Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

dziewczyny, trzymajcie sie zdrowo!!!!
moze faktycznie trzeba oddac do domow, jesli domki maja jak izolowac... badz jesli nie maja innych kotow...

strasznie szkoda kazdego malenstwa...

kciuki za wyzdrowienie i zwalczenie wirusa.. co za cholerstwo

Jeśli domki są odpowiedzialne ( a skoro je sprawdzałyście to na pewno są ) to niech wezmą kotki...i profilaktycznie poleczą jeszcze przez jakiś czas. Ciebie to trochę odciąży finansowo, a oni zobaczą że kot to nie tylko zabawka do przytulania. Jeśli są zdecydowani na kotka to sądzę że nie powinno być z tym problemów...

też tak myslę, w końcu kot to nie tylko przyjemności
trzymam kciuki za zdrowie czworonożnych :ok:

Kasix.a pisze:Jeśli domki są odpowiedzialne ( a skoro je sprawdzałyście to na pewno są ) to niech wezmą kotki...i profilaktycznie poleczą jeszcze przez jakiś czas. Ciebie to trochę odciąży finansowo, a oni zobaczą że kot to nie tylko zabawka do przytulania. Jeśli są zdecydowani na kotka to sądzę że nie powinno być z tym problemów...

gdyby to byl np kk to bysmy wydały.... ale a TAKIEJ sytuacji wydanie kociat nie wchodzi w gre - one biegunkują, wymiotują, maja gorączke... Brego nie przeżył...

Jak tam kotki? mam nadzieję że dzielnie walczą... wstawiłam kosmetyki na bazarki, ale cos nikt nie licytuje, mam jeszcze biżuterie do wystawienia..
Eh, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i wyzdrowieją, trzymam kciuki!!

kurcze Kamilo tak sobie mysle, bo tu mowa zeby wydac maluchy jak najszybciej, a pisałam Tobie ze mam dziewczynę co baardzo chce dwójke małych kociąt, najlepiej rodzenstwa, moze ona by je przygarnęła?? tylko znów problem z transportem...cholera no, ale jesli to ma uratowac ich zycie? moze zrobimy jakąs zbiórke na paliwo na transport? mogłabym tez zapytac te dziewczyne czy by nie wyłozyła, albo chociaz czesc....? co o tym myślicie? jutro bym się skontaktowała z tą osobą.. to jest bliska znajoma mojego najlepszego przyjaciela, mysle ze jest to osoba odpowiedzialna..