Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 25, 2009 10:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

CoolCaty pisze:
Sis pisze:a ten grzdyl puchaty biało-bury już w domu? :)

tak, puchatkowe cudo już rozrabia u siebie :ok:

A ... te maluchy, łaciate prujmordki, które domagały się człowieka :?:
I czarnuszek :?: :oops:

Syjamka przeżyła? Śniła mi się wczoraj ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt wrz 25, 2009 15:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Od tej do przyszłej niedzieli włącznie nie będzie mnie na necie - wyjazd.
Aktualizacje bazy kotów na stronie schronu dopiero po powrocie.
Ew. piszcie do Marcina - mail na stronie schronu pod ogłoszeniami kotów.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt wrz 25, 2009 17:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

HOP

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 25, 2009 18:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Pilna sprawa: dzisiaj od szwagra dostałam info że w Łodzi na działkach sąsiad porzucił swojego domowego kota. Ten sku*** całe lato tam mieszka i zawsze przywoził ze sobą kotkę. Sezon się skończył, facet zawinął się do domu a kota zostawił na pastwę losu!!!
W dodatku jest to kotka, w ciąży już. Oswojona do ludzi przylepa, samotnie włóczy się po działkach. W niedzielę tam pojadę i zobaczę. Ale wszyscy mówią, że to na pewna ta kotka... Pewnie się skur*** zorientował że jest w ciąży i ją zostawił tam. Działki to ogródki działkowe za Lumumbowem.

Błagam was o pomoc, nie mam gdzie jej zabrać!!!

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Pt wrz 25, 2009 21:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Dziewczyny, mam pytanie, czy wiecie cos wiecej o takiej szarej koteczce ze schroniska. Siedziala w boksie
ale podobno ze wzgledu na chore nozki zostala umieszczona w klatce na wprost wejscia.
W tej chwili to juz nie istotne, bo dzisiaj wrocila ze mna ze schroniska, ale pytam z czystej ciekawosci....
Zalozylam jej watek.
viewtopic.php?f=1&t=100708&p=4966302#p4966302

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Pt wrz 25, 2009 21:23 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

modliszka pisze:Pilna sprawa: dzisiaj od szwagra dostałam info że w Łodzi na działkach sąsiad porzucił swojego domowego kota. Ten sku*** całe lato tam mieszka i zawsze przywoził ze sobą kotkę. Sezon się skończył, facet zawinął się do domu a kota zostawił na pastwę losu!!!
W dodatku jest to kotka, w ciąży już. Oswojona do ludzi przylepa, samotnie włóczy się po działkach. W niedzielę tam pojadę i zobaczę. Ale wszyscy mówią, że to na pewna ta kotka... Pewnie się skur*** zorientował że jest w ciąży i ją zostawił tam. Działki to ogródki działkowe za Lumumbowem.

Błagam was o pomoc, nie mam gdzie jej zabrać!!!

Dom mam zapchany tymczasami. Może najpierw zabierz kotkę do lecznicy na sterylkę, a w międzyczasie będziemy myśleć, co dalej?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 6:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Sis pisze:i info ze strony schronu:

Od dnia 1 października 2009 obowiązuje czas zimowy pracy schroniska. Poniedziałek i piątek jest dniem bez adopcji, dniem zamkniętym dla odwiedzających schronisko. We wtorek, środę i czwartek - czas adopcyjny zamyka się w godzinach -12.00-16.00. w sobotę i niedzielę - czas adopcyjny zamyka się w godzinach: 10.00-14.00

Bardzo proszę osoby ogłaszajace, by na koniec wrzesnia przejrzały ogłoszenia (te na mnie szczególnie), i zmieniły info o godzinach adopcji, jeśli takowe tam jest (w większosci było, a czas letni już nieaktualny).


rozesłałam maila na adresy ogłaszających
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 14:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

dzięki :)

Mam problem z alegratką, zrobili ograniczenie do 25 ogłoszeń na jeden mail. Dokańczam już drugie konto. Gorzej, że na pierwszym, mimo że ogłoszeń 24-25 nie wchodzą żadne uaktualnienia danych. :(

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob wrz 26, 2009 15:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Sis pisze:dzięki :)

Mam problem z alegratką, zrobili ograniczenie do 25 ogłoszeń na jeden mail. Dokańczam już drugie konto. Gorzej, że na pierwszym, mimo że ogłoszeń 24-25 nie wchodzą żadne uaktualnienia danych. :(


qurcze, skąd pomysł na takie utrudnienia?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 18:22 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

dziś do domu poszedł jeden kot dorosły, który bardzo, bardzo źle znosił schronisko - siedział w klatce pod poduszką i wcale się nie ruszał. Jego "braciszek" ze wspólnego domu jest w trójce, przestraszony, siedzi pod półką. Śliczny, pokażę Wam, jak zmniejszę foty. Oprócz tego dwa kociątka - przyszło ich dziś pięć, zostały czarna i dymna panienka i czarny chłopczyk.

