K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 24, 2009 13:27 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

To se kupię kubek wobec tego.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 13:39 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Miuti pisze:To se kupię kubek wobec tego.


jak zostaną, pierwszeństwo mają ludzie z ulicy. Dla krewnych i znajomych królika będziemy później dorabiać

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 13:47 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Poranne sobotnie wielopolowanie moge wziąć na stałe. I tak będę wstawac na kurs językowy.
Można jakies namiary na Kocimska w sprawie spotkania? Może się przydam?

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 13:49 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

To kupię kubek przez podstrawioną osobę.

Ku rozrywce - wklejam:

* Kot mit uns! (niem. Kot z nami) - Miszelino, wspaniałe, prawda??????
* Gruß Katze! (niem. Szczęść Kocie)
* Miauuuu!!! (niem. Qoorva!!!!!)
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 13:56 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Johnnie odszedl.....

a od wczoraj pil i jadl ze strzykawki.....

poddaje sie.....to jest dla mnie za duzo.... odszedl bo go zaszczepilam.....to moja wina...
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 13:57 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Miuti pisze:To kupię kubek przez podstrawioną osobę.

Ku rozrywce - wklejam:

* Kot mit uns! (niem. Kot z nami) - Miszelino, wspaniałe, prawda??????
* Gruß Katze! (niem. Szczęść Kocie)
* Miauuuu!!! (niem. Qoorva!!!!!)


nie bądź prosiak

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:00 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Patka_ pisze:Johnnie odszedl.....

a od wczoraj pil i jadl ze strzykawki.....

poddaje sie.....to jest dla mnie za duzo.... odszedl bo go zaszczepilam.....to moja wina...



Przykro mi.
Czym był szczepiony? Takich reakcji niesposób przewidziec niestety.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:15 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Patka_ pisze:Johnnie odszedl.....

a od wczoraj pil i jadl ze strzykawki.....

poddaje sie.....to jest dla mnie za duzo.... odszedl bo go zaszczepilam.....to moja wina...


nie Twoja... nie Twoja, do cholery.
I to jest ostateczny czas na refleksje nad tym co i dlaczego się stało, bo słowa tak mocno nie trafiają ...
Ostatnio edytowano Czw wrz 24, 2009 14:35 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:30 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Proszę nie wrzucać papierowych ręczników do kibla na Kocimskiej, skutkuje brzydkim zatkaniem :evil:

Z rana na Kocimskiej Feluś - nie wiem jak to opisać - płyciutko kichał z 10 razy z rzędu mocno przychylając się główką do podłogi, nie wiem, co to było. Wzięłam go na ręcę, wygłaskałam, przytuliłam, przysłuchałam się oddechowi, obejrzałam nosek - niby wszystko ok, mruczy jak najęty, no ale ja się nie znam... Kurz? Grudka żwirku? Czy obejrzy go jeszcze weterynarz na wszelki wypadek przed pójściem do domu?

Patka_ przykro mi z powodu maleństwa... :cry:
Ostatnio edytowano Czw wrz 24, 2009 14:39 przez milu, łącznie edytowano 1 raz

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:35 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Patka_ pisze:Johnnie odszedl.....

a od wczoraj pil i jadl ze strzykawki.....

poddaje sie.....to jest dla mnie za duzo.... odszedl bo go zaszczepilam.....to moja wina...


Patko kochana - to nie Twoja wina!
Poświęciłaś mu tyle czasu, tyle nerwów

One odchodzą.
Nasz ból jest wkalkulowany w to, co robimy.
Trzymaj się!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:43 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Rozmawiałam z Panią, która adoptowała Oliviera, O ma się ok, rozrabia, bawi się, szczęśliwy kociak.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw wrz 24, 2009 14:46 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

Patka_ pisze:Johnnie odszedl.....

a od wczoraj pil i jadl ze strzykawki.....

poddaje sie.....to jest dla mnie za duzo.... odszedl bo go zaszczepilam.....to moja wina...


Patrycja, tak strasznie mi przykro.
To nie Twoja wina.
:(
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:47 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

lutra pisze:Rozmawiałam z Panią, która adoptowała Oliviera, O ma się ok, rozrabia, bawi się, szczęśliwy kociak.

milo slyszec ze jakis kociak ma sie dobrze, dzieki Lutra za pomoc, nie stracilismy dobrego domu.
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 24, 2009 14:49 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

czasem jeden kot robi miejsce innemu :(.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw wrz 24, 2009 15:04 Re: K-ów, 2,5 tyg. maluch ma czas do 15-stej-udało się, jest DT!

jak zadzwoni dzisiaj jeszcze ktoś kto właśnie znalazł kota to ...to nic nie zrobię, tak sobie pogadam tylko :twisted:

Najpierw moje dziecko, znaczy Asmiszka, tam gdzie akurat mieszka niańcząc cudzego psa, znalazła na klatce czarnego podrostka, który zjadł saszetkę karmy prawie bez otwierania, dobrze, że się nie udławił :( Kotek waletuje w łazience, do jutra, zostanie dzisiaj odrobaczony, jutro trzeba go zaszczepić interwencyjnie i wrzucić pewnie na Kocimską do klatki. Chłopak się mizia.

zadzwoniła pani z 1000-lecia, nasza znajoma kotka, mamunia Bolka i Lolka, urodziła znowu :evil: Pani ma sie rozeznać co i jak i trzeba będzie w końcu kotkę złapać. Pani dozorczyni przestała oponować, bo ma właśnie bardzo chorą kotkę własną więc dała innym spokój.

Rozmawiałam też dzisiaj z panem, który zgadał się wczoraj z Anną09 - kotka, średnio dzika urodziła maluchy na opuszczonej posesji, zaległy się w nich larwy, pan był wczoraj z nimi u weta (czy może już tylko z jednym, bo reszta odeszła). Ma się dzisiaj zorientować jak ten maluch, na ile da się kotkę złapać i w ogóle

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], Paula05 i 285 gości