Powrót dramatu kostrzyńskich kotów....

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 30, 2009 17:04 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Przed chwila dzwoniła p. Terenia. Całe stado zatrzymało sie u niej, łacznie z moja Mizi i Bartkiem. Jutro jak bedzie ładnie umówiłam sie ze dostarcze jej troche karmy na działkę. Jak widzicie koty nie zgina. Tam gdzie sie zatrzymały zaraz za ogrodem jest las i stawy czyli nasze glinianki. Koty tam długo nie wytrzymaja bo jest bardzo wysoka trawa a teraz jest wilgoć. Tylko patrzec jak zejda niżej. :D
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro wrz 30, 2009 17:20 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Czy tym kotom nie jest przypadkiem za dobrze :?:
Hektary do zwidzania, a co krok, to stołówka :mrgreen:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 30, 2009 20:04 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Na tych działkach koty tak mają :catmilk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro wrz 30, 2009 22:04 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

IKA 6 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100840
Czitka mam nadzieje, ze nie pogniewasz o to co zrobiłam. W tym watku jest kotka, której oferowałam 2 Twoje ksiazki. Pozwolisz :cry:

Ależ Ika, oczywiście! Moje książki są dla potrzebujących kotów i już! A pozostałe, rzecz jasna, nie tylko dla kostrzyniaków na jedzenie, ale i na poczęstunek dla Bartka i ekipy rezydentów! 8)
Wspaniałe tu wieści cały czas czytam, ja tym kotom po prostu zazdroszczę jako ja :evil:
Nic nie wiemy o Osmarkańcu i wrocławskiej kotuni. Pewnie jutro! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19358
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 30, 2009 22:41 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

IKA 6 pisze:Na tych działkach koty tak mają :catmilk:


Tak sobie myślę, czy nie lepiej było przetrzymać dłużej koty kostrzyńskie w altanie... :roll:

Bo tak myślę sobie, że one mogą się pogubić.
Lepiej byłoby jednak, żeby dokładnie poznały miejsce zamieszkania, a na to koty potrzebują trochę czasu... :roll:
Wypuszczać je od razu to moim zdaniem, nie jest dobry pomysł...


Ale to jest tylko moje odrębne zdanie, trochę umotywowane doświadczeniem z dzikunami....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 01, 2009 7:23 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Wiem ze możesz miec obiekcje, ale naprawde nie martw się. Gdziekolwiek sie zatrzymaja tam zawsze znajdą miejsce do spania albo jedzenie. Nie mówię, że na każdej działce, ale na 150 działek 76 dokarmia i ma zostawione otwory do srodka altan, składzików - dla kotów. Miejsce jest spokojne. Nikt je nie bedzie straszył. No może bażanty, bo obok nas wypuszczają je na wolność. Psy jeżeli sa na działkach to o tej porze sa jeszcze w zamknietych kojcach. Dopiero jak przyjda mrozy sa spuszczane, aby nie zmarzły. Jak na razie jest wszystko ok. Dzisiaj zobacze jak jest naprawde bo sie przejde na górę ( a jest do przejścia chyba 2 km pod górkę...). Odezwę sie po południu. :D
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw paź 01, 2009 8:03 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

też byśmy nie zaryzykowały tak, ale wygląda na to, że wszystko pójdzie dobrze

chyba nam w głowach się nie mieści, że może być tak jak u IKI6, większość zna inne realia z działek :|

sens przetrzymania w zamknięciu jest też taki, żeby koty poznały opiekunkę/karmicielkę - u nas po 3 tygodniach już całkiem wyluzowane czekały w klatkach na michy jak przychodziłyśmy, oczywiście jak zbliżałyśmy się do klatki - przezornie chowały się do transporterka lub za zasłonkę; kocur czarno-biały i bura kotka jadły przy nas

kocur posmarkany już na prostej, pójdzie jeszcze na konsultację z oczkami i za możliwie nakrótszy czas będziemy szczepić

