Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 21, 2009 20:50 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

Agnieszka, dziękuję!!!
cokolwiek mogę dla niego zrobić, zrobię...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 21, 2009 20:50 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

Kasiu, mogę przesłać ornipural.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 21, 2009 20:52 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

ariel pisze:Kasiu, mogę przesłać ornipural.

Agnieszko mam lek od Mileny. Chetnie go oddam potrzebujacemu.
caluje cie mocno:)))
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 21, 2009 20:53 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

Obrazek

:(
jest taki biedniutki.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon wrz 21, 2009 21:01 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

Dziękuję za zdjęcie,Kasiu. Trzymajcie się wszyscy.Spokojnej nocy. :1luvu:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 12045
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 21, 2009 21:16 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

aga9955 pisze:
ariel pisze:Kasiu, mogę przesłać ornipural.

Agnieszko mam lek od Mileny. Chetnie go oddam potrzebujacemu.
caluje cie mocno:)))

Gdyby było potrzeba więcej, to dajcie znać.
to jedyne, czym mogę się teraz podzielić:(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 21, 2009 21:50 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

Puss, przeczytałam PW, i kilka ostatnich stron wątku. Dawaj mu wszystko co się da! Megace - dawaj! Tu już nie ma co deliberować, tylko się łapać wszystkiego co się da.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 21, 2009 22:08 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

A Convalescence instant próbowaliście? Bardzo szybko się wchłania, jest małoresztkowy, dobrze się sprawdza w takich sytuacjach, bo nawet mała ilość dostarcza sporo energii i składników.

Zerknęłam na wynik, o skoku w leukocytach wiadomo, ale strasznie niskie są płytki. Trochę spadły RBC, HCT i HGB, ale niewiele i nie wydaje mi się, żeby to mogło spowodować żółtaczkę, chyba że była ona już wcześniej. Teraz HGB i HCT są w normie, tylko RBC ciut poniżej, ale kot pewnie jest mocno odwodniony, więc te wyniki mogą być zawyżone (jeśli wcześniej była anemia maskowana odwodnieniem, to może być tak, że żółtaczka jest następstwem hemolizy jednak). A jak wygląda rozmaz, może on by coś powiedział? Bo może z rozmazu można by stwierdzić, czy to wirus, czy raczej bakteria. Ważna jest też biochemia, co tam się dzieje. Czy oznaczaliście GGT? Niedawno woziłam na badania dziczka - miał potężną żółtaczkę (ale niewidoczną na błonach śluzowych, dopiero osocze nam ją pokazało, bo było żółte, mimo że kot nie), rozległy stan zapalny (wyszedł w rozmazie), lekko podniesione enzymy wątrobowe i mocno podniesione GGT. Przy tym nie jadł, nie pił, był koszmarnie odwodniony i okropnie słaby. Diagnozą było zapalenie przewodów żółciowych, ale do tego trzeba to GGT oznaczyć. Po tygodniu leczenia kot stanął na nogi, niedawno go wypuściłam z powrotem do piwnicy.

Na apetyt można też spróbować Peritol. Megalię (Megace) stosowałam u mojej kotki z FIPem, przy walniętej wątrobie, anemii i żółtaczce. Pomagała.

To mi do głowy przyszło tak na szybko.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 21, 2009 22:10 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

dzieki Kasiu.
:1luvu:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 22, 2009 6:23 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

uwaga, tak cichutko, żeby nie zapeszać: chyba mamy przełom! Maciuś je!
więcej napiszę po 8.00 jak będę w pracy.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 22, 2009 6:53 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

Puss, Maciusiu! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 22, 2009 7:05 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

puss pisze:uwaga, tak cichutko, żeby nie zapeszać: chyba mamy przełom! Maciuś je!
więcej napiszę po 8.00 jak będę w pracy.

No;)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 22, 2009 7:26 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

ja tez sie jeszcze boje cieszyc,
ale tak po cichutku mam nadzieje, ze bedzie dobrze
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 22, 2009 7:26 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((((

wczoraj gdy kładłam się spać, usłyszałam jakieś chlupotanie w kuchni. rozejrzałam się po pokoju - moje koty były wszystkie ze mną. zakradłam się szybko do kuchni, a tam Maćko siedzi na miską i pije wodę 8O obudziłam się w nocy, idę do kuchni, a tam znowu Maćko przy miskach. szybko nałożyłam mu jedzonko, a on zaczął jeść! nie zjadł dużo, ale troszkę zjadł i poszedł sobie.
dzisiaj rano nałożyłam jedzonko do misek, postawiłam przed Maćkiem, odeszłam kawałek, zerkam, a Maćko je!!!
wygłaskałam go i pomruczał. niestety później musiałam mu podać fluoksetynę i Scanomune i po tym nie był najszczęśliwszy.

co to może oznaczać, że zaczął jeść? czy to zły znak czy dobry? co mam robić? dalej kroplówkować na wypłukanie bilirubiny? podawać coś na apetyt? kurcze, nie wiem co robić!

CoolCaty, galla, dzięki za zajrzenie do naszego wątku i porady!

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 22, 2009 7:32 Re: Pusskoty 4: Maciuś nie je. ŻÓŁTACZKA ;((( czyżby przełom...?

Czy on dostal wczoraj steryd kasiu??
I tak nawet jak odzyskal choc minimum apetytu to ja podawalabym mimo wszystko karme wysokokaloryczna. Na apetyt leki tez.
Czekamy na wyniki biochemii
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 926 gości