Wszystkie mają koszmarny kk:(
Kociaki nie są do końca oswojone, ale wszystkie przy karmieniu dały się dotknąć, więc oswojenie to kwestia chwili.
PILNIE potrzebują DT
Bardzo prosze o miejsce dla nich. Ja mam obecnie w domu 9 kotów, w tym nieszczepione 6cio tygodniowe. Nie dam rady wziąc tych:(
Mamusię wysterylizuję, ale miejsca dla niej nie mam:(
Oto kociaki:
http://images40.fotosik.pl/198/b8f290836dc89706med.jpg
http://images45.fotosik.pl/203/07aa1ce9b66346a8med.jpg
http://images50.fotosik.pl/203/fb044e9ca4ded667med.jpg
http://images50.fotosik.pl/203/76a3d3fe6baa9d3bmed.jpg
http://images38.fotosik.pl/199/3455630aec81c306med.jpg
http://images39.fotosik.pl/199/5f4bd0e10b4f9263med.jpg
http://images40.fotosik.pl/198/ce2ff89764d90d77med.jpg
http://images50.fotosik.pl/203/95e38ccea95eacb2med.jpg
i z mamusią...
http://images46.fotosik.pl/202/9b195a27d479ea1bmed.jpg
EDIT 10.11 - kociaki na DT u delfin612. Socjalizują się i czekają na dom stały.
Mamusia wysterylizowana:) Mamuśka to piękna, drobna, spokojna i grzeczna koteczka.


Jej wątek na Kociarni: viewtopic.php?f=13&t=103037
dellfin612 pisze:Tymczasem doniesienia z drugiego frontu
Przedstawiam wielkooką dziewczynkę
jeszcze czasem posykuje na mnie, głównie kuli się i strach ją paraliżuje.
Oczka całkiem niezłe, jeszcze pokichuje. Osłabiona
kocurek
świetnie opanował metody ucieczki prze ręką,
wspina się po kratkach do samego sufitu klatki,
uważa również, że kuweta to jego azyl.
Jego oczka są w najgorszym stanie. Osłabiony
kocurek
najodważniejszy i najbardziej przedsiębiorczy z rodzeństwa,
żwawo ucieka, ale tylko po klatce,
nie boi się specjalnie, je z trzymanej w ręce miseczki.
Zawsze jest też pierwszy przy jedzeniu, podczas gdy rodzeństwo czeka, aż wyjdę.
Najzdrowszy, oczy ok, kataru nie ma, nie kicha.
Jeśli tendencja się utrzyma opuści rodzeństwo i zostanie zaszczepiony.
Po dwóch tygodniach przyjdzie do domu.
Kociaki otrzymują antybiotyk, probiotyk, scanomune. Właściwie wszystkie są jeszcze osłabione, tylko w różnym stopniu.
Do jedzenia mokry intenstinal, od dzisiaj mieszanka z gourmetem, suche kitteny (rc i purina), twarożki. Niezbyt urozmaicone, ale za to, dzięki Wam, wartościowe jedzenie.
Qpy już prawie całkowicie się unormowały. Obserwuję spożycie wody - piją zadziwiająco dużo