Parszywy poniedziałek...Mały [']. Foty str. 8

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 22, 2009 0:00 Re: Parszywy poniedziałek...

Za 3 miesiące pewnie będzie juz po wyżu demograficznym i powinny łatwiej znaleźc dom.
Ja tez mam taką cwaniarę pod opieką. Ale ona uciekla z piwnicy jak łapałam na sterylki i wróciła po to, żeby cichcem urodzic. Tylko, że ja teraz już szukam domów, bo chyba 2 miesiące im mijają:( A Ty będziesz mogła wszystkiego dopilnowac. Moja też siedziała w klatce i sykała. Ale potem juz bez obaw wszystko zmieniałam i zabierałam kociaki. Wszystkie kocięta a i kotka szybko nauczyły się, że to nie jest niebezpieczne. Najgorszy jest moment kiedy zaczynają sie rozłazic i wchodza do kuwety. Musiałam bardzo pilnowac, żeby żwirku nie jadły.Ale do tego czasu masz jeszcze długo spokój. Bo właściwie tylko trzeba lepiej kotke karmic i kuwetę sprzątac.

Z punktu widzenia tych wszystkich kociat to fajny poniedziałek:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 22, 2009 4:41 Re: Parszywy poniedziałek...

Bosko :roll: ...

Przeogromne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Też nie potrafiłabym uśpić...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto wrz 22, 2009 18:03 Re: Parszywy poniedziałek...

Dziś miała miejsce przeprowadzka do większej klatki. Kotka od razu zainteresowała się większym pomieszczeniem. Zwiedziła budkę, którą jej naszykowałam. Niestety pierwsze co zrobiła po wyjściu z budki, to qpal przez wejściem :roll: Mam nadzieję, że to było ze strachu, a nie jakaś manifestacja tego co sobie o owej budce pomyślała ;) Musieliśmy więc niestety z powrotem zagonić kotkę do poprzedniej klatki i posprzątać kupę. Po wymianie podłoża i umieszczeniu wszystkich kotów w większej klatce, kotka zaszyła się w budce, a kociaki zostały na zewnątrz. Mam nadzieję, że jak sobie poszliśmy, to się nimi zajmie. Jeszcze to sprawdzę wieczorem.
Przeprowadzka do większej klatki była konieczna. W poprzedniej nie mieściło się nic oprócz kuwety, wiszących misek i kotki z kociakami.

Wieści dobre - żyją wszystkie. Wieści złe - jeden z czarnuszków, najmniejszy z rodzeństwa dziwnie oddycha :cry: To chyba bardzo zły znak :cry:
Na zdjęciu najmniejszy jest u góry.
Obrazek
Obrazek


Marta Chrusciel pisze:pociesze Cie, tez mialam parszywy poniedzialek.... znalazlam w zawiazanym worku na smieci na petli przy wilanowskie,j 3 kociaki... na szczescie zywe :)

Też fajnie :roll: Co na to TŻ?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 22, 2009 18:27 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

Przyspieszony oddech niestety nie rokuje dobrze:( Może kociak ma gorączkę?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto wrz 22, 2009 18:32 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

jakie kluseczki :1luvu:
kciuki nieustające za zdrowie
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Wto wrz 22, 2009 21:22 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

Budka była błędem... chyba. Kotka zaszyła się w niej i poszła spać. Podczas inspekcji, która miejsce około godziny temu, kociaki leżały poza budką. Wywaliłam ją więc z budki, była bardzo zdziwiona. Teraz poszłam - karmi.
Kuźwa po co mi to było, trzeba było uśpić :roll:

magicmada pisze:Przyspieszony oddech niestety nie rokuje dobrze:( Może kociak ma gorączkę?

Nie wiem, mam nadzieję ze jeśli życie mu nie jest pisane to raczej z powodu jakieś wady genetycznej. Gorączka oznacza raczej jakąś infekcję, czyli zagrożenie dla wszystkich. Takich kociąt się nie ratuje, takie się usypia.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 22, 2009 22:06 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto wrz 22, 2009 23:57 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

Nie mów o usypianiu:((
Moze trzeba było małe dac do budki, byłoby im cieplej mimo wszystko.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 23, 2009 0:31 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro wrz 23, 2009 6:00 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

Moje kociaki mieszkały w koszyku, ale pudełko wyścielone czymś wystarczy na tym etapie, o ile kotka nie potraktuje go jako kuwety. Używałam podkładów z apteki, takich dużych, bo kotka zjada kupki kociaków, a siusiu robią pod siebie.
Jak maluszek?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro wrz 23, 2009 10:32 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

Dzisiaj rano jak byłam na inspekcji to kotka nakryła je sobą, więc nie wiem jak mały. Kotka na mnie syczy i w ogóle jest strasznie groźna.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro wrz 23, 2009 10:46 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

duzo sił, miss :ok:

niestety na niektore rzeczy czlowiek nie ma wplywu
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro wrz 23, 2009 10:56 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

Ta moja tez taka była. syczała i waliła łapa. A ja musiałam małe brac kilka razy dziennie i zakraplac oczy. Zawsze jak miałam je brac dawałam coś dobrego do jedzenia. Wtedy łakomstwo jednak zwyciężało i tylko burczała i patrzyła z nad miski. Brałam wszystkie szybko a potem juz powolutku pojedynczo oddawałam. Przywykła do tej procedury. Najwazniejsze, że oczka zdrowe.
tzrymam kciuki:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 23, 2009 20:46 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

jak dzieci?
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Śro wrz 23, 2009 20:52 Re: Parszywy poniedziałek...foto...kciuki dla małego :(

monika794 pisze:jak dzieci?

Żyją :) TŻ mówi, że rano mały siedział przy cycku, a trzy pozostałe spały nieco dalej. Teraz przewalały się i kwiczały, wszystkie cztery :) Wydaje mi się, że biały z nakrapianą doopą jest największy.

Jutro zrobię im koszyk z podkładami, tak jak radzi magicmada. Mam na górze sporo takich koszyków po świątecznych paczkach ze słodyczami. Teraz już wiem po co je zbierałam :lol:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 62 gości