kochana staruszka Frela , szczęśliwa za TM [']

prosze o pomoc! Frela prosi..

beznadziejna sytaucja, co robic?

biedna Frela, nikt sie nie zglosil do pomocy :cry:

a to juz dzisiaj, moze jeszcze zdazy sie cud i ktos zauwazy

prosimy.........

ja wymiękam,jak widzę tyle nieszczęścia. pomogę, chociaż nie mieszkam w Katowicach i nie mogę zapewnić transportu. Mogę wpłacić trochę kasy i trzymać kciuki...

Kurczę, no i co, udało się jakoś rozwiązać tę patową sytuację, Frela pojechała dzisiaj na zabieg?
Mam nadzieję, że jakoś się udało ...

niestety

w piątek nikt z Frelą nie pojechał

taka nie regularna rehabilitacja nie wiele pomoże. SUnia nadal leży . Apetyt dopisuje ale cierpi z powodu samotności, popiskuje cichutko aby ktoś do niej przyszedł.. tak bardzo mi jej żal. jakby była w domu , miała towarzystwo , na pewno miałaby też siły do walki.

Ehhh, smutno ... cały czas się zastanawiam, no ale nie jestem w stanie pomóc, Kraków niby niedaleko Katowic / Bielska, no ale na zabieg jej nie zabiorę będąc tutaj

kurde ja z Zachodniopomorskiego, dziewczyny !!!!!gdzie jestescie hallooo!!!!!

Dzisiaj na rehabilitacji Pani pochwaliła Frelę, widać pierwsze efekty, łapki są już troszkę mocniejsze. No ale do chodzenia na 4 jeszcze daleko. Narazie troszkę chodzimy na przednich a tył na ręczniku. Pani rehabilitantka powiedziała, że Freli bardzo przydałby się wózek, pomógłby w rehabilitacji. A najbardziej to pomógłby domek.. Będzie trzeba wózeczek zamówić, jutro podzwonie zapytać o ceny. Chyba , ze ktoś miałby jakiś używany, który by na frelcie pasował.

zdrowiej Frelusiu!!!!!

Frelcia leży taka sama, biedna w lecznicowym pokoiku :cry:

jak tylko jakiś ludź podchodzi to od razu zaczepia łapką .. tyle, że nikt nie ma dla niej czasu :cry:

boję się, że ona w końcu się podda :cry:

peate pisze:Frelcia leży taka sama, biedna w lecznicowym pokoiku
jak tylko jakiś ludź podchodzi to od razu zaczepia łapką .. tyle, że nikt nie ma dla niej czasu
boję się, że ona w końcu się podda

Ehhh, płakać mi się chce Obrazek

... nic nie mogę zrobić

A Frela ma swój wątek na dogo, może tan znalazłby się tak jak przy pierwszym leczeniu tymczasowy opiekun na czas rehabilitacji :?:

Tam ludzie mają więcej doświadczeń z psami ...

Niech ktoś zauważy Frelę i jej pomoże :!:

Nie poddawaj się suniu :1luvu:

Niestety na wątek Freli na dogo wchodzi jeszcze mniej osób niż tutaj.
Jest bardzo samotna. Leży sama w lecznicy i popiskuje

Ona tak bardzo potrzebuje towarzystwa

Nadal musi być cewnikowana. W poniedziałek kolejny wyjazd na rehabilitacje do Katowic.
Rachunek za Frele za wrzesień w lecznicy to ponad 1500zł a jeszcze trzeba opłacić rehabilitacje - 60zł za dzień z dojazdem.

_bubu_ pisze:W poniedziałek kolejny wyjazd na rehabilitacje do Katowic.

A ma kto pojechać z bidulką?

Zastanawiam się od czego to zależy ... niektóre wątki cieszą się wielkim powodzeniem, a inne są szybko zapomniane, a przecież tylu jest użytkowników forum ...
Cały czas główkuję co by tu wymyślić, nie mogę przestać myśleć o Freli, ale co z tego skoro kreatywnych pomysłów brak

kombinujemy z Agnieszką i jeździmy na zmianę, jest nam ciężko. Dużo czasu traci się na dojazdy , do tego popołudniami są korki. Jest coraz trudniej.
Do tego Frela tyle wytrzęsiona w tym samochodzie.
ja zauważyłam, że zainteresowanie jest mniejsze kiedy pies jest niestety starszy, i do tego o pospolitym wyglądzie..

dużym psom też jest trudniej coś znalezc niż malutkim.

kochana staruszka Frela , szczęśliwa za TM [']

Kto przegląda forum