
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Gibutkowa pisze:Gosiara pisze:Safi ja zawiozłam kota dzikiego,który ma kłopoty z chodzeniem coś z biodrem i utyka na łapkę jeszcze do zaprzyjaznionej stajni zawiozłamTam mieszka już rok i ma się dobrze,może jest u Was gdzieś taka stajnia?Ja do aktualnej stajni przyjęłam 5 dzikusów mlodych od Formicy po uwczesnym ciachnięciu...Nie zawsze uśpienie jest jedynym wyjściem...Kociska dzikie łapane pobierakiem,żeby je przetransportować,a maja szansę na zycie w bezpiecznym miejscu dużo myszy,codziennie suchy pokarm,wodę i dach nad głową...
Zgadzam się w 100% Tylko z drugiej strony trzeba zadbać by DOMOWE koty były w DOMU, a nie w takich stajniach, żeby tam właśnie było miejsce dla dziczków.
Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 9 gości