annette88 pisze:o właśnie ! wina Dużego.. bo wystraszył koteczka albo nie sprzontnoł tego co miał![]()
O właśnie, właśnie. Najcenściej jest tak, ze Duzy nie sprzontnie po sobie, np. okulaluf ze stołu, a ja, biedna Pepsi ostatnio zahacyłam o nie niechconcy i zzuciłam






Duza tego nie ma w domu 
