2 tygodnie temu Milunia wróciła z adopcji z powodu alergii dzieci

Jest teraz na tymczasie u Catherine, gdzie niestety jest bita i goniona przez 5 kocurów

Milusia - kotka o cudownym, łagodnym charakterze błaga o domek ...
Ona pragnie tylko jednego - móc przytulic się do człowieka, poleżec na kolanach ...
....................................................
Tydzień temu przyszła do mnie na działkę młodziutka koteczka - może nie mieć roku ...
Strasznie chuda, same kosteczki ... jednak jak zjadła, podejrzanego kształtu nabrał brzuszek

To już druga w ciągu paru dni oswojona, domowa kotka, do tego zaciążona na działkach

Dobra dusza z forum załatwiła talon na sterylkę - wetka gotowa, kotkę złapię i zawiozę, jest tylko jeden problem ... co z nią zrobić po zabiegu

Kompletnie nie mam gdzie jej wpakować - ja mam wciąż połamaną po wypadkową, u Catherine zatrzęsienie kociaków, na działce w altanie pełna obsada, poza tym tam jej nie zostawię na całe dni bez opieki.
Bardzo bardzo pilnie potrzebne miejsce, gdzie będzie mogła spokojnie dojść do siebie. Pewnie tydzień wystarczy ... oczywiście będzie na moim utrzymaniu.
Czas ucieka, kociaki w brzuchu rosną ... każdy dzień się liczy !!!
Kotka jest bardzo milutka, wskakuje na ramię i tak można ją nosić godzinami

Przymilna i grzeczna, przypuszczam, że nie będzie kłopotliwa. Do tego tak zagłodzona, że i z jedzeniem nie będzie wybrzydzać

Proszę o pomoc dla koteczki ....
To ta kicia - biało-srebrna, śliczna zresztą







