[Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 03, 2009 10:06 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

dziewczynki....co sie dzieje z Kotkowem :?: czy coś nie działa....czy to tylko ja mam zakaz wstępu ? :evil:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 03, 2009 10:23 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Coś się dzieje... My też nie możemy wejść...
Pewnie raz dwa pojawi się znowu.

Ania i Krzyś

 
Posty: 155
Od: Pon kwi 14, 2008 13:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 03, 2009 10:24 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

a już myslałam, że to tylko jua mam szlaban na Kotkowo :mrgreen:
zrobiłam nawet rachunek sumienia....wyszło mi, że aż tak bardzo n ie narozrabiałam :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 03, 2009 15:17 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Basica pisze:a już myslałam, że to tylko jua mam szlaban na Kotkowo :mrgreen:
zrobiłam nawet rachunek sumienia....wyszło mi, że aż tak bardzo n ie narozrabiałam :mrgreen:

Wiesz Basica z Tobą to nigdy nic nie wiadomo :twisted: Może znowu chciałaś jakiegoś kota przemycić w tajemnicy przed Piraniami?
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 03, 2009 17:41 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Luspa pisze:
Basica pisze:a już myslałam, że to tylko jua mam szlaban na Kotkowo :mrgreen:
zrobiłam nawet rachunek sumienia....wyszło mi, że aż tak bardzo n ie narozrabiałam :mrgreen:

Wiesz Basica z Tobą to nigdy nic nie wiadomo :twisted: Może znowu chciałaś jakiegoś kota przemycić w tajemnicy przed Piraniami?


skąd wiesz Luspeczko :twisted: nie krzycz tak głośno, bo Piranie usłyszą, tymczasuję cudną kotę...Sisi
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 03, 2009 22:24 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Basica pisze: a już myslałam, że to tylko jua mam szlaban na Kotkowo :mrgreen:
zrobiłam nawet rachunek sumienia....wyszło mi, że aż tak bardzo n ie narozrabiałam :mrgreen:

No skądże, ostatnio muszę przyznać jesteś bardzo grzeczna. Tj rozglądasz się bardziej za domkami niż za kotami :) Tak trzymać.

Basica pisze: nie krzycz tak głośno, bo Piranie usłyszą, tymczasuję cudną kotę...Sisi

Oj jak to?Nie zauważyły jej? TO by mogło znaczyć np że ogłuszyłaś własne koty :twisted:

dorotak97 pisze: Kociaki są niesamowite :1luvu: .
Obudziły moją córcię o 3 w nocy bo chciały się pomiziać :kotek:
Nad ranem grzecznie poszły do kuwetki i czekały na śniadanko :D
Zwiedziły już mieszkanie i naprawdę zachowują się baaaaaaaaaardzo grzecznie :D

Taaa a świat jest piękny a ludzie dobrzy :twisted:
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tylko Krecikowe podziemie jest tworem z piekła rodem. I dostarcza nam wielu rozrywek. Nie zacytuję jakimi pieszczotliwymi określeniami są określane przez mojego lubego (i NOKIĘ) kiedy PRZELATUJĄ nad stołem/klawiaturą/filiżanka kawy (niepotrzebne skreślić).
Chociaż muszę przyznać, że Krecik jest o wiele grzeczniejszy niż te jego *&^*%# (skubane) siostrzyczki.
Krecinka która wczoraj wróciła ma manię wysysania oczu rodzinie :roll: Tj smokta ryjki Krecika i drugiej Krecinki. Spryciula - przez to oba pozostałe wyglądają masakrycznie - jakby ktoś chciał je obejrzeć to cóż - ona jest najpiękniejsza :twisted:
Oto wysmoktana Druga Krecinka:
Obrazek;
Tak wygląda posiłek -"mama" Szczota musi przetestować czy dzieci nie karmię odpadkami :roll:
Obrazek
Na górze jest oczywiście jedzenie 8)
Obrazek;Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 04, 2009 0:50 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

aga&2 pisze:Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tylko Krecikowe podziemie jest tworem z piekła rodem. I dostarcza nam wielu rozrywek. Nie zacytuję jakimi pieszczotliwymi określeniami są określane przez mojego lubego (i NOKIĘ) kiedy PRZELATUJĄ nad stołem/klawiaturą/filiżanka kawy (niepotrzebne skreślić).
Chociaż muszę przyznać, że Krecik jest o wiele grzeczniejszy niż te jego *&^*%# (skubane) siostrzyczki.


Myślę, że moja Pyśka ma dużo z Krecikami wspólnego :D ,na pewno maść i wieczne szaleństwo w jej małej główce. Każdego dnia tak od 6rano mamy nie kota w domu, a konia wyścigowego :lol: Rudy generalnie ma już dość jej pieszczot ,gryzienia za łapy i nie tylko- zwiewa na podwórko po takim przypływie uczuć :)

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 04, 2009 7:33 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Zapomniałam wcześniej napisać :oops:

ZERWIJMY ŁAŃCUCHY!!!

