Gutkowe potworki :) I Celinka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2009 22:06 Re: Gutek, Tekuś i Zouza. Burak [']

Tfu, tfu i odpukać w puste :!: Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon wrz 28, 2009 22:31 Re: Gutek, Tekuś i Zouza. Burak [']

Lu na kolankach 8O


A czy domek dla Mai to z Wrocławia? (odesłałam znajomych znajomych na KŻ, bo szukali koteczki takiej do roku...)

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 29, 2009 15:29 Re: Gutek, Tekuś i Zouza. Burak [']

Domek znalazłam własnym wysiłkiem :)

Co roku zakacam jedną koleżankę z pracy :mrgreen: Malutka właśnie pojechała. :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon paź 12, 2009 14:09 Re: Gutek, Tekuś i Zouza. Burak [']

Głupia jestem jak każdy P - czyli mądra po szkodzie. Raz na jakiś czas (np. na dwa tygodnie) kupowałam kotom po saszetce Whiskasa. Tak dla ich radochy, na co dzień jedzą suche i gotowane. Wczoraj był ten dzień, każde dostało swoją saszetkę i oczywiście nie tak jak z gotowanym (może zjem, a może poczekam i dostanę coś lepszego) wszystko zostało wymiecione z trzech miseczek. No i Lu zepsuła się kupka. Na rzadko, na śmierdząco. Nigdy więcej! Wprawdzie kota się nie przejęła zbytnio, dzisiejsza ugotowana pierś z kurczaka też jej smakuje i tylko ma dyskomfort bo biega do kuwety i musi częściej dupkę umyć, ale już wiem, że futra więcej W nie dostaną.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon paź 12, 2009 18:18 Re: Gutek, Tekuś i Zouza. Burak [']

Oj przypadek z tą srajdą. Następnym razem na pewno by było OK. :twisted:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 12, 2009 21:43 Re: Gutek, Tekuś i Zouza. Burak [']

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon paź 12, 2009 23:28 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

No, no..... :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 13, 2009 9:36 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

łauuuu :P
Gutek 8) Ty niebieskiego klólika masz :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto paź 13, 2009 18:14 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

A owszem, nawet czasem tak kica :)

Oko mi się znowu zepsuło, więc siedzę z kotami trzy dni w domu. Zouza z radości zrzuciła z kuchenki garnek z gotującym się mięskiem. Podłoga zalana, mięcho wywalone a Zou na nadpalone brwi i wąsy. Ja sobie zrobię kołnierz z tego kota :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Śro paź 14, 2009 11:34 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

Byłam z Zouzią u kontroli, dostała anty jeszcze do niedzieli, do tego maść na ryjek. Biedny ten ryjek, opuchnięty. W sumie nie wiem co robić, chyba każdy pasożyt leczony tyle miesięcy powinien ustąpić a tu kicha. Może skonsultować u innego weta? Nie w Oławie innego, któremu bym ufała.

30 października Lu będzie miała sterylkę, już czas.


Strasznie krzywdzę te moje koty. Zamiast suchego dostały na kolację mięsko zmiksowane z jarzynkami. Zou się ucieszyła a Tekil i Luśka nie chcą jeść. A ja będę twarda i nic innego dzisiaj nie dam!

Tak w ogóle to Lu najchętniej jadłaby wędlinę: szyneczkę, polędwiczkę... I żeby jej to podawać do dziubka w malutkich kęskach. Mirka to mi jakąś rozpieszczoną królewnę wcisnęła :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt paź 16, 2009 22:37 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

Np pogodziłam się z faktem, że królewna :twisted: ale żeby ukraść mi z talerza placek ziemniaczany i zeżreć go na moich oczach to przesada :evil: Zou pomogła niebieskiej cioci :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt paź 16, 2009 22:50 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

Kto wciskał i co wciskał. Brałaś kota w worku to masz. :twisted:

U mnie jadła suche i się nie skarżyła.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 16, 2009 23:08 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

Gutek natchnęłaś mnie. Mam problem z nową. Kredka nie chce jeść. Podsuwałam jej różne żarełko i nic. Karmienie na siłę lipne, bo agresywna. Przed chwilą robiłam sobie kanapkę i dałam jej kawałek szynki "z PRL-u". Droga, ale bardzo smaczna szynka. Kredka zjadła.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 17, 2009 1:12 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

Widzisz, nigdy nie wiadomo jaki patent kiedy się przyda :) Luśka jest ewidentnie kotem karmionym z ludzkiego talerza. Suche zjada, bez entuzjazmu. Natomiast ja każdy posiłek spożywam pod pełnym wyrzutu złotym spojrzeniem pytającym A JA??
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt paź 30, 2009 14:03 Re: Glutek, Tekuś, Zou i Lu. Buraczku [']

Luśka na sterylce........... czekam.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Kankan, luty-1, zuza, zuzia115 i 27 gości