Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

weź się Kochana wypnij - to służę pomocą
wiadomo jak ktoś potrzebujący to się nie odmawia :twisted:

charm pisze:No niech mnie ktoś w d... kopnie... i to jak najszybciej...
Jest 27 wrzesień, do 30 mam oddać pracę magisterską, oczywiście jeszcze nie dokończona... cały weekend nad nią siedzę, ale skoncentrować się i wziąć porządnie do roboty nie potrafię
Siedzę przy kompie, czytam forum, opieprzam się, itp, zamiast czytać, uzupełniać rysunki, itp...
To moja druga obrona, łącznie 8 lat studiów, mobilizowania się, itp, a tych ostatnich trzech dni nie potrafię...
Jak się mam zmusić do roboty....?
Tak masakrycznie mi się nie chce

Ja tam do Chorzowa mam 5 minut, mogę Cię kopnąć :twisted:

estre pisze:Ja tam do Chorzowa mam 5 minut, mogę Cię kopnąć

To i ode mnie :twisted:

Na szczęście, oczywiście :wink:

jak widzę chętni do kopania są tylko ta d... się schowała :mrgreen:

Nie schowała się... po prostu udaje mi się czasem mobilizować do działania... jeszcze kilka wykresów, rysunków, schematów porządnie zrobić, itp......
Za długo studiuję... dwa kierunki to za dużo jak na (prawie)normalnego ludzia.... czuję się tym zmęczona....

To ja tez jestem chetna do kopania:))
W końcu to nie tak daleko.
W każdym razie wirtualnie czuj sie skopana. I marsz do roboty.
A za prace kciuki też potrzymam:))

Trzymam kciuki za pracę i w ramach wolontariatu również zgłaszam się do kopania! Jestem pod wrażeniem szydełkowych arcydzieł. Masz prawdziwy talent! Bardzo się cieszę, że z kociastymi wszystko w porządku.

Mogę Ci z Wybrzeża suszonym turbotem na opamiętanie przyładować :twisted:

[dla niewtajemniczonych : turbot to rybka podobna do flądry o średnicy ok. pół metra]

:ok:

Mówisz i Masz :
wirtualny kopniak na Szczęście :ryk:

jakie to forum pełne sadystycznych właścicieli futer :mrgreen:

tyle chętnych do kopania , że aż nie wiem czy charm miejsca na pupie starczy :ryk:

Charm - halo - halo :!:

Za te kopniaki to sie nam chyba jakas informacja należy :mrgreen:

AYO pisze:Charm - halo - halo

Za te kopniaki to sie nam chyba jakas informacja należy

Właśnie

pixie65 pisze:
AYO pisze:Charm - halo - halo

Za te kopniaki to sie nam chyba jakas informacja należy

Właśnie

Dokładnie! :twisted:

Właśnie dotarłam do komputera... po dniu spędzonym na uczelni padłam jak ciapek, i nawet łążące po mnie koty mnie nie mogły obudzić...

Więc tak:
*) w sprawie pracy nadal nie wiem - nadal czekam na telefon

mam nadzieję, że jutro zadzwonię, bo to czekanie....
*) na uczelni po wieeeelu kombinacjach złapałam "w realu" promotora (wirtualnie z kontaktami nie ma problemu, zwłaszcza w środku nocy na skypie, ale realnie złapać na uczelni to już zupełnie inna bajka...) - mój promotor jak to fizyk, ma bardzo dużą nieoznaczoność, więc jednoznaczne określenie gdzie się znajduje w konkretnym czasie jest niemal niewykonalne.... w każdym razie udało się spotkać, zdobyć konieczne podpisy i trafić do dziekanatu...
i tutaj zaczyna się ciekawsza część historii... do dziekanatu kolejka, co w sumie dziwne, biorąc pod uwagę minimalną liczebność... ale pełno nowych wpisujących się na studia... do tego wywieszka, że studentów w środy się nie przyjmuje...
jak już udało mi się dostać do środka, i przebić przez "pierwszą linię obrony" usłyszałam wykład, jacy to oni są zajęci, i jak to im w pracy przeszkadzam... no ale w końcu... wzięła indeks, kartę, sprawdziła czy jest wszystko, odhaczyła, wzięła pracę, sprawdziła czy są wszystkie podpisy, i... powiedziała, że bez wersji elektronicznej nie przyjmie........
mam przyjść w przyszłym tygodniu z wersją elektroniczną......
ale i tak jestem do przodu....

teraz tylko telefon z pracy, obym ją dostała.......
dziękuję wszystkim trzymającym kciuki i kopiącym na szczęście... jeszcze trochę potrzebuję... ;-)

Beeju, Guree i Natalia.... i Kacperek..? zmiany...

Kto przegląda forum