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 01, 2009 9:01 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

tak Ot- nie rzoumiem ludzi ktorzy trzymaja psy na dzialkach :evil:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 01, 2009 11:42 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Nie martw sie psy nie lataja luzem po całym Ogrodzie. Nawet na alejki wchodza na smyczy. A wracając do naszych kotów. Poleciałam dzisiaj sprawdzić jak to się ma w rzeczywistości. Zaczełam od swoj działki.Kotów nie było. Zajrzałam do komórki ( tam sa dwa posłania na półkach). Oba były wygniecione. Znaczy jakies koty tam spały. Nie działkowe bo jeszcze nie chowają sie do altan. W altanie wymiecione jedzenie - zupełnie nic nie zostało. Nawet suche poszło.Siadłam sobie na ławeczce i czekam. Przyszla Mizia. Zaczeła głosno miauczeć i odwracać sie w kierunku letniej altanki. Wtedy zobaczyłam Burasie. Siedziała pod płotem i patrzyła. Mizia do mnie na kolana ja po aparat i Burasia w nogi pod tuje. Nie wyszła. Potem usłyszałam jakies szuranie u sasiadki. Wyjrzałam zza altanki i zobaczyłam biało-czarną, potem kocurka a na samym końcu czarną jak bawiły sie astrami. :lol: Chyba będę miała poważna rozmowę z sąsiadką za jej ulubione kwiatki :evil: Cofnełam sie i powoli wyszlam zza altanki. Koty zamurowało, ale potem zrozumiały że dzieli je płot i zaczeły bawić się znowu. Już nie chodza z brzuchem przy ziemi. Chyba Bartek jednak ich czegoś nauczył. Zostawiłam dość sporo jedzenia suchego, wyłożyłam puszkę z ryżem i zostawiłam wedzona makrelę ( oczywiscie obrana) x2 wymieszana z suchym w oddzielnej miseczce. Powinno im zasmakować, bo w makreli przemyciłam witaminki kocie rozdrobnione na proszek.
Myslę moje Panie, że koty juz wiedzą gdzie sa. P. Terenia, której zaniosłam troche suchego potwierdziła, ze koty nie spały u niej. A wiec śpią u mnie. A to że biegają po całym Ogrodzie - maja do tego prawo. Są u siebie. :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw paź 01, 2009 12:03 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Zdjecia kotow kostrzynkisch na trwace- bezcenne :) Bardzo bedziemy sie cieszyc jesli uda Ci sie takie zrobic :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń


Post » Czw paź 01, 2009 12:30 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

No to sa pobozne zyczenia. :evil: One wcale nie maja ochoty na pozowanie :cry: Jak siegam po aparat to kot znika. Chyba znacie to z autopsji :regulamin:
Przykro mi ale nie jestem tak szybka jak one.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw paź 01, 2009 12:43 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

lidiya pisze:tak Ot- nie rzoumiem ludzi ktorzy trzymaja psy na dzialkach :evil:


Jeszcze Ci na to odpowiem. Te psy które sa na działkach, to psy, które zostały np. przywizane do płotu naszego Ogrodu. Przerzucone przez płot na działkę. Dwa były potracone na ulicy, leczone i teraz sa na działkach. Ja mam wielki szacunek dla tych ludzi. To sa najcześciej emeryci, którzy pochylili sie nad zwierzakiem potrzebujacym pomocy a potem nie opuscili go. Budy może nie sa najpiekniejsze z zewnątrz, ale wyłozone styropianem w środku. Psy dostaja w zimie ciepłe jedzenie i przynajmniej maja lepszy kat niz w schroniku czy gdyby biegały po ulicach. Na działkach nie wolno trzymac psów, ale oni maja zgode Walnego Zebrania, które kazdego zwierzaka oddzielnie uchwalało. :wink:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Czw paź 01, 2009 15:14 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

ika czy to te same działki, o ktorych piszesz na wątku Omegi ? (wnyki na ogrodzeniach by koty sie w nie łapały i umierały w cierpieniach)
Obrazek

inspektor

 
Posty: 52
Od: Wto wrz 22, 2009 10:59

Post » Czw paź 01, 2009 16:53 Re: Koty z Kostrzyna na śląskich działkach , kotunia ma domek!

Nie to nie te same działki. Wnyki na ogrodzeniach były w ogrodach miejskich. TZn to ziemia za której uprawe trzeba płacic dzierżawe dla miasta. Tam ma działke moja przyjaciółka Kasia. Ta sytuacja działa sie pod koniec ubr., przez zime i na wiosne tego roku. Nie wiem jak sie zakończyła, bo facet którego podejrzewano o stawianie wnyków prawdopodobnie miał jakies znajomości. Sprawa była kierowana do Sadu Rejonowego ale o efekt musiałabym spytać. Te działki o ktore pytasz znajduja się za budynkami należącymi do RSm przy ks. Niedzieli w Bielszowicach, moje działki sa przy ul. Pasiecznej tez w Bielszowicach. W linii prostej około 5 km.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, Szymkowa i 47 gości