4 PAŻDZIERNIK 2009 ( niedziela) godz. 12.00

BIAŁYSTOK, Aleja Zakochanych

SERDECZNIE zapraszam wszystkich chcących przywiązać się łańcuchem do budy :roll:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 04, 2009 10:30 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Czarnulka 21 - a jakże ja też znam ze "swojego podwórka" odgłos galopującego źrebaka, czasami niestety jest to także późnym wieczorem, gorzej jak 0 5.00 rano, korki w uszy i da sie żyć, gorzej jak na trasie przelotu znajdują sie pewne rzeczy.Ale cóż :lol:
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Nie paź 04, 2009 11:49 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

MalgorzataJ pisze:Czarnulka 21 - a jakże ja też znam ze "swojego podwórka" odgłos galopującego źrebaka, czasami niestety jest to także późnym wieczorem, gorzej jak 0 5.00 rano, korki w uszy i da sie żyć, gorzej jak na trasie przelotu znajdują sie pewne rzeczy.Ale cóż :lol:


:lol: :lol: :lol: To są właśnie uroki posiadania tak wspaniałych futerek jakimi są kotki :mrgreen: :kotek:

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 04, 2009 15:26 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

monia3a pisze:Zapomniałam wcześniej napisać :oops:

ZERWIJMY ŁAŃCUCHY!!!

4 PAŻDZIERNIK 2009 ( niedziela) godz. 12.00

BIAŁYSTOK, Aleja Zakochanych

SERDECZNIE zapraszam wszystkich chcących przywiązać się łańcuchem do budy :roll:

Szkoda, że wcześniej nie doczytałam. Z chęcią bym się przywiązała :oops: Ehh...
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 04, 2009 17:19 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Ooo, Kreciki moje kochane. Wiem wiem, Aga, że im dalsza odległość tym bardziej kochane :D. A z tą manią z oczami to chyba jakoś rok temu Kiwi i Furia u mnie tak miały, nie pamiętam kto kogo, ale jeden był non stop mokry :). Aaa, już wiem, to nie oczy tylko futerko. A może to Słonko? Eh, pamięć szwankuje ;). Tylko moim wyraźnie brakowało mamy, a Kreciki mają swoją Szczotkę, więc nie wiem czemu jedna z nich się tak wygłupia ;).

Marmurek Beatki łasi się, mruczy, domaga się rozdeptania dosłownie. No i zdecydowanie może być specjalistą od polerowania podłogi ;). Daje się ładnie głaskać, ale na rękach nie spędzi ani sekundy. Jeszcze, przekupstwo zrobi swoje :).

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Nie paź 04, 2009 19:07 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Ostatni maluszek z Ryskiej śliczny tygrysek został pojmany :D , zawsze co cztery ręce to nie dwie. Dzięki za pomoc Basica.Biedulek - chłopczyk dostał zastrzyk Synolux i witaminy, oraz został odpchlony i odrobaczony.Dostałam Synolux w tabletce na dalsze dni. Maleństwo ma katar, oczy piękne, w pyszczku tez nic niepokojacego nie stwierdzono, zobaczymy.Ma temperatutkę 39 i coś.
Wygląda mi na 5 tygodni, co jest niemozliwe, ale chucherko niedożywioneardzo. Wypił troszkę rozcieńczonego mleczka ze strzykawki, sam nie je , nie pije. być może na razie duży stres.Jeśli nie będzie jadł, to trzeba go wozić na dalsze zastrzyki , bo z tabletką będzie kłopot.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Nie paź 04, 2009 19:39 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Słuchajcie jestem w trakcie robienia domków na zimę. Czuję się trochę zagubiona :? Brałam pod uwagę pudła styropianowe. Można je chyba dostać w hurtowni farmaceutycznej, ale co potem z nim dalej zrobić? Przejrzałam wątek o robieniu budek, ale nie znalazłam tego co szukałam. Moja budka nie może być ciężka, bo będę musiała ją zanieść kawałek, ale nie może też "pofrunąć". Mam czym wypełnić, mam podstawę, żeby nie stała na ziemi. Może ktoś z Was znalazł jakiś skarb na śmietniku w postaci szafki? I styropianu nigdzie nie mogę znaleźć..
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 04, 2009 20:21 Re: [Białystok5] niemowlaki - rudości i biszkopty foto s.22

Mam u siebie instrukcję - jak wykonać domek dla kotów - pokaz slajdów z opisem wykonania. Prześlij mi, Luspo, swój adres mailowy na PW - podrzucę Ci :).

I jeszcze...
Dziewczyny z Bojar/Piasta: na rozwidleniu ulic Słonimska i Piasta widziałam dziś piękne puchate biało-rude zjawisko. Kotek postury "dorosłej", ale trudno określić wiek. Ma obróżkę na szyi - trudno powiedzieć czy się zgubił czy jest czyjś - nigdy wcześniej go nie widziałam. Nie dał mi się złapać, chociaż nie był dziki, raczej beztroski brykający kot. Tam są dwie ruchliwe ulice, staszno trochę... Tłumaczyłam mu jak mogłam żeby podszedł, ale nie. Skakał sobie koło mnie, dosłownie kpiny urządzał. Gdybym miała ze sobą torebkę Agaty to pewnie miałabym ze sobą i żarełko i sznureczek, i inne ważne rzeczy, ale nie, wyszłam jakaś taka niewyposażona. Wskoczyłam do domu po akcesoria + telefon do Agi pt. "znalazłam kota", ale po dosłownie 10 minutach po kocie ani śladu. Plis, jakbyście przechodziły w pobliżu - rozglądajcie się. Może się zgubił? Hm, ale na zagubionego też nie wyglądał :roll: .

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1395 gości