FIP - błędna diagnoza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 01, 2009 11:30 Re: FIP - błędna diagnoza

Jeszcze jedno mnie martwi - jesli to sa klopoty z sercem czy ukladem krazenia, to podany 2x steryd chyba nie za dobrze na to wplynal, prawda?

Przemek

Przemo74

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 29, 2009 15:28

Post » Czw paź 01, 2009 13:49 Re: FIP - błędna diagnoza

galla pisze:Dr Addie podaje, że z wysiękowym FIPem najczęściej mylone są takie choroby jak kardiomiopatia, choroby wątroby czy nowotwory, które mogą dawać bardzo podobne objawy. Dlatego właśnie tak ważne jest wykonanie szeregu badań przed wydaniem ostatecznej diagnozy.



A także ropne zapalenie (ropień) opłucnej. Wtedy może zbierać się ropa.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 01, 2009 17:28 Re: FIP - błędna diagnoza

Zrobiono mu USG, wszystko ok, ale plyn dalej jest w plucach, na szczecie nie za duzo. Serce ok na USG. Nie robilismy juz zadnych dodatkowych badan krwi, bo tak czy siak Miki dostaje antybiotyk o szerokim spectrum, wiec jesli to jakas choroba bakreryjna, to powinien z tego wyjsc. Niestety, sam podejrzewam ze to FIP, bo nie widze poprawy pomimo 4 dnia przyjmowania antybiotyku.

Klopoty z sercem raczej odpadaja, tak powiedziala wetka, bo plyn z pluc ktory odsaczyla w poniedzialek nie powinien byc taki - mial duzo bialka, kolor zolty, kleil sie.

Dostalismy do domu paste na wzmocnienie, z witaminami - Calo-Pet. 2x dziennie po pol lyzeczki.

Po przyjsciu od wetki Miki grzecznie lezal sobie na fotelu przed domem, niby taki "slaby"... a po 10 minutach zniknal. Wrocil po godzinie, jak zaczal deszcz padac, wygladal na zdrowego. Eh, te koty. Nie mam sumienia go trzymac w domu zamknietego, wiedzac ze to moga byc jego ostatnie eskapady. W koncu 2 lata byl kotem dworowo-domowym.

Teraz spi z nosem wgniecionym w poslanko.

Martwi mnie to, ze przeslal jesc Convalescence. Jelsi to przestal, to nei wiem co bedzie jesc, bo nic nie chcial innego. "Pogadam" z nim jak sie obudzi.

Przemek

Przemo74

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 29, 2009 15:28

Post » Czw paź 01, 2009 17:29 Re: FIP - błędna diagnoza

Erin pisze:
galla pisze:Dr Addie podaje, że z wysiękowym FIPem najczęściej mylone są takie choroby jak kardiomiopatia, choroby wątroby czy nowotwory, które mogą dawać bardzo podobne objawy. Dlatego właśnie tak ważne jest wykonanie szeregu badań przed wydaniem ostatecznej diagnozy.



A także ropne zapalenie (ropień) opłucnej. Wtedy może zbierać się ropa.


A byloby to widac na USG. Antybiotyk tego nie zwalczy?

Przemo

Przemo74

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 29, 2009 15:28

Post » Czw paź 01, 2009 17:38 Re: FIP - błędna diagnoza

Przemo, inne badania pomogłyby w postawieniu diagnozy.
Bo jeśli to nie FIP, to trzeba szukać innej przyczyny i ją leczyć. Założenie bez dodatkowych badań, że to FIP, jest ogromnym błędem, bo możliwe, że kot powinien być inaczej leczony, a obecne leczenie może mu szkodzić.
Dam Ci taki przykład: kot ma zapalenie dziąseł. Wet stwierdza, że to wynik choroby autoagresywnej (jest taki typ zapalenia dziąseł u kotów) i serwuje sterydy na obniżenie odporności (tak na ogół postępuje się przy chorobach autoagresywnych). A rzeczywistą przyczyną zapalenia jest pozostałość po kocim katarze, którą leczy się odwrotnie - m.in. podnosząc odporność. Podawanie sterydów przy czymś takim może dać efekt odwrotny od zamierzonego i spowodować pogorszenie stanu, bo obniżona odporność skutkuje lepszym "rozwojem" wirusa.

A jeśli jednak wet zakłada FIP, to czy sterydy są podawane cały czas? Czy też podany był steryd o przedłużonym działaniu?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 01, 2009 18:13 Re: FIP - błędna diagnoza

Przemo74 pisze:
Erin pisze:
galla pisze:Dr Addie podaje, że z wysiękowym FIPem najczęściej mylone są takie choroby jak kardiomiopatia, choroby wątroby czy nowotwory, które mogą dawać bardzo podobne objawy. Dlatego właśnie tak ważne jest wykonanie szeregu badań przed wydaniem ostatecznej diagnozy.



A także ropne zapalenie (ropień) opłucnej. Wtedy może zbierać się ropa.


A byloby to widac na USG. Antybiotyk tego nie zwalczy?

