Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2009 19:14 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

casica pisze:wyglądam jak dolce far niente, czyli jak to co najbardziej lubię :)

Witaj po urlopie. Mnie sie wdawalo, że ten wasz urlop trwal wiecznie :wink: Wygladasz świetnie, nareszcie moglm Cie zobaczyć. Dracul jak zwykle niezastąpiony, dobrze, że winko tradycyjnie w buteleczkach :wink: a nie jaikchs tam nowych opakowaniach przemakalnych. [`] dla Łatka. Żył długo jak na kota wolno żyjącego i byl szczęśliwy. Kciuki za zdrówko Fafuły :ok: I nie daj się prosic - czekamy na relację urlopową.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon wrz 28, 2009 19:18 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

łomatko 8O 8O 8O
casica ale Ty laska jesteś Wow
i taka Dama w wykopaliskach ?
mało z krzesła nie spadłam :oops:

A Kociaste cudne :1luvu:
Drakula jak zobaczyłam to mi się łzy po polikach kulają
To najcudowniejszy Kot pod sońcem
On chyba każdemu skrada serce
Proszę ucałuj to śliczne mordziątko :love:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon wrz 28, 2009 21:08 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

No i oczywiście bez powiadomień przegapiłam, wrrrr :evil:
Dziewczyny, dzięki za komplementy :) się jesiennie podbudowałam.
Co do relacji zaś, to zupełnie bez kokieterii mówię - ja opowiadać uwielbiam, jeśli zacznę Was nudzić to poproszę o kopa w kostkę. I w takim razie poopowiadam, choć o kotach będzie tym razem mało, bo i koty wakacyjne jakoś tym razem nie dopisały. Ale może to lepiej?
Amico, winko oczywiście w buteleczkach, żadne plastiki, żadne kartoniki, jakoś mi to nie pasuje.
Kociamko, postaram się wrzucić jakieś zdjęcie z wykopalisk, żebyś miała obraz przystający do rzeczywistości :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 28, 2009 21:12 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Dracul wyglada jak Ksiaze Ciemnosci:)) fajny jest. Bardzo prosze o pozdrowienie Szanownego ksieciunia od ciotki Agi z Poznania:)

ciesze sie ze czuje sie dobrze;)
Casica ty masz dlugie wlosy 8O 8O 8O
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 28, 2009 21:27 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

W stosownej chwili przekazane zostaną pozdrowienia oraz całuski, ale nie jest to takie proste. Owszem można ucałować bury łeb, można pogadać, ale jeśli On akurat ma ochotę. Akurat nie ma specjalnej. Albowiem chyba mam karę, wyszłam z domu, karmicielem był Justyn i teraz Dracul lekko na mnie obrażony czegoś. Może z nim Justyn przy jedzeniu nie gadał? :twisted:
W każdym razie nie cieszę się chwilowo łaskami Księcia Pana bo nawet nie zdążyłam na dokładkę, już zjadł. Taki on teraz jest tetryk :)

Aga, włosy? Hmm, postanowiłam zaryzykować i odrastają. I nie wiem co dalej z nimi, poczekam i się zobaczy, czy obcięcie, czy troszkę się pomęczę z dłuższymi.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 28, 2009 21:44 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Ladnie w tych wlosach:)

Ksiecia Ciemnosci oczywiscie prosze pozdrowic w stosownych okolicznosciach:))))
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 29, 2009 15:04 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Jezuuuuuuuuu zeżarło mi post :evil: Jak można wstawić te rzadziej używane ikonki??? To mnie przerasta :evil:

edit: Bazę zaplanowałam na jeziorem Garda, dobra baza wypadowa na wschodnią część północnych Włoch. Poza tym, stacjonując w jednym miejscu, uniknęłam targania i wiecznego przepakowywania bagaży, a zaoszczędzone na hotelach pieniądze mogłam z całym spokojem przeznaczyć na coś innego :)
Kemping Bella Italia jest kapitalny i wart polecenia, warunki świetne, a cena przystępna, tylko w ogóle nie pasowałam (strojem) do kempingu :oops: no cóż, następnym razem to zmienię. To znaczy postaram się. O! i tyle tutułem wstępu, później postaram się Was pooprowadzać po tym, co tym razem zobaczyłam. Będę miała problem z wyborem zdjęć, bo tych mnóstwo :)
Jak zacznę zanudzać to proszę mnie przywołać do prządku :twisted:
Ostatnio edytowano Wto wrz 29, 2009 16:03 przez casica, łącznie edytowano 1 raz
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 29, 2009 15:45 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Już próbowałam - nie można wstawić rzadziej używanych ikonek <ikonka pieniąca się ze wściekłości>

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 29, 2009 16:05 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Bungo pisze:Już próbowałam - nie można wstawić rzadziej używanych ikonek <ikonka pieniąca się ze wściekłości>


