Koty po zmarlej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 24, 2004 16:28

trzymam kciuki :dance2: :dance:

Paula

 
Posty: 21
Od: Nie sty 18, 2004 19:56
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro lut 25, 2004 0:13

Mam juz zdjecia. Na razie dwa koty:
Eliza
Sanczo
na stronie koty.civ.pl w dziale Koty do adopcji
jutro doloze jeszcze zdjecia czarno-bialej Xeny

to na razie tyle bo trudniej bedzie pojechac do reszty ludzi, ktorzy wzieli te koty i porobic zdjecia.

Jest pani, ktora chce kocurka i moze sie skusi na Sancza, bo to przeuroczy kot.

Eliza ma niestety taka ruje ze daj boze zdrowie, 3 provery nie pomogly.
Biedulka tak sie meczy ze nie mozna patrzec. Nie wyobrazam sobie jak ta kobieta mogla patrzec gdy jej kotki meczyly sie w rui i cieszyla sie, ze sie nie rozmnazaja bo kocury sa pokastrowane.

Ogloszenia dajemy ciagle ale jakos malo kto dzwoni.
Kryzys jest w tym kraju i coraz wieksza bieda i coraz mniej ludzi, ktorych stac na utrzymanie kota.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 27, 2004 1:16

dodalam jeszcze zdjecia uroczej koteczki Xeny

http://www.koty.civ.pl/adopcja/adopcja.php?id=xena

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2004 21:50

Dzis bylam z Sanczo na zdjecie kamienia nazebnego. Okazalo sie ze stan jego zebow jest marny i 4 musialy byc usuniete. Lekarka powiedziala ze jest to mlody kot. Widocznie byl wczesniej zle karmiony.
Jest juz pani chetna aby go adoptowac ale jakos nie dzwoni dowiedziec sie jak przeszedl operacje. Obawiam sie ze sie przerazila i zrezygnowala. Chociaz pare popsutych zebow to nic takiego i nie przeszkadza kotu w zyciu.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 13, 2004 15:55

kciuki trzymam, bo tylko tyle mogę zrobić:(((
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob mar 20, 2004 21:32

Kilka kotow już szczęśliwie znalazło domy.
Wczoraj oddalam Nutkę czyli młodą buraskę - wzięła ją rodzina, która wcześniej adoptowała kocurka z Canis a teraz zapragnęla dla niego towarzysza.

Dzis dom znalazła Xena.

Obecnie na dom czeka Sanczo - przemily czarno-biały kocurek, który niedawno przeszedł operację usunięcia kamienia nazębnego. Jest przymilny i bardzo wyładniał odkąd jest w lepszych warunkach.

Jest jeszcze bardzo miły czarny kocurek.

Czesc osob, ktore wzielo na przechowanie koty zmarlej staruszki, same szukaja im domów. Dlatego wlaściwie nie mogę ich sama oglaszać.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 86 gości