Pianka pisze:
Dzwoniłam do domku Ptysia, kotek odpukać zdrowy, był odrobaczany i ma być szczepiony 13-ego. Chociaż jeden uratowany.
No i koniec ptysiowego szczęścia
Ptys wraca, tylko niestety nie ma gdzie
Pani go juz nie chce, bo maluch robi kupy poza kuwetą.
Powód zwalił mnie z nóg- to kocia niemowle i jak kazdmu niemowlakowi zdarzaja mu sie wpadki.
Ptys jest malutki i piękny, nie byłoby problemu z jego odebraniem, ale wszedzie u nas była panleukopenia, a Ptys jeszcze nieszczepiony
Nie mamy gdzie go zabrac.
Na razie namówiłam jego opiekunke, zeby go zaszczepiła (musimy zwrócić koszty

) i przetrzymała 10 dni.
Mam nadzieje, ze dotrzyma słowa, bo tak ciut na siłe ja na to namówiłam

.