Kotków 7. Charliś[*] - POŻEGNANIE:(( s.102

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 19, 2009 7:40 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie i Gabi rehabilitują się

Dorota pisze:
Mrata pisze:O, taki teraz jestem ! jak się komuś nie podobam, to niech nie patrzy !

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6bb ... 8104a.html


:1luvu:


Tak, Dorotko, wygląda ślicznie, ale... te łapki zupełnie psują mi adość z wyglądu :( . W dodatku on wygląda na zdezorientowanego tymi trudnościami z łapkami, nie wie jak się poruszać, próbuje wstawać na tylne - i przewraca się :(
Nie mam pojęcia czy w takich stanach o podłożu zwyrodnieniowo zapalnym, a nie urazowym nivalin ma sens.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 19, 2009 7:44 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

Aniu, mam to samo z Tuiuqiem...
Niestety - Nivalin nie ma sensu, ale może pogadaj ze swoim wetem, bo każdy przypadek neurologiczny jest inny.
Kciuki trzymam.

[A łysol cudny. :lol: ]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob wrz 19, 2009 8:38 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

:( Futra tak jak ludzie, starzeją się... Twoje stado nie jest najmłodsze i nie jest tez najzdrowsze. To strasznie przykre, że trzeba żegnać kolejnych przyjaciół, ale taka jest rzeczy kolej. Mnie też jakoś serce boli, jak myślę o Twoich kotach i nie wiem, czy poza przyjęciem oczywistego faktu, że chorują i umierają, bo tak ma być, jest jeszcze jakaś pociecha. Bo to, że chorują i odchodzą kochane, z godnością, zaopiekowane jak najlepiej, to jest jasne. Może ich choroby i odchodzenie to jakiś znak, coś Ci chcą powiedzieć ? Może dla kogoś lub czegoś chcą zrobić miejsce ? Wszak podobno nic sie nie dzieje bez przyczyny ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob wrz 19, 2009 9:16 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

Baranek Boży, Owieczek :1luvu:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrówko
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob wrz 19, 2009 13:55 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

Martwię się tym, że Charliś nie chce nawet próbować chodzić. Nie żeby był jakiś smutny czy coś, raczej jakby zdziwiony że go łapki nie słuchają. Ale przednie ma ok i na nich może się przesuwać, tylko nie bardzo próbuje, no chyba, że jak przed chwilą, ma wieeelką ochotę na jedzonko i jest zgłodniały, wtedy tak.
a jak nie będzie się ruszał, to zaniki mięśni i na nic :(
Czucie w łapkach ma, gdy je np zginam to czuję opór, i to świadomy opór. Gdy go podnoszę, to podwija łapki pod siebie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob wrz 19, 2009 15:40 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

oj, to nie dobrze.....przyjadę w przyszłym tygodniu Aniu może jakoś to pogadamy osobiście....głaski dla stadka całego
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob wrz 19, 2009 16:43 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

Bardzo ucieszę się jeśli wpadniesz :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 20, 2009 9:10 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie traci władzę w łapkach:

Cały czas wnikliwie przyglądam się Charlisiowi. Jego tylne łapki zasadniczo są całkiem mocne, gdy np. biorę łapkę w dłoń i ją zginam, a on akurat nie ma na to ochoty, to odpycha się naprawdę mocno. Wykonuje świadome ruchy, jedna jest trochę słabsza. Natomiast jak próbuje stanąć, to nie tyle łapki, co tylna część kręgosłupa zawodzi, i kolebie mu tak mocno tyłem, że po prostu nie może ani stać, ani iść. Tak jakby był problem w miejscu bioderek. Duży problem. W związku z tym tylne łapki jakby mu wręcz przeszkadzały, rozkraczają się w bioderkach, zawadzają. Przez to kocurek nie chce się ruszać chociaż przednimi odpycha się bardzo dobrze.
Załatwia się świadomie i prawidłowo, rozwolnienie minęło. Tyle, że trzeba go wciąż obcierać bo wpada w to co zrobił. Załatwia się na linoleum w jednym kącie przedpokoju. Zmyć łatwo więc niech tam.
Jutro idziemy do weta rano.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 20, 2009 9:15 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie chyba raczej bioderka:(

