Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 30, 2009 16:48 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

ja bym syfinksa chciala niezaleznie od papierow, moze byc bez, one sa takie piekne, musza miec taka cxieplutenka skorke... :1luvu:

jak sie czuje Fredziunia?? ]
ponawiam propozycje wyslania lekow!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro wrz 30, 2009 17:07 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

I mordeczki takie po swojemu śliczne :1luvu: :smiech3:
Bazylek (*)

Joanna_Axlowa

 
Posty: 191
Od: Czw maja 14, 2009 10:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro wrz 30, 2009 17:22 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Satoru pisze:ja bym syfinksa chciala niezaleznie od papierow, moze byc bez, one sa takie piekne, musza miec taka cxieplutenka skorke... :1luvu:

Satoru, to jak takś wyrywna to ja Ci będę Skórzaka na wakacje podrzucać, hę :twisted: szyyybciutko Ci się odechce :ryk:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Śro wrz 30, 2009 17:25 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

chętnie!!!!

to są takie kotki, które bym chciałą od razu owinąć własną kołderką
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro wrz 30, 2009 17:28 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

acha :twisted: i głaskać, i miziać, i postawiać pod nos smakołyki, i najlepsze kosmetyki, i poduszeczka elektryczna, i cokolwiek panie zechcesz
a potem ta paskuda przyjdzie nad ranem i znienacka poliże w powiekę albo wargę bo chce żebyś wstała :twisted: albo stanie łapsiem na twarzy bo też chce żebyś wstała :twisted:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Śro wrz 30, 2009 17:30 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

albo nawalą na podłogę po złosci :ryk:

taki kotek to jak niemowlę. marzę o sfinksie. :1luvu:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro wrz 30, 2009 17:32 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

o nie, nie do pewnych rzeczy on się dzięki boziu nie zniża :twisted:
aaaa to wiesz co - dlatego mnie to tak zniesmaczyło - ja ekhm za dziećmi niebałdzo....
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Śro wrz 30, 2009 18:06 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4234555&start=0 napisałam na kafeterii... od sprawy oszusta na dogomanii http://www.dogomania.pl/forum/f99/oszust-uwaga-oszust-przeczytajcie-koniecznie-146228/index15.html#post13067787 ludzie stali się bardzo nieufni... z jednej strony słusznie, ale ile zwierzaków w potrzebie nie doczeka pomocy?... Ech...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 30, 2009 18:12 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Kicorek pisze:Trzymam! :ok:

(ja i kociaki wydaję ciachnięte, co niektórych dziwi :P
Ale mam pewność, że biorą je ludzie do kochania, a nie do rozmnażania. A informacja na stronie o kastracji ile głupich telefonów mi oszczędziła... :mrgreen: )

I słusznie , moim zdaniem .
Ja chciałam 2 kotki rasowe ciachniete i kazdy sie dziwił a zarazem bał , ze jak ciachnie a ja sie rozmysle to nie sprzeda.
Musiałam nabyc(jak to brzydko brzmi) , kotki nieciachniete i sama ciachnac. Teraz szukalabym juz hodowli , ktora wysterylizowalaby mi kota przed wydaniem.
Strasznie przezylam 2 sterylki i obiecałam sobie , ze nastepny kot tylko po sterylce.

Co do sfinksów , one maja podobny charakter do devonow , tez sa przylepkami , jednak wydaje mi sie , ze potrzebuja jeszcze wiecej uwagi .

Agaaa

 
Posty: 1259
Od: Wto sty 18, 2005 17:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 30, 2009 18:26 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Fredzia czuje się chyba nieźle... ma ten swój wilczy apetyt, robi pod siebie nadal, ale już bardziej stałe kupki... w sumie to jest czysty kotek i jak już narobi, to prosi, by jej posprzątać! dziś się wylizaywała... boli ją jeszcze odwłoczek, płacze przy jego myciu, wycieraniu, zasypywaniu... wygrzewa się na termoforku... Ciocia Formica zrobiła jej nowe wdzianko ze swojej czerwonej gustownej skarpetki... wdzianko ciut kuse, ale przynajmniej sobie nie ubrudzi... a jak byłam dziś u nich to Fredzia już kolejny raz uznała, że trzeba się na mnie wdrapać i spocząć na mojej piersi lub szyi... bardzo to miłe z jej strony, choć nos cierpi katusze...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro wrz 30, 2009 18:28 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Słodka kiciunia :1luvu:
Cieszę się, że jest coraz lepiej i kciuków nie puszczam :ok:

