Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 30, 2009 10:07 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Za Lili :ok:
I za cały domowy sprzęt i dokumenty :lol: :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 30, 2009 10:09 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Bakeneko pisze: kompa mam pouszczelnianego jak okręt podwodny

:lol: :lol: :lol:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 30, 2009 13:36 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

amyszka pisze:No Ciotki na bazarku szalały :wink: :lol:


Ja bardzo ciotkom dziękuję w imieniu Srebrnego.
Dziś rano zapomniałam go zamknąć do klatki. Przyjeżdżam do domu - Srebrny mnie wita na schodach. Uuups... Ale spoko, wszyscy zadowoleni. :mrgreen:

Lili lepiej, je, łazi po domu, jest aktywna, ale nadal się uskarża na swój los. :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro wrz 30, 2009 14:20 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, przybyła szylkretna Lili

anita5 pisze:
Lili lepiej, je, łazi po domu, jest aktywna, ale nadal się uskarża na swój los. :wink:


Musi się wygadać :wink: :lol:

Sreberko :1luvu: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro wrz 30, 2009 20:38 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Tomek, Ty może jakiś biznes własny rozkręć: sposoby zabezpieczania sprzętu (i dokumentów) przed niszczycielskimi zapędami sierściów. Chętnych do badań masz :mrgreen:

Lili i reszto: :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw paź 01, 2009 7:25 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Sreberko taki spokojny...no, no :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 02, 2009 7:45 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Zaczął się sezon jesienny, wczoraj pierwszy raz uruchomiliśmy CO i o dziwo działa, taki jeden Pan, imię na P pochodzący z miasta K, pomógł mi niezmiernie w przykręcaniu kaloryferów za co serdecznie dziękuję i o dziwo mimo tego że mają ze 30 lat nic nie cieknie, koty zadowolone, po rozpaleniu delektowały sie ciepełkiem, tylko Lucek zaczął być jakiś niemrawy i ciągle śpi, ech ciągle coś, pozdrawiam wszystkie miłe Panie, a Anita dziś pracuje do 19.20 :(

Bakeneko

 
Posty: 633
Od: Wto cze 10, 2008 11:19
Lokalizacja: K-PAX

Post » Pt paź 02, 2009 8:14 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Bakeneko pisze:...i o dziwo mimo tego że mają ze 30 lat nic nie cieknie, ....(


Super :D :wink:
Bo obawy były, że będzie ciekło :roll:

Henio wczoraj też się delektował podgrzewanym parapetem :wink:
Też pierwszy raz włączyliśmy grzanie wczoraj :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 02, 2009 8:16 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

U mnie też włączyli ogrzewanie, koty zadowolone... i ja też :lol: :lol: :lol: :lol:
Jak tak ogonki, zdrowe już?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 02, 2009 8:31 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Jak zdrówko kociastych?
U mnie też kaloryfery ciepłe, co koty zauważyły szybciej ode mnie. :lol:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2009 10:58 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Dobrze że nie cieknie i jest ciepło :D

Też pozdrawiamy i kciuki za zdrówko kotków :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt paź 02, 2009 11:03 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Ciepłe dooooopki w ciepłym domu to jest to :ok:

Jak się miewa Lilątko ? I rzecz jasna cała sfora ? :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt paź 02, 2009 19:39 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

Lili lepiej, bawi się, jest aktywna.

Ktoś ma okropną biegunkę.

Srebrny ma ustaloną operację na 13 października, na godzinę 12.00.

Pozdrawiamy wszystkich i cieszymy się, że już po pracy i w domu.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 02, 2009 20:00 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

anita5 pisze:Ktoś ma okropną biegunkę.

Przy tylu podopiecznych pewnie niełatwo stwierdzić, kto. :(

A za operację Srebrnego kciuki trzymam już od dziś :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 02, 2009 20:36 Re: Moja gromadka-dzidziusie pojechały, szylkretna Lili chora :(

anita5 pisze:Srebrny ma ustaloną operację na 13 października, na godzinę 12.00.

.


To będziemy mocno trzymać kciuki :)


U nas Henio coś z tymi kupkami też nie za dobrze :? Nie wiem co to...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter i 85 gości