
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Major cały czas jest kochany, ostatnio bardzo się rozgadał. Przedwczoraj mieliśmy śmieszną sytuację, bo oglądałam z Majorem telewizję, leciał akurat reportaż o kotach i kiedy któryś z tych kotów miauknął to Major natychmiast zrobił się bardzo czujny i nieufny, do końca dnia nie dawał się gładzić i uważnie sprawdził wszystkie kąty, czy na pewno nic tam nie ma
Ciekawe jest jeszcze to, że Majora w ogóle nie interesują powierzchnie "powyżej podłogi", poza tymi, na które sam został przeze mnie posadzony. Parapet, komoda, blat w kuchni, biurko itd. - wcale go nie interesują, co jest dla mnie bardzo wygodne, więc małą nieśmiałą nadzieję, że tak mu już zostanie.
Właściwie mam z nim tylko jeden problem - odkąd się wprowadził, żadnego posiłku nie udało mi się zjeść spokojnie. Rzuca się na wszystko, nawet na rzeczy, które kompletnie nie powinny go interesować - solone orzeszki, colę (!), sok grejpfrutowy (!) itd. Kiedy jeszcze próbowałam jeść na kanapie, na której Major normalnie rezyduje, to tak bódł łepkiem w talerz że parę razy cały obiad spadł na ziemię... Podstawiałam mu pod nosek te kompletnie nieatrakcyjne dla kota rzeczy, żeby zobaczył, że to nie dla niego, ale on i tak próbował to zjeść![]()
Anuk pisze:O, to trzeba kupić!
To październikowy już numer jest?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 91 gości