Koć&Pluszon 11. Syndrom za krótkiej kołdry

» Czw wrz 17, 2009 8:44 Re: Koć&Pluszon 11. Pa!

Georg-inia pisze:
moś pisze:sie melduje tulkam steskniona Varie

Moś, no przesadziłaś, doprawdy. Varia zaraz manatki spakuje i będzie Kocia i Plusza miętolić na łonie, a Ty ją jeszcze tulkasz?
Ciekawe, jak tam "nasze koteczki" vs Szareścierwo? (to tylko tak, żeby merytorycznie było )

Ciekawam, na jakim to łonie Varia będzie miętosić Plusza i Koć? (a może Koć i Plusza? Kolejność się liczy?) :oops:

» Czw wrz 17, 2009 8:52 Re: Koć&Pluszon 11. Pa!

Przyczłapałam.
Doczytałam.

redaf, ile Ty masz urlopu?

Nie szukają tam u was kogoś na etat? Bliżej do roboty bym miała

Przyczajona Koć nie wydaje się taka okrągła :mrgreen:

» Pon wrz 21, 2009 20:22 Re: Koć&Pluszon 11. Pa!

Wszystkie robaczywe :evil:

» Pon wrz 21, 2009 20:33 Re: Koć&Pluszon 11. Pa!

marta79 pisze:
Georg-inia pisze:
moś pisze:sie melduje tulkam steskniona Varie

Moś, no przesadziłaś, doprawdy. Varia zaraz manatki spakuje i będzie Kocia i Plusza miętolić na łonie, a Ty ją jeszcze tulkasz?
Ciekawe, jak tam "nasze koteczki" vs Szareścierwo? (to tylko tak, żeby merytorycznie było )

Ciekawam, na jakim to łonie Varia będzie miętosić Plusza i Koć? (a może Koć i Plusza? Kolejność się liczy?)

też sie zastanawialam ale balam sie zapytac :mrgreen:

» Pon wrz 21, 2009 20:37 Re: Koć&Pluszon 11. Pa!

redaf pisze:

Wszystkie robaczywe

wprost24 Numer: 16/2007(1269) pisze:Przysmak z robaka

Owady zawierają więcej białka, tłuszczów i węglowodanów niż wołowina czy ryby
Smażona w maśle szarańcza smakuje jak krewetki. Mrówki mają posmak cytryny, a ich larwy przypominają w smaku arbuza. W wielu regionach świata spada sprzedaż mięsa, gdy przychodzi sezon na owady. W Afryce gąsienice i termity są smażone i sprzedawane przy drogach jako przekąski. Larwy motyli stanowią tam niezastąpiony składnik sosów do mięsa, ryb i warzyw. Owady to ważna pozycja w diecie ponad 80 proc. ludzi.
W Kolumbii popularną słoną przekąskę stanowią mrówki żniwiarki. Można też zjeść tam kromkę chleba z pastą z mrówek lub baraninę w sosie zaprawionym garścią tych owadów. Dla Kolumbijczyków mrówki to rarytas porównywany do francuskich trufli czy rosyjskiego kawioru.

Za jadalne uznaje się ponad 2000 gatunków insektów. Na światowe centrum entomofagii wyrósł Meksyk: kuchnia tego kraju zawiera dania z 200 gatunków owadów. Popyt na nie jest tak duży, że prawie 40 meksykańskim gatunkom grozi, że zostaną zjedzone co do nogi. Pasikoniki i czerwie pszczół w oleju sojowym to specjał japoński. Papua Nowa Gwinea słynie zaś z larw ryjkowców - chrząszczy z gatunku Rhynchophorus ferrugineus, żyjących w pniach martwych sagowców. Ścięte drzewa, celowo pozostawiane w lesie, stanowią prawdziwą wylęgarnię przysmaków. Wabione zapachem drewna samice chrząszczy przez kilka tygodni składają do drewna jaja. Dojrzałe "do zbioru" pędraki mają do 6 cm długości - jedno drzewo może dostarczyć do 600 dorodnych okazów. Na lokalnym rynku są sprzedawane żywe, pieczone lub nadziewane na bambusowy patyk.

Mąka z gąsienic
Nie uznawana przez europejską kulturę entomofagia ma solidne fizjologiczne podstawy. Owady często zawierają więcej białka, tłuszczów i węglowodanów niż wołowina i ryby. Dostarczają więcej energii niż kukurydza, soja czy inne rośliny strączkowe. Gąsienice tropikalnych gatunków motyli stanowią wartościowe źródło potasu, wapnia, magnezu, cynku, żelaza i witaminy B.
Prof. Gene DeFoliart z University of Wisconsin w USA uważa, że byłoby niepowetowaną szkodą, gdyby zachodnie gusty spowodowały zarzucenie entomofagii w Trzecim Świecie. Według danych FAO z 2004 r., w państwach Afryki Subsaharyjskiej aż 30 proc. białka w diecie pochodziło z owadów. Same uprawy roślinne nie zaspokajają potrzeb żywieniowych, ale ten aspekt dietetyczny został przeoczony w programach pomocy dla rejonów rozwijających się. Zdaniem dr Juliety Ramos-Elorduy z Universidad Nacional Autonoma de Mexico, w skali świata miliardy dolarów są wydawane na ochronę upraw o pośledniej wartości odżywczej chemikaliami zabijającymi jadalne owady-szkodniki. Tymczasem owady warto jeść z wielu powodów. Najważniejsze to wysoka wartość odżywcza, łatwość hodowli i błyskawiczny przyrost biomasy. Meksykańska uczona proponuje dodawanie owadziej mączki do produktów spożywczych, by podnieść ich kaloryczność i wartość odżywczą.
W niektórych kulturach jadalne owady stały się już ekskluzywnym towarem. W północno-wschodnich Indiach poczwarki jedwabnika są cenione wyżej od jedwabiu, który wytwarzają. W meksykańskich restauracjach za talerz larw motyli trzeba zapłacić 25 dolarów, a kilogram tłustych białych gąsienic żyjących na agawach osiąga cenę dziesięciokrotnie wyższą. Rekordy biją Chińczycy, wydając rocznie prawie 100 mln dolarów tylko na jadalne mrówki.