Ciupulka i Pola duecik black&white cz. 9

Pela z połamaną szczęką wprawdzie ząbków nie straciła, ale jak na razie od 1,5 miesiąca nie gryzie - jeszcze się nie zrosła i szczęki zamknąć nie może. Nie oznacza to jednak, że je tylko papki i serki - od samego początku kradła przede wszystkim chrupki Rycha :twisted:

nagarniała językiem i łykała :twisted:

Mokre na początku jej rozduszałam, ale potem jak zauważyłam, ze i tak łyka w całości dałam spokój. W poniedziałek ją odwiozłam do jej domu - pierwsze co zrobiła, rzuciła sie na surową wątróbkę, którą znalazła w którejś z misek :twisted:

Po co to piszę? Żebyś się nie denerwowała, bo koty szybko się przystosowują do nowych sytuacji.
Będzie ok :ok:

Dzięki Izuś!

Tylko Polcia już się tyle nacierpiała i bardzo mi jej żal.

MarciaMuuu pisze:Z nim było problematycznie, bo miał to trochę skopane. Ale dlatego, że mu nie zrobiono badań na mocznik i kreatyninę przed zabiegiem. Wyniki przyszły później i on miał za wysokie parametry do zabiegu. Przez to chodził mocno naćpany i podejrzany, nerki mu zaczęły siadać i nie miał apetytu . Ale to przez nerki. Bo tak, to on łakomczuszek był i by jadł.
No ale fakt, że rwanie kłów jest gorsze od rwania pozostałych zębów. Ale będzie dobrze!
Teraz ma piękną paszczę
A jak łatwo tabletki mu podać

ja w styczniu robiłam badanie krwi i było w porządku wszystko.

Kociama pisze:Witaj Madziu i Dziewczynki
Będziemy mocno zaciskać palce za zabieg Polci
Nasza Sulka też straci ząbki bo infekcja się nawraca
Będzie dobrze Kochana
ja już zrobiłam zapas convalescensa instant bo po zabiegu z jedzeniem będzie pewnie krucho
a conva w proszku Sula uwielbia

Też muszę kupić conva. Zawsze jej podawałam po zabiegu.
Dzięki Iwonko!

MarciaMuuu pisze:A Wypłoś nie lubi mokrego. On memla sobie nerkowe chrupki i jest zadowolony. No wolałby inne chrupki, ale nie może. No w każdym razie zdecydowanie chrupki (memlaki) da się jeść

Pola lubi mokre, a z braku laku zje też chrupki. Najlepsze są RC light. :wink:

Madziu przed zabiegiem zrob kontrolnie biochemie. Ja doczytalam ze Pola miala badania w styczniu. Mysle ze warto powtorzyc. Tym bardziej ze ma problem z zabkami. Przy jakichkolwiek odchyleniach od normy w parametrach nerkowych lepiej podac narkoze wziewna. Mysle ze wszystko bedzie ok:) ale sprawdzic nie zaszkodzi.

Caluje Was mocno i oczywiscie trzymam kciuki za szybki powrot do pelnej formy

)))

aga9955 pisze:Madziu przed zabiegiem zrob kontrolnie biochemie. Ja doczytalam ze Pola miala badania w styczniu. Mysle ze warto powtorzyc. Tym bardziej ze ma problem z zabkami. Przy jakichkolwiek odchyleniach od normy w parametrach nerkowych lepiej podac narkoze wziewna. Mysle ze wszystko bedzie ok:) ale sprawdzic nie zaszkodzi.

Caluje Was mocno i oczywiscie trzymam kciuki za szybki powrot do pelnej formy )))

Dzięki Aguś.

Pola i tak nie dostanie wziewnej narkozy nie pamiętam dlaczego? Przez to, że zęby są akurat robione? :roll:

maggia pisze:
Avian pisze:Będzie dobrze
Oskar dalii tez nie ma i radzi sobie od lat.

Ale resztę zębów ma?

ma ale to głupol jest więc tak jakby nie miał :twisted:

Madzia nie denrwuj się Pola sobie poradzi z jedzeniem po zabiegu (tylko surowiznę jak będziesz dawać to dobrze byłoby mielona podawać)
widok po zabiegu rwania kłów nie jest przyjemny bo kot po mocnej narkozie jest - musisz byc na to przygotowana i nie popadac w panikę że coś sie dzieje bo zwyczajnie Pola będzie troche dłużej "nie sobą"

dalia pisze:
maggia pisze:
Avian pisze:Będzie dobrze
Oskar dalii tez nie ma i radzi sobie od lat.

Ale resztę zębów ma?

ma ale to głupol jest więc tak jakby nie miał

Madzia nie denrwuj się Pola sobie poradzi z jedzeniem po zabiegu (tylko surowiznę jak będziesz dawać to dobrze byłoby mielona podawać)
widok po zabiegu rwania kłów nie jest przyjemny bo kot po mocnej narkozie jest - musisz byc na to przygotowana i nie popadac w panikę że coś sie dzieje bo zwyczajnie Pola będzie troche dłużej "nie sobą"

No i znowu się poryczę jak ostatnio :oops:

Tak mi jej żal było.
Do tego jeśli TŻ nie dostanie urlopu to ją tylko zawiezie, a ja po pracy będę ją odbierać od obcych wetów, bo ich nie znam. Buu...

Surowe to u mnie akurat rzadko jest, bo tylko Pola lubi.

A badań krwi już nie zdążę zrobić sierota jestem.

Mam jej wyniki z 28.01.2009

kreatynina 1,3
mocznik 34,2
aspat 10
alat 35
glukoza 110
Ap 33,4

No wyniki sliczne. Tylko ze mija prawie rok a Pola dostawala sterydzik co jakis czas. Madziu jak dzis lub jutro pobiora krew to na sobote beda wyniki na sto procent.
Ja osobiscie zbadalabym. Zeby w razie czego wiedziec ze wszystko jest ok. To oszczedzi duzo nerwow.

aga9955 pisze:No wyniki sliczne. Tylko ze mija prawie rok a Pola dostawala sterydzik co jakis czas. Madziu jak dzis lub jutro pobiora krew to na sobote beda wyniki na sto procent.
Ja osobiscie zbadalabym. Zeby w razie czego wiedziec ze wszystko jest ok. To oszczedzi duzo nerwow.

Zabieg jest już w piątek niestety.Mogłam wcześniej pomyśleć, choć miałam jeszcze nadzieje, że go przesuną, ale to co wczoraj Pola miała w paszczy to masakra. :roll:

maggia pisze:
moś pisze:Bry, malowanie sie pzry swieczce to pikus, ja sie kiedys w ogole bez lusterka umalowalam, wynikow nie zobaczylam

Dlaczego nie zobaczyłaś?

balam sie patrzec :ryk: