
Zdrowiej kochaniutka


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Isia83 pisze:Witam, to mój pierwszy post na miau, zarejestrowałam się przed chwilą.
Na wątek Fredzi trafiłam z wizażu z wątku o kotach.
Chciałabym wystawić coś na bazarek dla tej biednej chudzinki, bo niestety pieniężnie nie mogę wspomóc póki co...![]()
bardzo proszę o jakies łopatologiczne wyjaśnienie, jak mam to uczynić, do kogo napisać no i jak się cała procedura odbywa. Ja podaję swój nr konta i po przelaniu pieniędzy do mnie, odsyłam je na konto fundacji, czy można od razu podać nr fundacji. Wolałabym to drugie, bo jestem tu nowa i przynajmniej ludzie wpłacający mieliby pewność, że pieniądze trafią tam, gdzie trafić mają.
Tylko może dodam, jakby ktoś był zainteresowany, że do oddania miałabym komplet kosmetyków Avonu - seria naturals, zapach chery&nutmeg - żel pod prysznic, balsam i spray do ciała. Dostałam w sierpniu w prezencie urodzinowym. Mam specyficzny gust zapachowy i ta linia niespecjalnie mi pasuje. Kosmetyki są więc zupełnie nieużywane. Mogę oczywiście wstawić zdjęcie na dowód tegoTylko tez nie wiem gdzie... czy tu, czy bazarki są gdzies osobno... ?
Przepraszam za nieobycie, ale chciałabym chociaz w ten sposób pomóc, więc byłabym wdzięczna za odpowiedź tu, lub na pv.
Pozdrawiam i przyłączam się do trzymania kciuków za Fredzię
Formica pisze:Gentamycyny w tabletkach nigdy nie używałam. Przy zwykłych bakteryjnych biegunkach zwykle używamy środków z grupy sulfonamidów i to też osłonowo dostaje Fredzia. Genta jest silnym antybiotykiem o dość toksycznym działaniu, po nią zwykle sięgamy kiedy inne zawodzą, a leczyć trzeba i to też zwykle przy innych infekcjach niż układu pokarmowego. Ale poczytam o tym, może rzeczywiście przynosi wymierne skutki.
Siemię lniane tworzy fajną powłoczkę przy podrażnieniu jelit, ale rzeczywiście ogranicza trochę wchłanianie substancji pokarmowych. U Fredzi nie możemy sobie na to pozwolić.
Badania jednoznacznie wykazały, że Fredzia w ogóle nie trawi tego co zjada. Najpierw spróbujemy temu zaradzić. Jeśli problem będzie dotyczył także wchłaniania, będziemy szukać przyczyny dalej, czyli potwierdzimy lub wykluczymy giardiozę i ewentualne nadwrażliwości na niektóre substancje odżywcze.
Po Intestinalu kupki są nieco gęstsze (nie w formie wody, tylko gęstej mazi) i ciemniejsze. Z Fredzi też nie leci tak całkiem non stop tylko wtedy kiedy ruszy jej perystaltyka czyli zaraz przed i po posiłku. I chyba zaczyna być świadoma, że jej coś tam się zbiera. Wczoraj zjadła i wsadziłam ją na wieczorną kąpiel do miseczki, ciepłą woda i posiłek chyba ruszyły jelitkami, bo po chwili miauknęła, wyskoczyła z miseczki i pobiegła do transporterka na pieluchę, nadstawiła tyłek i zrobiła co miała zrobić, po czym pozwoliła się odnieść do kąpieli.
Opieka nad nią jest dobrym przypomnieniem jak postępować z niemowlakiem. Ja co prawda mam czas jeszcze do grudnia, ale umiejętności mycia dupencji, smarowania i pudrowania będę miała tym razem z malutkim paluszku na czasHa nawet ćwiczymy zakładanie maluteńkich kubraczków
Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D
Formica pisze:Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D
No właśnie nie wiem co jest grane, słonia nie połknęłam, a brzucho rośnie. Córka mnie podejrzewa o pożeranie piłek.Lekarz mówił, że wszystko w porządku i w grudniu mi przejdzie.
![]()
Formica pisze:Satoru pisze:znaczy się że co, połknęłaś słonia i masz duży brzuch?:D
No właśnie nie wiem co jest grane, słonia nie połknęłam, a brzucho rośnie. Córka mnie podejrzewa o pożeranie piłek.Lekarz mówił, że wszystko w porządku i w grudniu mi przejdzie.
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 296 gości