Teraz wieści z tygodnia. Do domów poszły: Mozart, Basia, Pan Skarpetka, Telma i sreblaczek z trójki, ten co niby dziki był, zdaje się, że miał numer 145. Może Ruru i Duszek będą pamiętać, bo zakładały mu obróżkę
Nie ma też Pini (mam nadzieję, że poszedł, bo z kartami coś się pokiełbasiło - znaleźliśmy dwie karty, książeczką zdrowia, umowę adopcyjną i podanie o przyjęcie kota do schroniska - każdy z tych dokumentów wygląda jakby dotyczył innego kota) i Gaspara - tu mam bardzo złe przeczucia :(
Sonea nie żyje :crying: tydzień temu podobno zaczęła się rozkładać, była leczona, niestety :(

Krzykacz 270 jest. Ktoś pisał, że poszedł do domu ale jest, siedzi w szpitaliku, razem z Jackiem. Melania - jak się okazało - jest od Kociej Mamy i ma 8 lat, Wojownik jest określony raptem na 6 lat, nie na 10. Stasię boli lewe ucho, nie dała sobie zajrzeć.
Białosrebrna mamusia ma w uszach gronkowca, ale może iść do domu. To bardzo miły kot. Podobnie jak duża srebrna kotka z jedynki. Wydawała się nieufna, ale teraz, jak jest w klatce - bardzo garnie się do człowieka.
Z nowych kotów: jest czarna panna 8 m-cy w jedynce - złote oczy i gil jak stąd na księżyc, koteczka buro-biała ze strzałką na nosku w dwójce, dziś przywieziony ok. 2 letni kocurek z usztywnioną nóżką i obdartym ogonkiem, strasznie wychudzony i strasznie głodny - szafa, bura kotunia chyba po wypadku, ale cały czas spała, nie chciałam jej niepokoić - też szafa i tri - duża i gruba - od pani, która ma 85 lat i niestety nie daje rady... Koteczka przywieziona dziś, włożyliśmy ją do klatki, bardzo się boi :(
Była dziś Pani od "dowodów sądowych", chce odzyskać te swoje koty, które jeszcze są w schronisku, przede wszystkim Vasco...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 18:51 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Jak to wydali pana Skarpetkę??? przecież był zarezerowany, info na stronie schronu przy jego ogłoszeniu, info przekazane do biura schronu przez Krzyśka bodajże. Za tydzień w sobotę miała po niego przyjechać pani Joanna.
Fajnie że poszedł do domu, ale niefajnie jest pośredniczyć w adopcjach przy braku współpracy z drugiej strony.
Jaki sens mają nasze ogłoszenia?
Przecież to niepoważne.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob wrz 26, 2009 19:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Pan Skarpetka był zarezerwowany... Była wielka kartka na boksie... Czy zabrali go właśnie ci ludzie od rezerwacji??? Pani miała po niego przyjechać 3 X ...
O Krzykaczu pisałam ja, bo tak mi powiedział przez telefon Krzysiek. Ale mówił też że karty były pomieszane i nic się nie zgadzało, więc mogło mu się pomylić...
Bardzo się cieszę z Mozarta i Telmy. I oczywiście ze srebrniaczka - nr 145!
Szkoda, ze Basia nie poszła jednak razem z Jackiem...
Sonea :cry:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 19:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Nie, pani Joanna miała przyjechać po niego dopiero za tydzien 3.10.

Znowu śmierci kotów... czy to się nie skończy? :cry:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob wrz 26, 2009 19:13 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Sis pisze:Nie, pani Joanna miała przyjechać po niego dopiero za tydzien 3.10.

Znowu śmierci kotów... czy to się nie skończy? :cry:


No to rzeczywiście wyszło niepoważnie i głupio...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 26, 2009 19:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Dziewczyny mam pytanie, czy wiecie i kojarzycie taka szara kotke, ktora siedziala w klatce w holu?
Czy jest od dawna, czy pare dni? Ma uraz nozek i zastanawiam sie, czy nie ma urazow wewn. poniewaz dzisiaj
zalatwiala sie krwia, ale nie taka z popekanych naczynek :( Jutro niczego raczej nie zdzialam, dopiero w poniedzialek
od rana z nia pojade. Z gory dziekuje za jakies info

Tak wyglada
Obrazek

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Luiza411 i 93 gości