Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 02, 2009 19:09 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

haniaszaraf pisze:Chcemy do Padwy!

A co powiesz na Pawię? :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 02, 2009 19:10 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Witaj casico i kociaste :1luvu:
całujemy oczywiście wszystkie futerka aleeeee Draculcia najgoręcej :1luvu:

łomatko ale się napatrzyłam na foty
Piekne,aż ciarki przechodzą takie z podziwu
Dzięki Tobie casica mogę oglądać tak cudowne miejsca w których nigdy realnie nie będę
Dziekuję :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt paź 02, 2009 19:13 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Nie wiem czy jeszcze kiedys pojadę do moich ukochanych Włoch, ale jesli tak to postaram sie odwiedzic Vicenzę - Twoja fotorelacja bardzo jest zachęcająca. Padwę uwielbiam, to jedno z tych miast, w którym mogłabym mieszkać na stałe. Relikwie św. Antoniego budzą we mnie podobne uczucia, brrr...Prosimy o dalszy ciąg :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt paź 02, 2009 19:42 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

casica pisze:
haniaszaraf pisze:Chcemy do Padwy!

A co powiesz na Pawię? :)

Ciężko dziś kojarzę...Was is das ta Pawia? Czyżby ulica a W-wie? No, nie kumam dowcipu :crying:
Ale ksiądz kosmita mi się spodobał! :mrgreen:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 02, 2009 21:00 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Kociama pisze:Dzięki Tobie casica mogę oglądać tak cudowne miejsca w których nigdy realnie nie będę
Dziekuję :1luvu:

Nigdy nie mów nigdy Kociamko kochana, a może właśnie się uda? Życie jest pełne niespodzianek i szczęśliwie ne tylko tych złych, dobrych też.
Amica pisze:Nie wiem czy jeszcze kiedys pojadę do moich ukochanych Włoch, ale jesli tak to postaram sie odwiedzic Vicenzę - Twoja fotorelacja bardzo jest zachęcająca. Padwę uwielbiam, to jedno z tych miast, w którym mogłabym mieszkać na stałe.

Ja mam nadzieję, że pojedziesz, szczerą.
A może się razem wybierzemy dziewczyny?
haniaszaraf pisze:Ciężko dziś kojarzę...Was is das ta Pawia? Czyżby ulica a W-wie? No, nie kumam dowcipu :crying:
Ale ksiądz kosmita mi się spodobał! :mrgreen:

:crying: jaki do cholery dowcip? Miasto to jest, bitwą wielką sławne inie tylko. Zaraz zobaczysz :)
Też mieliśmy skojarzenia z kosmitą :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 02, 2009 21:50 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

