Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

Dzień dobry!

Kurczę, może rzeczywiście coś w tym jest - moja Plamusia (też szylkretka) jakiś czas temu namiętnie robiła qoo na na szafach :roll:

Buziaczki od naszej paczki :love:

Mamy sioo!! :dance:

.
Lecę więc czym prędzej do labu!

.

Kciukasy wielkie! :ok:

No, ja też czekam niecierpliwie - i chciałabym bardzo, żeby przyczyna lania okazała się prosta i banalna.

Nordstjerna pisze:No, ja też czekam niecierpliwie - i chciałabym bardzo, żeby przyczyna lania okazała się prosta i banalna.

Kurczę, ja też....
I przyznam się, że bardzo się denerwuję...
Wyniki mam odebrać dziś po południu :roll:

.

Ulla

Dzięki Izuś za wsparcie :love:

.
Oby....

.

Ula gratuluję sioołapanki

Trzymam kciuki za rozwiązanie zagadki sikaczki.

Odebrałam wyniki mojej ślicznotki.
Oto one:

Właściwości fizykochemiczne
Barwa - słomkowa
Przejrzystość - całkowita
Odczyn - kwaśny
ph - 6.0
Ciężar właściwy - 1012
Cukier - 0
Białko - ślad
Bilirubina - 0
Urobilinogen - 0
Krew - 0
Ketony - 0

Osad mikroskopowo
Nabłonki wielokątne - 0-1 w polu widzenia
Krwinki białe - 0-1 w polu widzenia
Krwinki czerwone - 0
Wałeczki - 0
Bakterie - nieliczne
Związki mineralne - 0

Proszę teraz bardzo wszystkie mądre Cioteczki o interpretację

.

Wyniki właściwie idealne. Ciężar właściwy mógłby być wyższy ale możliwe że kicia dużo pije. Wygląda na to że to zdrowa kudłata zołza :wink:

.

Sama bym chciała mieć taki zdrowy mocz :mrgreen:

Pozostaje interpretacja psychologiczna - li i jedynie. Ulla, może Gadżeta trzeba zabrać do koci-neurologa lub wręcz koci-psychiatry?

Sylwka pisze:Wyniki właściwie idealne. Ciężar właściwy mógłby być wyższy ale możliwe że kicia dużo pije. Wygląda na to że to zdrowa kudłata zołza .

Dzięki wielkie Sylwka za błyskawiczną reakcję!

Cóż, kudłata zołza wydawała się zdrowa i w ogóle ona jest pod każdym względem idealna, poza laniem :twisted:

.
A pić, rzeczywiście dużo pije, z takim wielkim zaangażowaniem

. I potem leje :twisted:

.

Arsnova pisze:Sama bym chciała mieć taki zdrowy mocz Pozostaje interpretacja psychologiczna - li i jedynie. Ulla, może Gadżeta trzeba zabrać do koci-neurologa lub wręcz koci-psychiatry?

U psychiatry prędzej ja wyląduję, niż to małe śliczne :twisted:

.

Tak sobie dalej myślę. Właściwie nie powinno być białka ale u niej jest tylko ślad. Teoretycznie to dopuszczalne ale nie wiem czy za jakiś czas nie powtórzyłabym badania.

Jak tak mówisz Sylwka, to oczywiście powtórzę badanie. Tylko ile odczekać? Tydzień, dwa?

A obecność białka o czym świadczy?? :strach:

Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

Kto przegląda forum