Bry, cioteczki, ciesze sie, ze Wam Chanelle humorki poprawila.
Joasiu, ona zawsze byla figlarka, cos sie popsulo od przybycia Minibusow. Ale od czasu do czasu, jak ich nie ma w poblizu, Krolowa wraca do dawnych zachowan.
Jas chory, jest w domu. Kotecki zachwycone rozrywka, nie odstepowaly go na krok. Jak juz je wymeczyl, poszly spac. Do piwnicy, zeby nikt im nie zaklocal spokoju

Jas jest jednak nieoceniony
