No niestety:(
Pozostałe za to odżyły. Wyraźnie bardzo się stresowały atakami małego...
Teraz śmigają już na całego po domu. Zintegrowały się z moimi kotami. Blanka zachwycona, że ma żywe zabawki - codziennie bawi się z nimi w berka:)
Rupert wtóruje im dzielnie... Mam więc co rano gonitwy 6 kotów po domu...
Czekam, aż przyjdzie sąsiadka z żalami, mże jej koty tupią
Chomiki są zabawne

