OBDARLI MNIE ZE SKÓRY- JUŻ ZDROWA I MAM D/S

[zabers]

Mamy założonych kilkanaście wątków naszych kociaków i na bardzo wielu nikt z forumowiczów się nie pojawia.

Zaglądam, ale nie piszę, bo ani nic mądrego nie doradzę, ani nie mam jak fizycznie pomóc. Wolałam Wam wpłacić coś na konto, a tu nie przeszkadzać. Myśle, że jest nas takich "cichych wielbicieli" więcej.

[strega]

Mamy założonych kilkanaście wątków naszych kociaków i na bardzo wielu nikt z forumowiczów się nie pojawia.

Zaglądam, ale nie piszę, bo ani nic mądrego nie doradzę, ani nie mam jak fizycznie pomóc. Wolałam Wam wpłacić coś na konto, a tu nie przeszkadzać. Myśle, że jest nas takich "cichych wielbicieli" więcej.

Potwierdzam. To, że się nie odzywamy, nie znaczy, że nie śledzimy i nie trzymamy kciuków

[szirra]

Moim zdaniem to mógł jednak być pies. Rana po moim pogryzieniu wyglądała jak od noża. Zero poszarpanych brzegów. Mam teraz gustowną bliznę 15-centymetrową w kształcie idealnej litery V. Piszę to bo bardzo, bardzo chciałabym wierzyć, że ludzie nie są aż tacy okrutni. Przynajmniej nie tym razem...

Ja też mam nadzieję ,że to pies zrobił a nie ludzie ............. za domek dla myszki

[Iburg]

Ja też sobie czytam , ale jestem w takiej sytuacji że pomóc nie mogę. Trzymam kciuki za koteczke za zdrówko i za dobry dom.

[Ona_Sc]

[Ruach]

cały czas

[andzelika1952]

Myszka zmieniła się bardzo w stosunku do innych kociaków. Nie syczy na nie , dzisiaj po raz pierwszy bawiła się z innymi. Pozwala się kociakom dotykać , wąchać. Koniec amputowanego ogonka wygląda coraz lepiej.

[mumka27]

Myszka towarzyska się robi, to super, może najdzie domek z innymi kotami-trzymam kciuki!

[Figaro52]

za kochający stały dom

[maciekl2]

[vega013]

Za szczęście Myszki

[Gośkas]

kciuki za Myszeńkę

[Miuti]

Cześć, Andżeliko!
Dzwonilam do Ciebie - ale jakoś Cię nie złapałam.

To, co robisz, jest naprawdę wspaniałe.
Trzymam palce za kicię.

[Gosiara]

[andzelika1952]

Witam cię serdecznie Jadwigo. Tak długo nie odwiedzałaś naszych kociaków ,że już myślałam ,że o nas zapomniałaś.Cieszę się z Twoich odwiedzin , bo mogę teraz napisać , że to co Ty robisz jest wspaniałe , bo mając gromadę podopiecznych jeszcze pomagasz innym ludziom , którym jest ciężko.
Jestem dostępna w domu późnym wieczorem , teraz wyjeżdżam na 3 dni.

Myszka jest coraz wspanialsza , bawi się i rozrabia jak inne zdrowe kociaki. I te jej całuski , którymi obdarowuje mnie po zjedzeniu wołowinki.Znowu kolejna rozpieszczana bidulka , z tym ,że ona je wszystko , po prostu kocha jeść.