Do schroniska trafiła podobno młoda koteczka, którą najpierw przygarnęła do siebie Pani, która 3 lata temu adoptowała ode mnie kotkę, niestety - zdeklarowaną jedynaczkę, co przecwiczyłam w domu na moich kotach. Pani próbowała wcisnąc nową kotkę znajomym, ale znajomi tez mieli kota, który wyraxnie demonstrował niezadowolenie i w rezultacie znaleziona koteczka wylądowała w schronie

Koteczka wygląda tak:

Kotka jest podobno bardzo miziasta i bezstresowa, a przynajmniej taka była w domu. Gdybym nie miała kasi w łazience, to bym ją wzięła na tymczas. Proszę, dziewczyny, jeśli któraś będzie w schronisku, niech na nią zerknie... Dostałam jej zdjęcia, bo zaproponowałam, jak jeszcze była w domu, że jej zrobię allegro. I zrobiłam, ale odzewu oczywiście nie było, a dzis dostałam info, że kotka została odwieziona do chroniska.
