresę Szczochem, może po stracie jajek się chłopak trochę opamięta z tym laniem po wszystkim.
Na działce pozostał jeszcze jeden pełojajeczy kocur, półdziki buras, który kpi sobie ze mnie w żywe oczy w temacie łapania. Wczoraj byłam z klatką łapką - nawet do niej nie podszedł. Na weekend umówiłam się z Goską_BS na łapanie w podbierak. Zależy mi na tym bandycie, bo on bardzo zakatarzony, charczy i furczy, że słychać z daleka.

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon wrz 28, 2009 14:00 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

Dawno mnie tu nie było...
Wieści z Sokolnik i dobre i złe...
Bury kot, o którym pisałam post wyżej został złapany i dostarczony do lecznicy. Niestety, była to jego ostatnia podróż.
Serduszko (najprawdopodobniej) nie wytrzymało narkozy. Anie próbowały do reanimować, ale bez skutku. CC stwierdziła, że był w bardzo złym stanie, gdyby nie trafił do lecznicy zimy by nie przetrwał. Jedyne maleńkie pocieszenie, to to, że nie umierał gdzieś pod krzakiem samotnie i wcierpieniu.

Bądź spokojny kocie po tamtej stronie Mostu [*]

Reszta kociastych na działce p. Teresy przygotowuje się do zimy.
Udało mi się znaleśc dobre dusze, które podjadą te koty karmić na zmianę z p. Teresą, część wyżywienia będzie finansowała p. Teresa, reszę postaram się uzbierać na bazarkach.
Porobiłam już kotom styropianowe domki by miały się gdzie schronić (ukłony dla Jolibuk5 za pudła syropianowe :1luvu: ). kociska dostały też do dyspozycji stary namiot z łóżkiem polowym i materacem.

No i mały cud niedzielny - do swojego domu pojechała jedna z szylkretek - Nana:D Dziękuję Iwci za przedstawienie koteczki nowemu domkowi :1luvu:
Obrazek
Miała jechać Irokezka, ale gdy wczoraj z Wiedźmą pojechałyśmy po pannę okazało się, że poszła w teren i chwilowo ślad po niej zaginął. Po konsultacji z Iwoną stanęło na tym, ze "niech się dzieje" i do Łodzi przyjechała Nana. Domek przyjechał po kotunię wieczorem, ochom podobno końca nie było, kotka wzięta przez panią na ręce wtuliła się, zaczęła mruczeć i udeptywać no i pojechała :D .
Widać nie miał być to dom dla Irokezki, dodam, że ta ostatnia zjawiła się na działce w 10 minut po naszym odjeździe.

Ogólnie koty przed zimą ładnie podpasione, futerka się błyszczą, mam nadzieję, że uda im się przetrwać ten trudny okres. Dużo serca okazała im p. Teresa Jej też należą się ogromne podziękowania.
Niestety dla równowagi Kacperek i Łapa - czarny kocur, któremu Ania leczyła łapkę zaczynają kichać. Przekazałam dziś leki dla nich, mam nadzieję, ze pomogą.

No i największa niedzielna radość: Kesi pojechała wreszie do domu :dance: :dance2:
Aniu Pisiokot wielkie, wielkie dzięki za podesłanie tak rozsądnego domku.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw paź 01, 2009 14:29 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

W sumie dobre wiadomości - koty moga spokojnie zatroszczyć się o siebie, będą miały ciepło, będa karmione, nie będzie kociąt - oby więcej takich miejsc :ok: .
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 01, 2009 19:58 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

Zapraszam na kolejny bazarek: viewtopic.php?f=20&t=101041

annskr pisze:W sumie dobre wiadomości - koty moga spokojnie zatroszczyć się o siebie, będą miały ciepło, będa karmione, nie będzie kociąt - oby więcej takich miejsc :ok: .


Zostawię to bez komentarza, bo nie chcę wywoływać pyskówki w wątku
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon paź 05, 2009 7:37 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

andorka pisze:Zapraszam na kolejny bazarek: viewtopic.php?f=20&t=101041

annskr pisze:W sumie dobre wiadomości - koty moga spokojnie zatroszczyć się o siebie, będą miały ciepło, będa karmione, nie będzie kociąt - oby więcej takich miejsc :ok: .


Zostawię to bez komentarza, bo nie chcę wywoływać pyskówki w wątku


Przykro mi, że w ten sposób odebrałaś moje słowa - jestem pełna uznania dla Twoich akcji. Pisząc, że koty mogą się zatroszczyć o siebie maiłam na myśli brak ciąż, opieki nad maluchami itp.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 05, 2009 11:00 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 12, 2009 13:07 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

Ze smutkiem donoszę, że w sobotę przyjechała do Łodzi z Sokolnik Irokezka, katar do pasa i stan zapalny dziąseł. :cry:
Upchnęłyśmy ją w hoteliku chociaż nie powinnyśmy... tam miało być odkażanie i malowanie przed przyjęciem następnych lokatorów... Ale nie miałyśmy co z nią zrobić, u Ani w lecznicy nie mogła zostać.
Jeśli w ciągu powiedzmy 2 tyg. (bo pewnie tyle potrwa leczenie) nie znajdziemy jej chociażby DT będzie musiała wrócić na działkę na deszcz i zimno.
Założyłam Irokezce wątek na kociarni:
viewtopic.php?f=13&t=101602
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto paź 13, 2009 22:38 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

Zapraszam na bazarek - mysz na wędce zabawka niezbędna kociemu opiekunowi i jego kotom :D viewtopic.php?f=20&t=101677
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto paź 13, 2009 23:00 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

pozwoliłam sobie skopiować z wątku Alutki będącej u cameo nadal na tymczasie, jednej z Solokniczanek,
Cameo pisze:Obrazek Obrazek Obrazek


Zdjęcia jak dla mnie rewelacja
Wielki szacun dla autorki i modelki :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro paź 14, 2009 8:19 Re: Pomocy!!!Koty z pogorzeliska ok.Łodzi

andorka pisze:pozwoliłam sobie skopiować z wątku Alutki będącej u cameo nadal na tymczasie, jednej z Solokniczanek,
Cameo pisze:Obrazek Obrazek Obrazek


Zdjęcia jak dla mnie rewelacja
Wielki szacun dla autorki i modelki :D


Super fotka, szczególnie ta ostatnia część :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek, Silverblue i 66 gości