Wiem ze kotów u nas dostatek, ale mam problem :
Są dwa mioty, w jednym czarne, w drugim tygryski. O ile z tymi czarnymi jest ok, one maja szanse przeżyć, to tygryski juz nie. W sumie są 3 kotki, nie wiem jeszcze jakiej plci, bo są za małe na precyzyjne określenie, śliczne i ktos chce je (.....) no tego nie powiem, ale sumienie by mnie dręczyło gdybym tu nie napisał o nich. Ja moge je zabezpieczyć przed człowiekiem, ale nie mogę też mu tego zabronic, bo to jego dom. Jak znalazł by sie ratunek dla nich, to bylo by fajnie. Kotki są bure, z wyraźnym czrnym grzbietem i pasami, nie wiem , nie widziałem ich, mam tylko namiar gdzie są i do kiedy je moge uratować. Dla mnie to poniżej pasa, ale jak ja tego człowieka bym zabił w odwecie za koty, to mam pewne 25 lat w puszce
