Koty z Kielc czekają na pomoc przekaż im 1 % swojego podatku

Zdaje się,że od 4 do 11 października trwa Swiatowy Tydzień Zwierząt. Gdyby wyjść z bazarkami na plac Artystów,zadbać o odpowiedni PR ( media), może udałoby się zebrać trochę środków dla Waszych podopiecznych. Jeśli TOZ przyjąłby patronat nad tym przedsięwzięciem, odpadłaby Wam strona prawna , gdyby taka inwencja wymagała stosownych zezwoleń. Myślę,że gdyby była sprzyjająca pogoda to przez trzy dni powiedzmy 8,9 10 października udałoby się zebrać sumę, która pokryłaby długi za leczenie kieleckich zwierzaków.Można by wykorzystać te dni, aby przedstawić ludziom materiały obrazujące Wasze dokonania, zaangażowanie i serce, które wkładacie w tę działalność jako wolontariusze. To, co robicie, to naprawdę wielka sprawa.
Chapeau bas! :ok:

PS. To tylko luźne sugestie życzliwej Wam osoby z kilkoma krzyżykami na karku.

Kotomysz nr 1 (kocurek Kay) wyadoptowany

Obrazek

Kotomysz nr 2 (kotka Keiko)

Obrazek

Kotomysz nr 3 (kocurek Kedi) wyadoptowany

Obrazek

Kotomysz nr 4 (kotka Kelly)

Obrazek

Kotomysz nr 5 (kocurek Kemal) wyadoptowany

Obrazek

cudne sa te szare maluchy napewno znajda domki

Boże, jakie cudne kotomyszy! Żebym choć trochę więcej miejsca miała w domu.... :twisted:

Co tez mi chodzi po głowie! Tofik w zabawie z Oliwką i tak robią zamieszania za 10 kotów

Trzymam kciuki za dobre domki dla maluchów. Co się dzieje z fioną? Dawno nie zaglądała na forum...

Bardzo proszę o ogłaszanie kotomyszy

Przed chwilą uzupełniłem posty o ich imiona (są to oczywiście imiona adopcyjne). Ponieważ Ilona nie wypowiedziała się w żaden sposób odnośnie kotomyszy, ogłaszajcie je na razie na numer 0 41 335 80 43 - to numer lecznicy, w której przebywają.
W chwili znalezienia mialy około 6 tygodni, tak więc teraz mają około siedmiu. Zostały odpchlone i odrobaczone. Są oswojone, nie boją się ani ludzi, ani psów. Adopcja oczywiście po spełnieniu procedur - wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy.
W razie czego umowę mogę podpisać ja - jestem wolontariuszem AFN-u.

Bardzo przydałby się także dom tymczasowy chociaż dla dwóch kotomyszy. Warto byłoby trochę odciążyć lekarki z Kaczmarka :roll:

Piękne są wszystkie, ale Kemal :1luvu:

A może by wątek osobny dla kotomyszy?

koko_ pisze:Piękne są wszystkie, ale Kemal
A może by wątek osobny dla kotomyszy?

Imiona zaczerpnąłem stąd: http://www.doradca.com.pl/po_godzinach/Imiona.htm
Ok, założę im wątek wieczorem

Ponawiam prośbę o ogłoszenia :regulamin:

Kay to raczej niedźwiadek polarny

słodkie są

prawie identyczne jak nasza Fibi. Maleńka nadal chora - w dalszym ciągu biegunka, wet podejrzewa, że Mała ma jelitka zupełnie ogołocone z kosmków najprawdopodobniej po jakimś wirusowym zapaleniu. Najgorsze jest to, że ciężko jest ustalić od kiedy Mała ma te problemy - u nas jest od 18.09 już z biegunką. Był postęp z kupą w sobotę - ale niestety na krótko - od niedzieli wieczorem znów źle. Wczoraj dostałyśmy od weta granulat do rozcieńczania, no i dietka specjalistyczna - RC Intestinal. We czwartek mamy zdać relację lekarzowi jak się mają sprawy z kupalami. :roll:

Mocne kciuki za kotomyszkę Fibi :ok:

Gem, wieczorem postaram się przysiąść i poogłaszać, jeśli mnie ktoś nie ubiegnie

koko_ pisze:Mocne kciuki za kotomyszkę Fibi
Gem, wieczorem postaram się przysiąść i poogłaszać, jeśli mnie ktoś nie ubiegnie

Ok, czyli będą miały ogłoszenia na Gumtree.
Czy ktoś mógłby zrobić im Allegro i ewentualnie ogłosić na pozostałych portalach?

Od poczatku bo troche zaległości mam... :oops:

Zaraz zaktualizuje pierwszą stronę bo kilka kotóe już grzeje dupki w nowych domkach ale są też nowe futra.
Kota za złamana noga nie udało mi się znaleźć...ale rozglądam się za nim każdego dnia

Bezo bieże już czwarty antybiotyk i ciągle nie jest dobrze. Nos załadowany, zielone gluty, na szczęście odzyskał apetyt i wcina już od jakiegos czasu renala. Czuje się średnio ale jest lepiej niż było.
Puśka miała kolejne prześwietlenie kontrolne i noga gwoździe jeszcze nie sa do wyciagnięcia...kolejna wizyta w drugiej połowie pażdziernika :roll:

U mnie od jakiegos czasu nowy tymczasowić w osobie 5 tyg chłopka w kolorze placka Marczello czyli czasny w ciemno brazowe prążki :mrgreen:

Maleństwo było zostawione w smietniku. Były jeszcze dwa maluszki ale zabrały je jakies dziewczynki. Potem okazało się, ze rodzice się nie zgodzili na koty i dziewczynki odniosły maluchy do smietnika. Nie udało się ich niestety odnaleźć...
Zaraz przedstawie chłopka.
Na domek tez czeka 2 mies czarna dziewczynka, podrzucona znajomej-Inka
I trzy psiaki. Zdjęcia mam tylko dwóch na razie.
Psy które przedstawie mieszkaja na wsi. sunia malutka wielkości pudelka przykuta do budy i jej szczeniak 7 tyg chłopiec z kulawa noga. Strasznie mi zal suni bo wyglada jak skrzyzowanie moich dwóch rezydentów czyli Benka i Morelki a szczeniak...długo tam nie pozyje. Bardzo przydałby się dla niego dom tymczasowy. Jest malutki wielkosci 4 mies kociaka i ma cos z noga...mam tylko nadzieję, ze to znie złamanie.
Jesli chodzi o kotomyszy to nie widze problemu żeby było ogłaszane tak jak inne koty. Chyba, ze ktoś ma inny pomysł :kotek: