El Azurro & Mariachi XII

Jak tam piesolotka?

Nie spałyśmy wcale Ewciu

, kolejna noc też mi na taką wygląda :twisted:

Piesolotka ma się ciut lepiej, dostaje zastrzyki przeciwbólowe i dzięki temu może się zdrzemnąć w taki sposób:

Nie dostała kaftanika do zabezpieczenia i może dlatego ją to tak interesuje :cry:

Ewa&Choco&...?

Dostała

, ale Betusia jest kaftanikożerna

. Lepiej jest zdjąć wszystkie ustrojstwa z pieska i po prostu pilnować non stop

Dziwne, że kołnierz nie zdał egzaminu

Chyba był źle dobrany?

Dobrze dobrany :lol:

, na dokładkę najdłuższy z możliwych

, Betusia jest jednak wyjątkowo pomysłowa, jak nie da rady ugiąć, to przyciśnie do ściany, obróci i już łapka dostępna :twisted:

, najgorsze jest skrzyżowanie psa z kotem :mrgreen:

Coraz bardziej podziwiam przedsiębiorczość Twojego Stadka! :ok:

Co za ynteligenty pieseczek.
Może tak do Mensy z Betunią.
Za spokojną nockę, chciaż za parę chwil snu potrzymam :ok:

kussad pisze:Coraz bardziej podziwiam przedsiębiorczość Twojego Stadka!

Taa, kombinatorstwo się szerzy :twisted:

, czemu mam same takie wybitne jednostki?

Haniu, niech ta cała Mensa ją sobie przetrzyma do zdejmowania szwów

, ja wysiadam

Dzięki za kciuki, jak pomyślę że do wtorku mam nie spać... :cry:

Najważniejsze, że pierwsza doba za Wami. Będzie dobrze :ok:

. Ucałuj Piesolota. No i kotecki, ofkors

.

gattara pisze:

Biedna Bettinka , oby teraz było już tylko lepiej tak z nią jak i z Wegunią :ok:

Oby

Ależ jestem zmęczona, ale co zrobić

Alusiu potraktuj to jako okres opieki nad noworodkiem i niemowlakiem - też trzeba czuwać przez całą dobę :ok:

Ale niemowlaki nie wyszarpią sobie zębami szwów

Byłyśmy raniutko z Tusią na zdjęciu gazików, niestety blizna na brzuszku wygląda nieładnie

, wygląda na to że wystąpił jakiś odczyn alergiczny na szwy, na razie poczekamy, bo nie wyglada to tragicznie, ale ...

Czy ona nie może się zagoić bez problemów :crying:

a tak przy okazji Chocusia zaprasza do złożenia wizyty!