Z trudem wmusiłam w niego 20 ml bardzo wodnistego convalescenta i ze 4 okruszki mięsa.
Na 10 jedziemy do weta.
Kciuki bardzo potrzebne.
Moderator: Estraven
Amika6 pisze:Aga pożyczy mi klatki i na noc będę go zamykać w biurze.
pixie65 pisze: To dobrze![]()
Łatwiej będzie mu pomóc jak będzie "pod ręką".
Amika6 pisze:Kurcze jak już miało mu się to przydarzyć to nie mogło trochę wcześniej ? TŻ nie było od piątku do środy, mogłabym go zabrać do domu, miałabym go na oku i nie musiałabym kursować z jednego końca miasta w drugi.
pixie65 pisze:Amika6 pisze:Kurcze jak już miało mu się to przydarzyć to nie mogło trochę wcześniej ? TŻ nie było od piątku do środy, mogłabym go zabrać do domu, miałabym go na oku i nie musiałabym kursować z jednego końca miasta w drugi.
Hmmmm...ale po powrocie TZ-ta musiałabyś go wystawić.
Podejrzewam, że byłoby Ci trudniej.


Amika6 pisze:A teraz o dodatkowe kciuki by mnie i Snejkiego szef nie wywalił na bruk

Amika6 pisze:buziaki i mizianki dla Was (wybieraj co wolisz)

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MikWab i 74 gości