a tak na poważnie też nie mam nikogo kto by wziął kociaki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
terenia1 pisze:Właściwie to nie wiem co napisać bo mi się normalnie płakać chceto jakiś koszmar jeden z kolejnych
następna tragedia kotów i ich opiekunki
przed chwilą zadzwoniła do mnie Pani rozmawiając ze mną i opisując całą sytuację cały czas płakała
Pani po śmierci swojej przyjaciółki przygarnęła dość dużą ilość kotów teraz zostało ich osiem, niestety teraz sama znalazła się w bardzo tragicznej sytuacji - nie chcę tu opisywać szczegółów, niestety jej zięć u którego była zmuszona sytuacją zamieszkać nienawidzi zwierząt, kociaki są zastraszane przez niego i kopane, ona ma awantury, że jak się z nimi nie wyniesie to je spakuje i wyrzuci. Koty panicznie się boją
nigdy nie były kotami wychodzącymi . Pani szuka pomocy nie chce zeby im się stała krzywda szuka chociażby miejsca żeby można było je przetrzymać na okres 2 do 4 tygodni, bo ona jest w trakcie załatwiania mieszkania i koty zabierze chce zabrać do siebie, ale teraz nie ma jak
Gotowa jest sfinansować jedzenie i żwirek dla nich. Ale ja już nie mam żadnego pomysłu, u nas zapchane
Boże biedna Ona i te kociaki
błagamy może ktoś dałby radę pomóc
![]()
![]()
bardzo pilne
![]()
terenia1 pisze:Radosna wieść![]()
![]()
WCZORAJ DO DOMKU POJECHAŁ GAPCIO nasz maluszek synek Kreski
Kreska przyjechała ze schroniska z 3 maluszkami jeszcze przy cycku były ślepe, jeden z maluszkó nie przeżył córeczkę Gwiazdunię wzięłą Basia do siebie na tymczas, a Gapcio był cały czas w Kociej Chatce chłopak wyrósł, aż wczoraj nadszedł ten dzień
Marta prosimy o sprawozdanie
jak tam Gapcio w nowym domku
Filomen pisze:Moze jakoś porozdzielajmy te koty? czy są wśród nich jakieś szczególne sympatie, że mają byc razem? Może udałoby się zrobic im zdjęcia?
MIKUŚ pisze:Ja tyż nie mam pojęcia co robić. Brak mi słów i sił
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Marmotka i 96 gości