Przemo



Napiszę Ci to, co powiedział nasz obecny wet: przy ropie w płucach prawdopodobnie rozwinęła się bardzo silna infekcja bakteryjna (mój Popiołek miał coraz poważniejsze problemy z oddychaniem) i żeby miał jakieś szanse, powinien leżeć w inkubatorze, z podłączoną pompą ssącą, odciągającą ropę, bo sam antybiotyk - którego dostawał bardzo niewiele - nie wystarczył. U Popiołka było widać płyn na USG. Twój Miki jest w lepszym stanie, ale jeśli to ropień opłucnej lub coś w tym rodzaju, to potrzeba czasu, żeby to zwalczyć. Może lepiej nie wypuszczaj Go narazie na dwór - teraz jest najgorsza pogoda, a przy silnej infekcji układu oddechowego to może być nie zbyt korzystne.

Trzymam kciuki :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw paź 01, 2009 21:25 Re: FIP - błędna diagnoza

Czy taki ropień nie powinien byc widoczny na USG? A plyn nie powinien byc inny niz wskazujacy na FIP? Troche mnie do podbudowalo, ze moze to nie FIP. Zaraz przejrze liste polecanych i najlepszych lecznic na slasku i moze skonsultuje sie z jeszcze jednym lekarzem w takim razie. Trzeba działać.

Przemo

Przemo74

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 29, 2009 15:28

Post » Czw paź 01, 2009 22:07 Re: FIP - błędna diagnoza

Przemo74 pisze:Czy taki ropień nie powinien byc widoczny na USG? A plyn nie powinien byc inny niz wskazujacy na FIP? Troche mnie do podbudowalo, ze moze to nie FIP. Zaraz przejrze liste polecanych i najlepszych lecznic na slasku i moze skonsultuje sie z jeszcze jednym lekarzem w takim razie. Trzeba działać.

Przemo


Przemek nie można sie podpierac stwiedzeniem że płyn wyglądal jak FIPowy - on ma nie wyglądać, on ma zostac zbadany
do tego trzeba zrobić morfologie z ręcznym rozmazem, biochemie, bialko calkowite, albuminy
wtedy można myśleć czy to może byc ewentualnie fip czy warto zrobic jeszcze dodatkowe badania
to jest abc - bez tego nie ruszysz tylko będziesz dreptał w miejscu - upieraj się na przeprowadzenie badan - dla kota to może być kwestia życia lub smierci bo obecne leczenie jest na chybił trafił a efekt mocno niepewny

jeśli Twój kot ma jakieś zakażenie albo wszystkie problemy sa powikłaniami po jakiejs chorobie (tak gdybam tylko) to wypuszczanie go na dwór moze go zabić - pogoda jest paskudna a on lata z wodą w plucachi jeszcze cos gorszego może sie przyplątać, ponad to musisz mieć go na oku aby udzielic mu pomocy jakby cos zaczęlo się dziać

moja kotka ma tylko zawalone górne drogi oddechowe a ja jej nawet na balkon nie wypuszczam aby nie podlapala czegoś gorszego, choc ją bardziej niż Twojego kota chroni futro
kot przeżyje nie wychodząc, nic mu nie bedzie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 01, 2009 22:24 Re: FIP - błędna diagnoza

Przemo74 pisze:.....Niestety, sam podejrzewam ze to FIP, bo nie widze poprawy pomimo 4 dnia przyjmowania antybiotyku.
...

Przy tak ciężkiej infekcji efekt powinieneś zobaczyć po 2.
Tygodniach.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 07, 2009 14:50 Re: FIP - błędna diagnoza

Minal tydzien i nastapily pewne zmiany. W sobote bylem u jednego weta ktory zrobil mu gruntowne badania (leukocyyty mial 35tys, wzrost o 10tys; plytki krwi wzrost o 10tys, do 18tys.), krew wyslal do gruntownej analizy do jakiegos specjalnego labolatorium w Niemczech, wyniki maja byc jutro. Wet nic nie zapisal, powiedzial zeby kontynuowac leczenie u mojej wetki, bo nie ma pojecia co to moze byc (FIP niewykluczony). Kot w sobote byl mocno wycienczony, glownie spal caly dzien, jadl troszke.

Ale od niedzieli nastapila poprawa. Zaczal jesc, ba, malo powiedziane, dzis on pochlania pokarm jak odkurzacz. Troche mnie to martwi, bo to nienormalne, zeby kot co godzine mialczal ze chce jeszcze (Convalescence, jagniecina, ryba, serek bialy - i tak na zmiane). Moja wetka mowi ze to dobrze, ale aż tak duzy apetyt to pewnie ma z powodu srodka przeciwzapalnego z gatunku sterydow, ktory co 2 dzien przyjmuje.

Zszedl mu toche plym z okolic pluc, ma mniejsze dusznosci, jest grubszy i silniejszy, apetyt przeogromny, temperatury nie ma. Jeszcze troche podsypia, ale znaczna poprawa w stosunku do tego jaki slaby byl przed tygodniem.

