Miszcz Demolki Kropek został przygarnięty :) DS u Katarzyny!

[Anna61]

[Kociara82]

czyli potwierdzcie jeszcze, ze to nie KK, to reszta to pikus Tak cos czulam, ze kicius przez przypadek, zamiast trafic do DT od razu do DS trafi Nie zdziwie sie, jak za kilka dni rodzicie Kasi stwierdza, ze za nic w swiecie go nie chca oddac, jest ich i koniec! Ze mna w pociagu tez byl spokojny, tylko jak szlismy droga i troszke chcac nie chcac bujalo transporterkiem, a potem w trolejbusie, to pomiaukiwal. Ale jak pisalam, wcale mu sie nie dziwie. To dla niego calkiem nowa sytuacja, nie widzial, co sie dzieje, gdzie jest, co sie stanie za chwile, co z nim bedzie... Tez bym sie pewnie obawiala na jego miejscu. poza tym byl bardzo dzielny, spokojny, grzeczny... Nie dam zlego slowa powiedziec! Nie wymiotowal, nie zalatwil sie w transporterku (a spodziewalam sie, ze moze jeszcze ze stresu sie zlac). Cala droge do mnie gadal cos po kociemu Chyba pytal, gdzie go zabieram, kto i kiedy po niego przyjedzie, co dalej z nim bedzie...

Jednak wolalabym, zeby za jakis czas badania zostaly powtorzone. U osoby od ktorej pozyczylam transporterek dla pysiunia byl FIP, KK i PP calkiem niedawno. Coprawda wyczyscilam, zdezynfekowalam transporter, ale jednak wiecie... Nie ma zadnago srodka, ktory by zabil 100 bakterii, wiec zawsze jakas tam obawa zostanie. Wiec dla swietego spokoju jesli moge, to prosze o powtorzenie badan za jakis czas.
Kasiu, wymiziaj tego pieszczoszka ode mnie, powiedz mu, ze nigdy go nie zapomne i szczegolnie mocno trzymam kciuki za najwspanialszy dla niego DS i oczywiscie zdrowko, bo to najwazniejsze Kropka!

[Gibutkowa]

No nie wiadomo jak z tym DS, rodzice Kasi to starsi schorowani ludzie i nie wiadomo czy na dłuższą metę mieliby dość sił by zajmować się kotem, choć Kropek uciążliwy nie jest ale same wizyty u weta to już dla nich wysiłek. Ale tak jak pisałam - zakochali się a wicie jak to z zakochaniem jest - człowiek wtedy odrzuca racjonalizm i kieruje się głosem serca

[Kruszyna]

Poryczałam się jak bóbr

Chylę czoła przed Wami wszystkimi, jesteście WSPANIAŁE

Dzięki takim historiom, cotygodniowe chodzenie do schronu i "psytrykanie" zdjęć nabiera jeszcze większego sensu

[Satoru]

Czas na zmianę bannerka!

[Gibutkowa]

Myślę ze zmiana banerka będzie jak kiciek będzie już do adopcji (o ile będzie hihi ) tymczasem można zastąpić banerek innym - dla innego potrzebującego kota

[Kociara82]

ja swoj zdejme dopiero jak Kropek znajdzie DS! Kotow w potrzebie jest caaaaaaaaaaaaaaaaaala masa, a wszystkich banerkow wkleic sie nie da Wiec wybor bedzie bardzo baaaaardzo ciezki

[Gibutkowa]

to znaczy ze jak będzie nowy banerek - Kropek szuka DS to nie zmienisz?

[Kociara82]

powiedzialam, ze nie usune, a nie, ze nie zmienie

Juz za Toba tesknie, koterczku Pyszczku sliczny! Przesylam mizianko i mnooooooooooooostwo caluskow, glaskow i czego tylko chcesz, zebys tylko byl szczesliwy!

[Gibutkowa]

powiedzialam, ze nie usune, a nie, ze nie zmienie

aaa... no chyba że tak

[Satoru]

jak tam po nocy?:D

[Anna61]

No nie wiadomo jak z tym DS, rodzice Kasi to starsi schorowani ludzie i nie wiadomo czy na dłuższą metę mieliby dość sił by zajmować się kotem, choć Kropek uciążliwy nie jest ale same wizyty u weta to już dla nich wysiłek. Ale tak jak pisałam - zakochali się a wicie jak to z zakochaniem jest - człowiek wtedy odrzuca racjonalizm i kieruje się głosem serca

Też mogę powiedzieć coś na temat walki serca z rozumem.

Jak tam koteczek się dzisiaj czuje?

[Kociara82]

No nie wiadomo jak z tym DS, rodzice Kasi to starsi schorowani ludzie i nie wiadomo czy na dłuższą metę mieliby dość sił by zajmować się kotem, choć Kropek uciążliwy nie jest ale same wizyty u weta to już dla nich wysiłek. Ale tak jak pisałam - zakochali się a wicie jak to z zakochaniem jest - człowiek wtedy odrzuca racjonalizm i kieruje się głosem serca

Też mogę powiedzieć coś na temat walki serca z rozumem.

Jak tam koteczek się dzisiaj czuje?

to chyba najtrudniejsza, najgorsza i najbardziej niesprawiedliwa walka Nierowna w dodatku Ale Kropeczek jest przeslicznym kocurkiem, przemilym, miziastym, garnie sie do ludzia, wiec nie zdziwilabym sie tez, gdyby domkow chetnych by adoptowac kiciusia bedzie mnostwo, i zarowno Kasi jak i jej rodzicom bedzie ciezko sie z pyszczkiem rozstac
Glaski dla przystojniaka

[Aggi]

Pilnie potrzebna pomoc dla kociaków z działek Dwa już w DT.Potrzebna pomoc finansowa i dla mamusi kociąt która znów jest w ciąży
viewtopic.php?f=13&t=100845

[Gibutkowa]

Jak tylko stane spowrotem na nogi (własnie wróciłam ze schronu i padam na pysk) to napisze do Kasi i spytam. Ona jutro chyba będzie miała neta więc myślę ze napisze cos od siebie.