Anju - jesli ten guzek rosl od jakiegos czasu to siersc na nim mogla sie wykruszyc z powodu tego ze na skore od spodu cos uciska.
Jesli jestes pewna ze np. miesiac tegu tego guzka nie bylo - to coz, nie mam pojecia co to moze byc... Bo ropien bylby zaczerwieniony, zaogniony. A lapa to dziwne miejse na tluszczaki czy kaszaki...
A bolesne toto moze byc - na lapie niewiele jest tkanki miesniowej i tluszczowej - kazdy guzek naciska na nerwy, naczynia krwionosne, kosci a wiec dotykanie go moze kota denerwowac, tym bardziej ze niewiele kotow lubi manewry przy lapach.
Ale na pewno musicie to pokazac wetowi...
Co do tulipanow - uwazajcie na wszelkie rosliny cebulowe - moga kotom bardzo zaszkodzic.