Homer z białaczką

Dzięki Erin za informacje:)
a jaka jest pasta dla rekoncalescentów?

Homerek zjadł- wepchnęłam w niego 20 ml dość gęstego convalesceta, teraz lezy z tż na kanapie i oglądają razem film

wiecvzoren ostatnia dawka pierwszej serii virbagenu

oczka ciągle łzawią i wciąż ta czerwono- brunatna wydzielina

Homerek dzielnie walczy! nie podaje się!
bardzo chce żyć!

Aniu, nie ma sprawy

Ta pasta dla rekonwalescentów to właśnie Calo-pet.
Psotuś bardzo chętnie ją jadł.

Zdrówka życzę :ok:

podrzuce wieczorową porą

Homerek na samą górę!

i mocne

za Homcia.......

martwi troche, ze musisz w niego wciskac jedzenie. gdyby sam zaczal jesc, znaczyloby, ze jego stan sie poprawia. on chyba musial cos jesc w czasie tej swojej poniewierki? jakby nie jadl, nie przezylby.

Dzień dobry Kochani

dobrego dnia i moc :ok:

Homrek suche podjada, skubie
ale mokrego wcale nie - jak obserwuje, to wydaje mi się, że nie potrafi, ciężko mu się chwyta

ma problemy z zębami, kamień, to też przeszkadza bardzo

nie wiem co jadł ale to nie było nic dobrego, sam wygląd na to wskazywał, kot na pewno schudł ok. 2,5-5 kg na bank
ile takie koty ważą - 5,5- 6 kg?
on jest grubokościstym, krępym, kocurkiem
przytył już na diecie strzykawkowej ponad 40 dag, a nic kompletnie nie widać, gdyby nie waga, nie powiedziałabym nigdy, że waży więcej
cały czas żebra bardzo wyczuwalne, miednica stoi, boczki zapadnięte, nie milo się go głaszcze,
gdyby nie bardzo grube futro wyglądał by jak oświęcim

planuje na dniach kupić jakąś dobrą pastę energetyczną

pewnie jeszcze za wczesnie, zeby usunac ten kamien? bo to by pewnie bardzo pomoglo. moj rusty (no w zasadzie to mojej mamy, ale to ja go przywloklam

) byl w bardzo kiepskim stanie. nie chcial jesc, wetka podejrzewala chloniaka. bala sie go usypiac do tego kamienia, ale w koncu nie bylo innego wyjscia, bo ciagle goraczki, brak apetytu. jak tylko chlopak pozbyl sie tego swinstwa, odzyl. zupelnie nie ten sam kot. sa niestety inne problemy z jego zdrowiem, jak pisalam. podejrzenie bialaczki, powiekszone wezly, krysztaly w moczu. mimo to humorek ma swietny.

tak za wcześnie na zabieg, musimy poczekać, kot musi troche dojść do siebie, przytyć
chirurg co go oglądała i jego chore łapki tez powiedział, że trzeba poczekać
popsute zęby i kamień na pewno będzie trzeba usunąć!

daleka droga przed nim

Aniu, a może czymś smarować Homerkowi te dziąsła?

ale czym? ja nie wiem
tam jest duży kamień

przypominam nasze bazarki:

viewtopic.php?f=20&t=100950

viewtopic.php?f=20&t=100882

viewtopic.php?f=20&t=100951

Homerek walczy dzielnie z białaczką, dla niego leczenie -to żyć lub nie

Aniu, co do kamienia, to samo smarowanie raczej niewiele da. Ale ja myślałam bardziej o złagodzeniu ewentualnego bólu.

Sama mam problemy z aftami od wczesnego dzieciństwa i pytałam kiedyś weta czy mogę stosować to, co u siebie, czyli Dentospet A, bo cała moja gromada ma czerwone dziąsła. Doktor powiedział, że jak najbardziej. To ma działanie ściągające, przeciwzapalne i przeciwbólowe. Spróbuj może - ja przy moich aftach, które czasami są naprawdę bolesne i bardzo utrudniają jedzenie, bardzo go sobie chwalę. Zazwyczaj afty robią mi się na dziąsłach "zewnętrznych" (na policzkach), ale kilka razy miałam na tych dziąsłach, w których osadzone są zęby i naprawdę pomagało. Przetestowałam wiele różnych preparatów, w tym typowo dentystycznych, ale Dentospet A to jest to.

Głaski i buziaczki dla Homerka & Co. :love:

Zaglądamy,podrzucamy...

Homer z białaczką

Kto przegląda forum