Wetka mowi, ze bedzie przyjmowal antybiotyk do poniedzialku, czyli w sumie 2 tygodnie. Potem trzeba liczyc na to, zeby nie bylo nawrotu (jesli to FIP). Ciekawe co powiedza te badania krwi, ktora maja byc jutro.

Przemek

Przemo74

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 29, 2009 15:28

Post » Śro paź 07, 2009 15:09 Re: FIP - błędna diagnoza

Bardzo dobrze, że ten wet postanowił kota gruntownie przebadać, czekamy na wyniki :ok:

Ogromny apetyt może być efektem sterydów, ale może też wynikać z tego, że antybiotyk dobrze podziałał i kot odżył. A może być też połączeniem obu rzeczy - kot ma normalny apetyt, który potęgują sterydy.
No nic, zobaczymy jak wyniki.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 13, 2009 22:25 Re: FIP - błędna diagnoza

Uplynelo 7 dni i Miki sie gorzej poczul. Byl slabszy, glownie lezal, apetyt dalej mial. Dzis przyszly wyniki z IDEXX - niestety, wszystko wskazuje na FIP.

Obrazek

INTERPRETACJA z LABOLATORIUM.
Interpretacja / Interpretation:

1) A coronavirus antibody titre of >= 1:100 is suggestive for an infection with coronavirus. The differentiation between antibodies against feline enteral coronavirus and FIP-inducing coronavirus is not possible. The following changed laboratory parameters can indicate FIP infection in conjunction with suggestive clinical signs: 1) Serum proteins: a) hyperproteinaemia b) hypoalbuminaemia c) hypergammaglobulinaemia
-> reduced albumin-globulin ratio (< 0.6 is suspicious for FIP) 2) Blood count: a) hypo- or aregenerative anaemia b) neutrophilia with left shift c) lymphopenia 3) Liver: a) hyperbilirubinaemia b) raised ALT

-----

Dzis kot zaczal dziwnie sie zataczać, podnosi lapke jedna do gory i idzie jak pijany. Czasami lezy i tez ta lape dziwne podnosi, ma dziwne spojrzenie, i jakby sie zwija w paraliżu przez 30 sekund. Po czym dalej lezy. Jestem zalamany.

Dostal dzis lekki antybiotyk (15 dzien przyjmowania), cos na zbicie goraczki (pojawila sie znowu) i steryd (wieksza dawke). Widze ze jak sika to mu sie mocz pieni (pewnie od antybiotyku). Licze juz tylko na cud. Bardzo.

Przemo

Przemo74

 
Posty: 12
Od: Wto wrz 29, 2009 15:28

Post » Sob maja 22, 2010 11:51 Re: FIP - błędna diagnoza

Chciałabym troszkę odświeżyć, bo muszę znaleźć pomoc dla mojego kotka.
Kotek jest znajdą. Odkąd go wzięliśmy przez kilka pierwszych dni miał biegunkę. Ale przeszło. Potem gorączka. Ale gorączki już nie ma. Było podejrzenie o białaczkę, FeLV i FIV, ale wszytko zostało wykluczone. Przebadano go pod kątem FIP. Weterynarz twierdzi, że na 90% jest to FIP. Zalecano już nawet eutanazje, którą mieliśmy zrobić dziś, ale chciałabym wiedzieć czy to konieczność. Kotek ma trudności z oddychaniem. Oddycha całym brzuchem, ale nie dusi się. Po prostu ciężej i szybciej trochę. Mało je, no chyba, że się go karmi, to wtedy całkiem sporo. Do kuwety chodzi, załatwia się normalnie. Bardzo dużo śpi, a jak nie śpi, to leży.
Tu są wyniki badań.
http://img46.imageshack.us/i/img020pun.jpg/
http://img100.imageshack.us/i/img019h.jpg/
http://img43.imageshack.us/i/img018h.jpg/
http://img203.imageshack.us/i/klatkam.jpg/
Rydz nie ma temperatury. Ma ponoć bardzo powiększone nerki, zwłaszcza lewą, na której tworzy się ropień. I płyn w płucach. Weterynarz mówiła, że w jego organizmie tworzą się mikroropnie, ale dopóki je, może funkcjonować. Decyzja o eutanazji należy do nas. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: A co z interferonem? Ile kosztuje? Daje coś? Czytałam, że hamuje dalsze mutacje czy coś takiego. Nie znam się, więc proszę o pomoc, nie wiem co robić. :(

Rasma

 
Posty: 93
Od: Śro lut 24, 2010 16:38

Post » Śro sie 04, 2010 18:24 Re: FIP - błędna diagnoza

Też podpytuję o Interferon ludzki czy Virbagen Omega w leczeniu FIP-a?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40417
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lut 11, 2011 8:07 Re: FIP - błędna diagnoza

Dodaję do kolekcji w temacie diagnostyki FIP.
viewtopic.php?f=1&t=123938

A niektórzy przyznają się do ośmiu zdiagnozowanych FIP-ow w ciągu 6 miesięcy.
Całkiem możliwe - jeśli w tym czasie przewinie sie kilka tysięcy kotów.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości