silikon be czy cacy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2008 12:50

Silikon zdecydowanie fuj. Na początku było super, oba kociaki właziły bez problemu, sprzątało się rewelacyjnie, siooo wsiąkało elegancko. Ale....po 4 dniach koteczka demontracyjnie strzeliła qpkę przed wejściem do kuwety i nasikała na buty. I wcale się jej nie dziwię, bo żwirek był cały zżółknięty i wyglądał ohydnie. Natychmiast poleciałam po Cats Best, kuwtekę wymyłam, nasypałam drewniaka i teraz jest dużo lepiej. Wszystko, co koteczki wydalą, z kuwetki wywalamy i mamy spokój. Troszkę się roznosi, ale tylko koło kuwety, więc nie ma problemu. A dzieciaki kopią jak szalone, jeszcze trochę, to się do sąsiadów dokopią ;P szczególnie jeden - nawet w ścianki drapie :lol:

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Śro kwi 16, 2008 20:55 żwirek 40 l

Kulfon pisze:kupuje mu najtanszy zwirek, 40litrow za 30 zl, bo i tak ciagle myje mu kuwetke.

A co to za żwirek i gdzie można go tak tanio kupić?
Pozdrawiam
Jura

Jura

 
Posty: 322
Od: Wto lut 26, 2008 23:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 06, 2008 22:27

no właśnie ja stoję przed decyzją zmiany żwiru na silikonowy - jaki polecacie? i na jak długo starcza?
ObrazekObrazek Obrazek
a teraz serc mam aż pięć...
http://wataha.odiland.com - moja wilcza rodzina - galeria
http://odiland.blogspot.com - mój blog
zycie przynosi cudowne niespodzianki, jesli tylko dasz mu szanse...

odynka

 
Posty: 2823
Od: Czw lip 25, 2002 10:43
Lokalizacja: odiland

Post » Wto lip 15, 2008 10:19

Silikonowy odradzam :roll: Mam jedną kotkę i po 1,5 tygodnia żwirek zrobił się żółty i zaczął śmierdzieć :strach: Osobiście polecam bentonitowy, faktem jest, że ślicznie on nie wygląda[jest szary] ale bardzo wydajny, dobrze pochłania zapachy :ok:
Kari125
 

Post » Pon wrz 21, 2009 10:29 Re: silikon be czy cacy?

witam,

ja uważam, że silikon cacy. ale silikon silikonowy nierówny. na początku z polecenia ekspedientki kupowałam benka super crystal - po przejściu z betonitu czuć było róznicę i byliśmy zadowoleni (mam 2 kotki przygarnięte z fundacji). jednak faktycznie stwierdzenie, że ma starczać na miesiąc to gruba przesada, po kilku dniach unosił się 'koci smrodek' :wink:
ostatnio kupiłam żwirek, chyba niemiecki silica (nie jestem pewna pisowni) i uważam, że jest genialny. nie czuć dosłownie nic i jest zdecydowanie wydajniejszy (przy regularnym usuwaniu grubszej roboty i rozgrzebywaniu :wink: ). tak jak przy benku stosuję neutralizator hiltona. cena porównywalna.

pozdrawiam

nowa użytkowniczka, stara kociomaniaczka :D

monka

monka

 
Posty: 1
Od: Pon wrz 21, 2009 10:05

Post » Pon wrz 21, 2009 11:13 Re: silikon be czy cacy?

Silikon jest dobry ale według mnie sprawdza sie przy jednym kocie i to takim który nie bardzo kopie w zwirku.Jak miałam tylko Manię arystokratkę to kupowałam worek tzw.na 40 dni ,wymnieniałam po 30 i było ok.Tylko mania w żwirku nie kopała co by łapek nie pobrudzia a jak wyszła z kuwety to łapkami tak telepała zeby kulki silikonowe wywalic .Niestety na chwilę obecna przy 6 kociastych a własciwie od wczoraj już sztuk 7 egzamini nie zdaje niestety.

msb259

 
Posty: 380
Od: Pon lut 09, 2009 8:03

Post » Nie wrz 27, 2009 17:54 Re: silikon be czy cacy?

Moje koty (sztuk 3) nie lubią silikonu... tzn sioo ok, ale z czymś większym idą do drugiej kuwety...
Aczkolwiek to mi akurat nie przeszkadza - małą kuwetę z silikonem mam 2m od łóżka... druga kuweta ze zwykłym bentonitem jest w przedpokoju, i tam chodzą częściej ;-)
Myślałam nad całkowitą rezygnacją z tej małej kuwety, ale czasem trzeba bandę zamknąć, itp, a rozsądnie często zmieniany silikon nie cuchnie nawet w takiej odległości od łóżka.
Ale na stałe w obu kuwetach bym nie stosowała....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto wrz 29, 2009 6:05 Re: silikon be czy cacy?

ja mam miesiąc mojego kocurka i mam pytanie nie chciałabym go przyzwyczaić do jednego żwirku i najpierw 2 tygodnie miał silikon teraz ma bentonitowy i znów chce zmienić czy to nie będzie go jakoś kołowało 8O na razie nie zauważyłam żeby mu przeszkadzało ale doświadczenia nie mam więc wolę zapytać :?:

leda

 
Posty: 101
Od: Pon lip 20, 2009 8:11
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Wto wrz 29, 2009 6:31 Re: silikon be czy cacy?

leda pisze:ja mam miesiąc mojego kocurka i mam pytanie nie chciałabym go przyzwyczaić do jednego żwirku i najpierw 2 tygodnie miał silikon teraz ma bentonitowy i znów chce zmienić czy to nie będzie go jakoś kołowało 8O na razie nie zauważyłam żeby mu przeszkadzało ale doświadczenia nie mam więc wolę zapytać :?:

moim zdaniem lekka przesada....
rozumiem zmiany (choć koty generalnie nie lubią zmian...), ale jeśli bardzo chcesz zmieniać, to zmieniaj w tej samej grupie przynajmniej... i nie tak często... nie rozumiem, jaki to ma mieć cel..... bo może poskutkować np wpadkami kuwetowymi....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto wrz 29, 2009 9:21 Re: silikon be czy cacy?

głównie chodziło mi o to że jak gdzieś wyjadę z kotem i nie będzie tam dostępny żwirek którego kot używał cały czas to żeby nie było tragedii ale oki to będziemy w grupie silikonów raczej są chyba ogólnie dostępne więc jeśli można w grupie zmieniać to myślę że będzie dobrze :ok: niestety nie wchodzi w grę przy wyjeździe[ja+kotuch]zabranie ze sobą żwirku z domu [a tam gdzie jeździmy wszyscy już zaopatrzeni w kuwety przeze mnie]bo tylko jedna ręka wolna akurat ta wolna będzie trzymać transporter a nie zawsze mam możliwość jazdy samochodem[ja brak prawa jazdy]TZ przeważnie w pracy lub na uczelni,syn w szkole i :oops:

leda

 
Posty: 101
Od: Pon lip 20, 2009 8:11
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Wto wrz 29, 2009 13:19 Re:

GRazyna pisze:Silikonowy żwirek jest świetny, tylko jedno małe ale: na rynku były dwa (pewnie ciągle są, ale ja sprawdzałam w 2001 albo 2002 roku). Jeden doskonały, drugi - do niczego.
Ten lepszy: bardzo dobrze pochłaniał zapachy i wchłaniał zawartość. No i można go było do toalety wrzucać (razem ze zbędnymi produktami przemiany materii). Byłam zachwycona.
Niestety, Skórzak go wynosił między palcami w potwornych ilościach, a potem kulał po całym mieszkaniu. Pod nogami chrzęściły silikonowe kuleczki hehe.
Pozostaliśmy więc przy eco plusie. Przynajmniej się nie kula 8)


Moja kotka rozrzuca na szczęście nie po całym mieszkaniu, ale mimo wszystko - rozrzuca.
Ale i tak jestem za silikonem.
Rzeźbiarz ma kota
http://www.zaprat.pl

ptrkbk

 
Posty: 45
Od: Wto lip 07, 2009 10:14
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 14, 2009 0:42 Re: silikon be czy cacy?

To ja też coś dodam na temat silikonowych żwirków.

Moim zdaniem to najlepszy wybór. Moja mama miesiąc przed nami przygarnęła kotka i od początku kupowała mu żwirek drewniany (nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa :P Benka w każdym razie w takich bryłkach). Śmierdziało jak cholera i jeszcze troszkę.

My zaryzykowaliśmy i na samym początku wzięliśmy żwirek silikonowy. Wszystko fajnie, tylko że nie można go stosować tak jak piszą na opakowaniu. Według instrukcji trzeba wsypać całe opakowanie na raz i potem wyjmować tylko kupy. Jeśli tak zrobimy, to faktycznie cały żwirek po tygodniu jest żółty. Jednak wystarczy podzielić to na 2, maksymalnie 3 porcje i sprawdzać codziennie jak się żwirek miewa (przy okazji wyjmując qoopki). Nie śmierdzi wcale (no chyba że będziemy się pochylać 20 cm. nad kuwetą, ale nie przesadzajmy...), qoopki ładnie się obklejają, a sam żwirek prawie się nie klei. Co 6-8 dni należy wymienić całą zawartość kuwety i jest wszystko w porządku. Wtedy takie opakowanie (bodajże 3,8 litra, bo w takich najczęściej są silikony) starcza na prawie miesiąc.

Nergal

 
Posty: 70
Od: Czw lip 23, 2009 23:06

Post » Sob lis 14, 2009 9:55 Re: silikon be czy cacy?

Moje koty nie przepadają za silikonem, bo gruby, a one wolą drobniutki żwirek...
Ale silikon jako jedyny zdał egzamin w "niewoli łazienkowej" z niewykastrowanym kocurem... Łazienka mała, kocur dorosły... (2-3 lata, i jak doc stwierdził po kastracji "miał na prawdę duuuże jajka i wysoki poziom hormonów")

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto lis 17, 2009 15:00 Re: silikon be czy cacy?

My mamy wrażenie,że naszej Kici jest naprawde wszystko jedno a dla nas wygodniejszy jest silikon. Nie polecalibysmy Hiltona, bo oprocz tego, ze na krotko starcza to jeszcze ma jakis taki swoj dziwny zapach. Natomiast na zadnym innym sie nie zawiedlismy. Przede wszystkim nie mamy piasku w calym mieszkaniu, osobiscie wole zamiatac krysztalki, bo kota roznosi i roznosic bedzie niezaleznie w co sika.
Obrazek

Misiu i Beri

 
Posty: 33
Od: Pt kwi 17, 2009 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 04, 2009 18:48 Re: silikon be czy cacy?

U mnie silikon cacy - lubię go ja i lubią moje koty - młoda wychowana na silikonie i teraz nie chce kupkać do drewnianego... a przy trzech kotach sam silikon jest zbyt drogi :(

Najbardziej pasował mi żwirek Mru-Mru - wydawał się najwydajniejszy, najmniej benek crystal :?

malawaszka

 
Posty: 1023
Od: Pon maja 24, 2004 23:58
Lokalizacja: ok Siewierza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 183 gości