25 lutego 1525
Jak można nie wiedzieć! :mrgreen:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 02, 2009 22:14 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Najpierw kartuzja pawijska, czyli Certosa di Pavia, kościół i klasztor kartuzów. I to jest miejsce, którego ominięcie grzechem jest ciężkim. Czytałam o niej, jako o perle lombardzkiego renesansu, albo jako o najpiękniejszej budowli Włoch w ogóle. W zachwytach nie ma przesady, faktycznie jej uroda jest zniewalająca i żadne zdjęcia nie są w stanie jej oddać. Poza tym musiałabym zdjęciami zawiesić serwer gdyby tak przedstawiać detal po detalu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Fasada jest absolutnym majstersztykiem. I znowu - bryła kościoła i jego wewnętrzny układ to gotyk, fasada i wystrój wnętrza to kwintesencja renesansu. Wewnątrz absolutny zakaz robienia zdjęć. Za Napoleona zakon uległ kasacie, ale w 1968 r kartuzi powrócili i klasztor jest obecnie czynny. Samodzielnie można obejrzeć jedynie część kościoła, za ogrodzenie transeptu można wejść wyłącznie z mnichem - przewodnikiem. Gdy zbierze się odpowiednia grupa zainteresowanych, mnisi zwolnieni ze ślubów milczenia oprowadzają po kościele i po części klauzury. Mnisi mówią wyłącznie po włosku, nie ważne, podstawowe rzeczy zrozumieć można, a warto i trzeba wejść koniecznie. Kościół i klasztor ufundował Gian Galeazzo Visconti na prośbę żony - nieszczęsna bała się śmierci przy porodzie (oboje tu spoczywają). Dzieło ukończyli już Sforzowie. Są tu dwa piękne nagrobki ten Viscontich, oraz nagrobek Lodovico il Moro i jego żony Beatrice d'Este (chociaż oni akurat tu nie spoczywają). Ta z kolei, określana jako najpiękniejsza kobieta Italii, faktycznie zmarła przy porodzie w wieku 22 lat.
Krużganki, cóż tu pisać, same popatrzcie
Obrazek
Obrazek
Refektarz z tajemnym przejściem dla opata sprytnie ukrytym w boazerii, jakieś przepiękne intarsje. Aż wychodzi się na wielki krużganek otoczony przez domki zakonników, dwa są puste, udostęnione do zwiedzania
Obrazek
Obrazek
Każdy z domków ma wewnętrzny ogródek
Obrazek
Obrazek
Pamiętacie może film "Wielka cisza"? Kręcony w Grande Chartreuse, w opactwie matce? Będąc w kartuzji pawijskiej miałam go przed oczyma, bo nastrój miejsca jest niesamowity i w sumie zbliżony do tego pokazanego w filmie.
A na końcu, w klasztornym sklepie można kupić wiele ciekawych rzeczy, m.in. oczywiście likier Chartreuse wyrabiany, a jakże, przez mnichów:)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 02, 2009 22:17 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

haniaszaraf pisze:25 lutego 1525
Jak można nie wiedzieć! :mrgreen:

NOOOOOOOO :!: :evil:
No nie bij i się nie śmiej ale ja tą datę pamiętam :placz:
Ale wyguglałaś :P
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 02, 2009 22:32 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Bo ona łatwiutka do zapamiętania jest. Ta data. Też już ją, nie chwaląc się, pamiętam.
O Pawii słyszałam może kiedyś...coś...(skleroza, panie kochanku, lepiej nie będzie) ale że to takie cudo?! 8O 8O 8O
Ta kartuzja jest jak z bajki, filmu fantasy, bo ja wiem...Lubię mieć o czym pomarzyć - Pawia, o tak. Nadaje się.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 02, 2009 22:35 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Nie bij i się nie śmiej, ale ja za to pamiętam co to
bursa Fabrycjusza,
cewki Malpighiego,
trąbka Eustachiusza
aparat Golgiego!
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt paź 02, 2009 23:51 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

