Dziękujemy, podnoszę Kicię!
Niestety ostatnio Iduńcia- jedna z moich rezydentek z powrotem okazuje niechęć wobec Kici- goni ją, syczy, próbuje pacać- Kicia stara się nie wchodzić jej w drogę, ale jest już troszkę zestresowana całą tą sytuacją, gdy tylko ją widzi to ucieka, próbuje się schować. Było już kilka ostrych spięć. Położyłam jej poduszę na szafce w kuchni pod sufitem- moje grubaski tam nie wskoczą, a ona zaczęła się tam chować przed Idusią.
Było już coraz lepiej- zaczynała się bardziej na nas otwierać, wydawało mi się, że z rezydentkami już się dogaduje. A teraz znowu zrobiła się jakby smutniejsza...
Być może potrzebuje domu z mniejszą liczbą kotów, albo z bardziej tolerancyjnymi rezydentami, wymarzonym byłby dla niej dom wychodzący w bezpiecznej okolicy.
Jak na razie nikt się Kicią nie zainteresował
