Moderator: Estraven
Mamy nadzieję, że zdarzy się cud i jednak mimo wszystko na tym forum znajdzie się doświadczony kociarz, którego nie wystraszy początkowe zachowanie Blade. Jeżeli nie to będziemy musiały podjąć decyzję strasznie przykrą dla nas. Jednak również przykre jest to, że kot, który tyle przeszedł jest na balkonie i nie ma nikogo kto by docenił i pokochał jej skomplikowany charakter.
próbowałam wpuścić ją do domu - wcześniej siedziałam i gadałam do niej - słucha po czym się rzuciła na mnie ok byłam na to gotowa - ale to co się rozpętało w domu z reszta kotów to było piekło - sama wybrała balkon, ma tam kuwetę, miski i otulony ciepłym, polarowym kocem koszyk - widziałam tę kicie w domowych pieleszach, widziałam ja w łóżku tulącą się do sąsiadki - nie wiem co się stałoCichy Kąt pisze:puss, a masz jakikolwiek pomysł jak wyjść z tej sytuacji nie robiąc więcej krzywdy Blade

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 390 gości