Aniu, a może to nie jest problem z łapami, tylko z kręgosłupem?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie wrz 20, 2009 9:19 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie chyba raczej bioderka:(

CoToMa, to na pewno jest związane z kręgosłupem, to ja wiem.
Tylko najpierw dlatego myślałam, że to łapki, gdyż Charliś ma w związku z chorobą zesztywniającą kręgosłupa także zwyrodnienia w kolankach. Ale teraz, obserwując, wydaje mi się, że problem bardziej w bioderkach. Zobaczymy, co wet jutro powie i czy będzie widział szanse na jakieś chociaż częściowe zaradzenie problemowi. Bo całkiem to Charlisia nikt nie wyleczy.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 20, 2009 9:38 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie chyba raczej bioderka:(

Anka,a może spróbuj podawać Charlisiowi mumio?-moja mama ma zwyrodnienia stawów biodrowych,po miesiącu brania dawki leczniczej-2 kasp/dziennie-znacznie mniej odczuwa dolegliwości bólowe,stawy są zdecydowanie sprawniejsze!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie wrz 20, 2009 9:54 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie chyba raczej bioderka:(

Myślałam też o soku noni. O preparacie mumio coś słyszałam też.
Muszę tylko coś jeszcze środków na to zdobyć :roll:
Zobaczę co jutro nasz doktor stwierdzi.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 20, 2009 10:04 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie chyba raczej bioderka:(

Noni jest super,ale czy na zwyrodnienia stawów pomaga-nie wiem!
Na pewno poprawi kondycję,uodporni.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie wrz 20, 2009 10:38 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie padaczka??? HELP!!!

Przed momentem chciałam wziąć leżącego sobie na materacu spokojnie Charlisia na ręce i zachęcić do samodzielnej próby marszu do miseczki. I... stało się coś nie przewidzianego. W momencie gdy wzięłam go w ręce, Charliś zaczął nagle głośno, bardzo głośno jakby krzyczeć, jakby warczeć i miotać się. Położyłam go. Miotał się chwilę, to było podobne do dużego ataku padaczki (miałam do czynienia z ludzką, widziałam jak to wygląda). Równocześnie posikał pod siebie, co też pasuje. Delikatnie przykryłam go kocem, żeby ograniczyć zasięg miotania się, żeby nie uderzył się o jakiś sprzęt za bardzo. Po chwili uspokoił się. Teraz znowu jest na materacu gdzie go położyłam. W tej chwili spróbowałam znowu go wziąć. Już takiej reakcji nie było, ale jest bardzo nerwowy jakby, niespokojny, szybko oddycha.
Na razie nikt nie odbiera w lecznicy. W dodatku nie mam pojęcia, kto ma dzisiaj dyżur, na ile sensowny wet, boję się, że ten, do którego mam najmniej zaufania.
HELP!!!

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 20, 2009 10:43 Re: Kotków 7.Agatka[']Bambosz['].Charlie padaczka??? HELP!!!

Dodzwoniłam się.
Dyżur ma taki sobie, ale w miarę.
Na odległość nie chciał rozmawiać, może i racja.
Powiedziałam, że zaraz przyjdę, ale w końcu nie wiem, a jeśli stres pogorszy mu stan?
Nie wiem, co robić.
Wczoraj wieczorem nagle zaczął się strasznie ślinić. I odrobinę zwymiotował, ale mało. A może czymś się zatruł? Czym? Nic nowego w domu nie ma. Do mycia podług używam płynu, ale w małych ilościaqch, bez chloru, i wciąż mniej więcej tego samego. Dodaję octu.
Nie wiem, nie mam pojęcia.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, MAU i 74 gości