Agaaa pisze:Ja chciałam 2 kotki rasowe ciachniete i kazdy sie dziwił a zarazem bał , ze jak ciachnie a ja sie rozmysle to nie sprzeda.
To by sprzedał komuś innemu, co za problem? ;)
Ja nie muszę koniecznie sprzedawać pierwszej osobie, która zechce kupić. Tym bardziej takiej, która kota na kolana chce kupić niekastrowanego :twisted:
A nabywcy moich kociąt cieszą się, że im oszczędziłam stresu :)
Za to ja siwieję przy każdej kastracji. W piątek kolejna, brrr - malucha z mojego podpisu. Ale mam świetną wetkę od tych spraw :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 30, 2009 18:47 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

a umiecie robic na drutach? bo jak nie to sie musicie do Kocurro usmiechnac, ta to cuda rob na kiju!!!! A by sie przydal taki na miare superkubraczek.

Nie dziwie sie, ze ja boli, czlowieka boli, jak sobie pokupka bardziej a co dopiero ona, przez dwa lata.. :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro wrz 30, 2009 18:55 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

pytalam o ciachniecie, bo z reguly nie slyszalam o ciachaniu kotow rasowych, no, chyba, ze ktos nie chce zakladac kolejnej hodowli. W sumie ja bym troszke sie obawiala o jej stan zdrowia, gdyby tak kotna byla i miala sie kocic wlasnie po tych wszystkich przejsciach z ktorymi sie teraz zmaga. Balabym sie, czy jej organizm da sobie rade na tyle...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro wrz 30, 2009 19:19 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Jaką dostaje karmę? Ma specjalną dietkę? Na pupkę dobry jest też Sudocrem, proszę pamiętać, że albo pupkę zasuszamy puderkiem lub innym sypkim czymś lub nawilżamy np. kremem. To taka porada ze szkoły rodzenia :) Nigdy nie wolno i zasuszać i smarować kremem jednocześnie.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Śro wrz 30, 2009 19:22 Re: Dwuletnia sfinksowa koszmarka! Pomóżcie ją uratować!

Obiecałam, ze napiszę o tej diecie rozłącznej- W przypadku zaburzeń wchłaniania jelitowego nie łączy się białek z węglowodanami-po zjedzeniu węglowodanów robi się przerwę 2h, a po zjedzeniu białek 3h. Tłuszcze można łączyć z białkami, ale unikać ich z węglowodanami-ale w przypadku kota to bardzo trudne.

Biegunkę u ludzi zatrzymuje zjedzenie dwóch stołowych łyżek surowego ryżu, w przeliczeniu na 1 kg kota to byłoby pewnie parę ziarenek

Dobrze działa tez: INTRACTUM ABROTANI
Jest wyciągiem ze świeżego ziela bylicy bożego drzewka. Preparat wskazuje wyraźnie właściwości żółciotwórcze i żółciopędne. Stosuje się go w schorzeniach wątroby ze zmniejszonym wydzielaniem żółci, w stanach zastoino-wych w pęcherzyku żółciowym i w przewodach żółciowych, niestrawności, w stanach zapalnych błon śluzowych żołądka i jelit, biegunce oraz krwawieniach z przewodu pokarmowego.Niestety nie mam pojęcia czy dla kota ta roślina nie jest trująca :(

Ja wiem , że te moje rady są pewnie gówno warte bo to co jest dobre dla człowieka nie zawsze jest dobre dla zwierzęcia, ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić życia z biegunką parę lat- jak to stworzonko musiało cierpieć :(
Na szczęście jutro jest pierwszy października- będę mogła trochę finansowo wspomóc Fredzię

Aparatka

 
Posty: 109
Od: Czw cze 05, 2008 14:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, ewar, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 468 gości