Rozmawiałam dziś z Safii i mówiła,że lekarz postawił diagnozę,że to panleukopenia
Dla niego nie było sensu leczyć kociaków,ale Safii się uparła i walczy!
Kociaki dostają leki przeciwwymiotne,przeciwbiegunkowe i sama nie wiem co jeszcze,a do tego Safii daje im kroplówki.
Pierwsza zachorowała Ivi,a ostatniej nocy najgorzej było z Brego,ale maluszek przeżył.
Jedyna dobra wiadomość to chyba taka,że kotki maja jako taki apetyt i udaje im się wcisnąć trochę mleka i rozdrobnionego kurczaka.
Podobno najgorzej maluchy czują się wieczorem i w nocy,właśnie dlatego Safii odsypia w dzień i nie ma kiedy wejść na forum,ale obiecała że się postara choć na sekundkę jak tylko będzie mogła.
Proszę trzymajcie kciuki żeby Safii się udało wyleczyć kociaki
