» Wto wrz 22, 2009 9:28
Re: Sopot - miziasty kocurek, potrącony, bezdomny potrzebuje DT
Byłam tam wczoraj, szukałam kota, nawoływałam ale go nie było.
To jest koło wejścia nr 33.
Mam nadzieję że nic mu się nie stało, że tylko gdzieś sobie poszedł na chwilę.