I teraz Pawia :twisted: :D Blisko, 9 km, ponieważ kartuzja położona była na skraju pałacowego parku Viscontich, tam książe pan wykroił mnichom kawałek swojej włości.
Miasto sławne, tutaj Odoaker (tak, ten sam, który odsyłając do Konstantynopola insygnia cesarskie umownie zamknął rozdział pt starożytność) koronował się na króla Italii, następnie przybyli tu Goci z moim ulubionym Teodorykiem Wielkim na czele, tych pogonili Longobardowie, których z kolei Pawia stała się stolicą. W średniowieczu dużo tu się działo rzeczy ważnych. Była też Pawia miejscem koronacji - tak, tu właśnie ściągano żelazną koronę, żeby nią koronować m. in. Karola Wielkiego, a jako ostatni z wielkich władców koronował się w Pawii Fryderyk Barbarossa.
Dzisiaj, jest Pawia sennym i cichym miasteczkiem, bardzo prowincjonalnym, co niestety widać chociażby po stanie zabytków :( a zabytki ma Pawia wspaniałe i warto ją odwiedzić.
Wieże mieszkalne, zostały już tylko 4 (z około 200) i dają świadectwo jak ciężkie i niebezpieczne było życie w czasach średniowiecza, że trzeba się było chronić przed sąsiadami w takich mało wygodnych budowlach
Obrazek
Obrazek
Na tym zdjęciu wieże powinny być 3, ale jedna zawsze się złośliwie chowała za tą po prawej stronie. Żółte budynki w głębi to uniwersytet pawijski, wielce stary i szacowny.
Obrazek
I główny plac, widać, że lata świetności za nim, ale atmosfera w kawiarenkach niepowtarzalna, rodzinna wręcz - no i odkryłam doskonałe włoskie piwo, Peroni gran riserwa, wyśmienite. A campari z sokiem pomarańczowym nosi tu wdzięczną nazwę Garibaldi :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Natomiast katedra w Pawii dumnie nosi miano najbrzydszej i faktycznie, zasłużone. Po fasadzie nie bardzo to widać, ale reszta :roll:
Obrazek
Można spokojnie powiedzieć, iż gdzie kucharek sześć... zbyt wielu mistrzów się tu przyłożyło bo i Leonardo, i Bramante, i Amadeo (Certosa), w efekcie wyszedł koszmarek architektoniczny.A z boku widać ruiny wieży miejskiej, która nagle zawaliła się w marcu 1989 roku, pod gruzami zginęły 4 osoby, wieża padając uszkodziła katedrę
Obrazek
A to już romański kościół św. Teodora z XII w, wewnątrz kryje prawdziwe skarby. Freski z XIII wieku oraz najsławniejszy, z 1522 r. widok Pawii, widać tam mnóstwo, jeszcze istniejących wtedy wież mieszkalnych, od nich właśnie zwana była Pawia miastem wież.
Najpiękniejszy i może najważniejszy zabytek Pawii to Bazylika św. Michała
Obrazek
Fasada bardzo nietypowa bo wykonana z piaskowca i dlatego ząb czasu zatarł ostrość niektórych reliefów, ale też i to ma swój urok.Obrazek
Wnętrze trochę mroczne robi niesamowite wrażenie, tutaj koronował się Fryderyk Barbarossa
Obrazek
Obrazek
Krzyż, ponoć ofiarowany przez króla Dezyderiusza, a jakże, Longobarda :)
Obrazek
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 03, 2009 0:18 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Ale to nie koniec, nie.
Jeszcze romański kościół San Pietro in Ciel d'Oro (św. Piotra w Złotych Niebiosach), bo niegdyś, przed przebudową miał drewniany, pozłacany strop.
Obrazek
A w środku? Cóż podziwiają ci ludzie?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ołtarz z sarkofagiem św. Augustyna, sarkofag z XI w. Zwłoki tego zupełnie niesympatycznego świętego wykupił od piratów longobardzki król Luitprand i sprowadził do swojej stolicy. W krypcie jeszcze jedna niespodzianka, nie wybitne dzieło sztuki, ale za to osobistość. Tutaj bowiem spoczywa Boecjusz skazany na śmierć przez Teodoryka Wielkiego, oczekując na wykonanie wyroku, w więzieniu w Pawii, napisał swoje słynne dzieło - O pocieszeniu jakie daje filozofia. W tej samej krypcie spoczywa najpewniej również Luitprand.
I jeszcze zamek Viscontich ze wspaniałym muzeum wewnątrz
Obrazek
Obrazek
Ehh przyznacie, że maleńka i niesłusznie zapomniana Pawia warta jest odwiedzenia :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 03, 2009 0:20 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

haniaszaraf pisze:O Pawii słyszałam może kiedyś...coś...(skleroza, panie kochanku, lepiej nie będzie) ale że to takie cudo?! 8O 8O 8O
Ta kartuzja jest jak z bajki, filmu fantasy, bo ja wiem...Lubię mieć o czym pomarzyć - Pawia, o tak. Nadaje się.


Piękna, prawda? :)
I bardzo dobrze, że pamiętasz co innego niż ja, bo niedługo będzie i przyroda, tzn nasi dziwni goście :) identyfikacja mile widziana.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 03, 2009 8:54 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Jeden już był - ten mały szantażysta :lol:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Nie paź 04, 2009 10:38 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Ehhhhhhhhh milo zajrzec w te cudne znane i nieznane miejca chociaz wirtualnie.

Mizianki dla WSZYSTKICH :)

a dla Ciotki Casicy link - viewtopic.php?f=13&t=100278
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości