Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Szukałam tego tel. i meila i nie widziałam. Przepraszam za powtórke :oops:

No... wcina posty, napisałam, wysłałam i... nie ma :evil:

To jeszcze raz:
Jutro zawiadomię OTOZ Animals, albo przez Izabelę, albo przez inne dziewczyny. Chodzi o to, żeby poszli tam ich inspektorzy. Bo tak jak pisała Jana - sprzedawać w Polsce koty w sklepie wolno, ale można się przyczepić do tego, w jakich warunkach i w jakim stanie zdrowia.

Poza tym, to już działanie na dłuższą metę - trzeba im maksymalnie ten proceder obrzydzić. Na Trójmiejskich stronach jest dział zwany Ranking. I tam są rankingi niemal wszystkich instytucji, także sklepów, z podziałem na asortyment. Ich sklepu nie ma, ale jest hurtownia Elba. Ta hurtownia ma kilka sklepów, w tym ten w Galerii Bałtyckiej. Tu jest strona rankingowa dla tej hurtowni:
http://www.trojmiasto.pl/elba-o5271.html
Można tam kliknąć "oceń" i napisać swoją ocenę. Nie pojawia się od razu, tylko po weryfikacji, po kilku dniach, ale negatywne oceny zamieszczają jak najbardziej. Ja zaraz tam piszę negatywną ocenę za te koty (to nie jeden raz). Możemy napisać takich ocen więcej. Zawsze im to trochę krwi napsuje i może chociaż coś zmienią żeby nie psuć sobie opinii.

Już im opinię napisałam, o taką:
"W sklepach należących do tej hurtowni sprzedawane są zwierzęta często chore, przetrzymywane w złych warunkach.
Dzisiaj w sklepie w Galerii Bałtyckiej był w sprzedaży malutki pers z zaklejonymi oczkami i zaropiałym noskiem, bardzo słabiutki, siedział w klatce.
Jakiś czas temu w sklepie przy Podwalu Staromiejskim króliki siedziały na zimnych płytkach na podłodze, odgrodzone płotkiem, bez żadnej ściółki.
Wstyd, że firma zajmująca się sprzedażą artykułów dla zwierząt nie potrafi tych zwierząt uszanować.
W tej sprawie powinny interweniować Organizacje prozwierzęce, a prawdziwi miłośnicy zwierząt powinni te sklepy omijać z daleka."

Tytuł: negatywna
Komentarz: nie polecam

O tych królikach to widziałam na własne oczy w ubiegłym roku :evil:

Anka pisze:No... wcina posty, napisałam, wysłałam i... nie ma
To jeszcze raz:
Jutro zawiadomię OTOZ Animals, albo przez Izabelę, albo przez inne dziewczyny. Chodzi o to, żeby poszli tam ich inspektorzy. Bo tak jak pisała Jana - sprzedawać w Polsce koty w sklepie wolno, ale można się przyczepić do tego, w jakich warunkach i w jakim stanie zdrowia.

To pewnie sprzedają koty w sklepach w tych miastach, w których jest na to przyzwolenie opinii publicznej.
Nie słyszałam o takich przypadkach we Wrocławiu.
Spotyka się tu ostatnio tylko w sklepach kociaki nierasowe do adopcji pod patronatem TOZu. Obsługa w takich sklepach jest zaangażowana w opiekę nad tymi kotkami i poczuwa się do wyjaśniania zaniepokojonym klientom, że w ten sposób ratuje sie tym kotkom życie.
Inna zapewne jest sytuacja na targowiskach.

Nie wiem, na ile jest przyzwolenie, chyba wszędzie jest podobnie.
Wiem na 100%, że w tym sklepie w Galerii Bałtyckiej ludzie już interweniowali, jak widać bez skutku

Anka pisze:Już im opinię napisałam, o taką:
"W sklepach należących do tej hurtowni sprzedawane są zwierzęta często chore, przetrzymywane w złych warunkach.
Dzisiaj w sklepie w Galerii Bałtyckiej był w sprzedaży malutki pers z zaklejonymi oczkami i zaropiałym noskiem, bardzo słabiutki, siedział w klatce.
Jakiś czas temu w sklepie przy Podwalu Staromiejskim króliki siedziały na zimnych płytkach na podłodze, odgrodzone płotkiem, bez żadnej ściółki.
Wstyd, że firma zajmująca się sprzedażą artykułów dla zwierząt nie potrafi tych zwierząt uszanować.
W tej sprawie powinny interweniować Organizacje prozwierzęce, a prawdziwi miłośnicy zwierząt powinni te sklepy omijać z daleka."

Tytuł: negatywna
Komentarz: nie polecam

O tych królikach to widziałam na własne oczy w ubiegłym roku

wysłałam opinię i przekopiowałam to co Ty napisałaś
mam nadzieję że się nie obrazisz,bo jedyne co ja miałabym do napisania to.hm.ciąg mięska.
zapraszam innych by napisali opinię tej hurtowni
może im to choć troszeczkę krwi napsuje.
[swoją drogą to jestem ciekawa co się dzieje w hurtowniach zoologicznych zaopatrujących sklepy zoo w towar.ten żywy!]

I ja wysłałam opinię.

Może jednak piszcie trochę własnymi slowami. Nie żebym była zazdrosna o prawa autorskie :lol:

, ale żeby nie potraktowali tego jako niepoważnego żartu.

Początku nie da sie inaczej napisać,dale już zmieniłam żeby nie było podejrzane.

Anka pisze:No... wcina posty, napisałam, wysłałam i... nie ma
To jeszcze raz:
Jutro zawiadomię OTOZ Animals, albo przez Izabelę, albo przez inne dziewczyny. Chodzi o to, żeby poszli tam ich inspektorzy. Bo tak jak pisała Jana - sprzedawać w Polsce koty w sklepie wolno, ale można się przyczepić do tego, w jakich warunkach i w jakim stanie zdrowia.

Poza tym, to już działanie na dłuższą metę - trzeba im maksymalnie ten proceder obrzydzić. Na Trójmiejskich stronach jest dział zwany Ranking. I tam są rankingi niemal wszystkich instytucji, także sklepów, z podziałem na asortyment. Ich sklepu nie ma, ale jest hurtownia Elba. Ta hurtownia ma kilka sklepów, w tym ten w Galerii Bałtyckiej. Tu jest strona rankingowa dla tej hurtowni:
http://www.trojmiasto.pl/elba-o5271.html
Można tam kliknąć "oceń" i napisać swoją ocenę. Nie pojawia się od razu, tylko po weryfikacji, po kilku dniach, ale negatywne oceny zamieszczają jak najbardziej. Ja zaraz tam piszę negatywną ocenę za te koty (to nie jeden raz). Możemy napisać takich ocen więcej. Zawsze im to trochę krwi napsuje i może chociaż coś zmienią żeby nie psuć sobie opinii.

Dzięki, cieszę się, że nie jestem sama z tym zmartwieniem.......mam tylko nadzieję, że pomoc nie przyjdzie za późno.....

A Betbet wie o tym?Moze ona by cos wymysliła?

mam nadzieję ze uda się kociaki wyciągnąć

Ma ktos tel do Betbet, napisalam do niej na PW, ale ona chyba rzadko tu zaglada

Dziewczyny, gaszę kompa. W razie czego - mogę podjechać jutro o każdej porze do tego sklepu. Dzięki raz jeszcze za zainteresowanie, mam nadzieję, że kot przeżyje tę noc i kolejne.....

Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Kto przegląda forum