Brucek kiedys mial stwierdzona alergie, po tym jak wylysial na pyszczku i na jednej tylnej lapce, ale wtedy po prostu gubil siersc. Od kiedy je Nutre nie mial nawrotow alergii pokarmowej. Nie mial ostatnio zadnych urazow tej lapki, nic sie w domu nie zmienilo, jedzenie tez nie.
Ten guz mi sie nie podoba. Oczywiscie idziemy z nim do weta w poniedzialek, ale mam pytanie do Was: czy ktos ma jakies podejrzenia co to moze byc?