Ha! czyli nie tylko mnie to dotyka? Ale i tak się pienię tą ikonką, której nie potrafię wkleić :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 29, 2009 17:56 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Obiecuje i obiecuje :roll: Zacznij opowiadać, kobieto! I zdjęcia też chcemy zobaczyć!
Mam rację, co nie, siostry podczytywaczki?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto wrz 29, 2009 19:49 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Alpejskie jeziora, jeziora przedgórza Alp często pomijane i omijane - niesłusznie, bo są piekne i ciekawe. Tym razem mieliśmy do czynienia z czterema, no dobra, niech będzie, że to były trzy jeziora i pół, albowiem Ledro jest maleńkie :)
Lago d'Iseo, jezioro Iseo, jakiegoś pięknego zdjęcia nie mam niestety bo trudne jest do uchwycenia w całości, jak one wszystkie.
Na poniedziałkową martwotę muzeów wynaleźliźmy sobie miejsce/rezerwat o wdzięcznej i szalenie włoskiej nazwie - Piramidy :lol:
Trzeba się wspiąć kapitalną i malowniczą drogą do wioski Cilsano i z jednej strony widać jezioro
Obrazek
a z drugiej tutejszy fenomen geologiczny czyli piramidy, zwane ponoć przez miejscowych leśnymi czarodziejkami, co brzmi o wiele bardziej intrygująco
Obrazek
W małym kotle/dolince lodowiec (ten od zlodowaceń, nie taki zwykły górski) naniósł akurat mnóstwo specyficzngo materiału, woda deszczowa wypłukuje to co przyniósł lodowiec i tworzą się oto takie dziwne i falliczne formy. Tworzą się cały czas, tak więc można zaobserwować różne stadia tych utworów.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Jeden tylko z naszych przewodników wspominał, w krótkiej wzmiance, o tym przedziwnym miejscu. Nie bardzo wiedzieliśmy czego się spodziewać i jak to wszystko wygląda. Więc zaznaczam, że sandałki, nawet takie do chodzenia i z protektorem nie są najlepszym pomysłem na odwiedzenie tego miejsca. Nie są może tak dramatyczne jak japonki trójki niemieckich turystów, ale lepiej tam pójść w obuwiu "górskim". Szlak, o ile chce się go przejść w całości - a warto, jest bardzo stromy i pokryty luźnym żwirem, resztę możecie sobie wyobrazić. Zaznaczam jednak, że nie wiedząc kto czyha za kolejnym zakrętem nie klęłam w głos :twisted:
Po pokonaniu szlaku, nagle wychodzi się na antyczną Via Valeria, miejsce absolutnie magiczne (tak jakby się weszło w inny czas, przynajmniej ja to tak odebrałam) i ona już doprowadza do miasteczka.
Obrazek
Prawdopodobnie można ją przypisać Markowi Waleriuszowi Messali, cenzorowi z roku 156 pne, a sama droga jest przedłużeniem Via Tiburtina.

Oj nie mam ja coś dzisiaj weny nie mam :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 29, 2009 19:57 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Piękne zdjęcia, wspaniale oddaja włoskie klimaty. Zamieniam się cała w słuch...
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto wrz 29, 2009 20:11 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Krajobrazy - rewelacja! A te skały z kamyczkiem na czubku :1luvu: Myślałam,ze takie cuda to tylko w Kapadocji.
Wołaj Muzę i prosimy o cd.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42035
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto wrz 29, 2009 20:53 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Zdjecia przepiekne! Uwielbiam Italie :1luvu:
Ksieciunio oraz koteczki cudne :kotek:

Czy o te ikonki chodzilo? :placz: :crying:
ja je zawsze i tak "na piechote" wpisywalam.
Ikonki pieniacej sie z wscieklosci nie pamietam, ale moze ktoras z tych do przeklejenia?
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Wto wrz 29, 2009 21:20 Re: Moje koty cz. II - i po urlopie, ehhhh życie

Ehh wołałam muzę, a szara rzeczywistość była szybsza i zaskrzeczała wcześniej :evil:
Dziewczyny cieszę się, że zdjęcia się podobają :) Mam problem bo przecież muszę dokonać wyboru, mam ich duuuużo, więc wybór trudny.

Haniu, że tak właśnie wylezie ze mnie upierdliwość :oops: To nie są skały, tym się to różni od Kapadocji. To są śmieci, ogólnie mówiąc, zebrane przez lodowiec, jest tam sporo gliny i ona właśnie wypłukiwana jest przez deszcze. Gdy w wymywanej warstwie zdarzy się taki większy głaz, osłania to co pod nim i pozostaje na takim wymytym "słupie".

Italię wielbię :1luvu: i niezmiennie żałuję, że śladem przodków nie mogę się tam udać na rok i spokojnie, metodycznie oglądać co tylko się zamarzy. Nie ma tego stresu z wyborem czy to, czy tamto. A chciało by się jedno i drugie :twisted:

A jak się wkleja ikonki "na piechotę"? Wiem, głupiam, ale cóż, nie umiem :cry:

A skoro Was nie nudzę, to za chwilkę pojedziemy dalej :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości