Popieram domek u Blackmeg. Wizytę przedadopcyjną odbyłam już u niej wczoraj. Domek idealny, kochający, czuły Rezydent spragniony towarzystwa drugiego ogona.
Edzina, rób tak żeby dla kici było jak najlepiej. Jeśli masz fajny, bezpieczny domek blisko to się nie zastanawiaj. Nie ma sensu jej katować taką długą podróżą! Czarnuszek nas oczarował, ale jakoś przeżyjemy
Transport jakoś by się załatwiło. W tej chwili akurat nam się zepsuł samochód, ale ja pociągiem mogłabym dojechać. A jakby udało się zorganizować dowóz w okolice Częstochowy/Łodzi to już nie byłby żaden problem
Jaki czarny diabeł śliczny kombinuję jak mogę z tym Krakowem ale nic nie załatwiłam... o której Twój kolega tam będzie? może obróciłabym busem w obie strony..?
Edzina, mam tymczas w Krakowie! Moja przyjaciółka może kicię przechować. Tylko jeśli będzie w Krakowie przed 17 to trzeba by ją podrzucić do Agi do pracy. Nie jest za późno?