Historia dużej już Gadżetki i Niuniuni - TO JUŻ ROCZEK! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 14, 2009 8:26 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ulla, dla Ciebie jako wiernego kibica siatki wczoraj był chyba wielki dzień, co? :D
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 14, 2009 8:37 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Arsnova pisze:Ulla, dla Ciebie jako wiernego kibica siatki wczoraj był chyba wielki dzień, co? :D

A ja mam szefa Francuza :twisted: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 14, 2009 8:42 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

A właścicielem naszej firmy są Francuzi :roll: Nie wiem, co mnie jeszcze powstrzymuje przed wysłaniem francuskiej siedzibie, pod adres zbiorczy, niewinnego maila takiej oto treści: "C'est nous qui sommes les champions d'Europe!" :twisted:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pon wrz 14, 2009 14:08 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

marta79 pisze:A właścicielem naszej firmy są Francuzi :roll: ...

Witaj w klubie :evil: . Szef nie był chętny do rozmowy o siatkówce :mrgreen: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 14, 2009 14:56 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Arsnova pisze:Ulla, dla Ciebie jako wiernego kibica siatki wczoraj był chyba wielki dzień, co? :D


To był chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu! :1luvu: .
Po prostu popłakałam się ze szczęścia po ostatnim gwizdku :D .

Nasi siatkarze są CUDOWNI, kocham Ich strasznie i bardzo żałuję, że nie jestem dziś w Warszawie, by ich przywitać :( .
Oglądam właśnie transmisję z Ich powitania na Okęciu i Placu Defilad na TVN24 :mrgreen: .
Cudni są i do tego tacy przystojni :love: :D.

Sylwka i Marta79 - cóż, współczuję Wam szefów Francuzów (chociaż siatkarze francuscy to zupełnie inna bajka :wink: ).
Ja miałam szefów Francuzów przez 12 lat w Polsce i 10 we Francji :twisted:. Właśnie niedawno powiedziałam BASTA i zawodowo nie chcę mieć z nimi nic wspólnego :? .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pon wrz 14, 2009 18:48 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Dobry wieczór! :)
Mnie też bardzo ucieszyło zwycięstwo naszych (dokopali Ruskom, dokopali! :dance: ). Co do szefów Francuzów, domyślam się, że mogą dać w kość ... ale szefom Polakom też niczego nie brakuje.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 15, 2009 9:59 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Dziś rano odszedł ukochany spanielek mojego siostrzeńca, Dżekuś [i] :( :( :( .
Spij spokojnie malutki [i] :( .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Wto wrz 15, 2009 10:28 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Bardzo mi przykro :cry:
Dżekusiu, śpij spokojnie [']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 15, 2009 10:45 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Współczuję bardzo :(

Dżekusiu [*]
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto wrz 15, 2009 11:36 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Dziękuję Wam dziewczyny w imieniu Jarka i całej mojej rodziny :(.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Dżekuś ['] :(
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt wrz 18, 2009 10:43 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Dżekusiu ['] Piękny spaniel...

A ja witam Cioteczki i Koteczki po urlopie! :D Jak nasze szalone kuzyneczki? :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt wrz 18, 2009 11:09 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ulla pisze:Obrazek


Śliczny był z Dżekusia psiaczek :love:
Śpij spokojnie Psinko [']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt wrz 18, 2009 11:31 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

nanetka pisze:Dżekusiu ['] Piękny spaniel...


Dziękuję nanetko :(. Był rzeczywiście piękny, głęboko rudy i kochany szaleniec :(. Odszedł po 16-u latach szczęśliwego i fajnego spanielskiego życia. A teraz siedzi sobie w psim niebie, merda do nas ogonkiem i znów jest młody i pełen sił :). Tak go sobie z Jarkiem wyobrażamy :wink: .

nanetka pisze:A ja witam Cioteczki i Koteczki po urlopie! :D Jak nasze szalone kuzyneczki? :D


Witaj nareszcie nanetko nasza :D.
Bardzo nam Ciebie brakowało, jak Ty leniłaś się w hiszpańskim słońcu :lol: .

Moje maleńkie od rana na balkonie :1luvu: .
Łapeńka Niunieńki już chyba całkiem dobrze wygląda, więc nie będę na razie ciągała ją po wetach... Skórka w tym miejscu jest ładna, różowa i zaczyna porastać meszkiem. Jak dotykam, absolutnie ją to nie boli. Mam więc nadzieję, ze wszystko będzie ok :ok: .

Za to Gagunia znów odkręciła swój kurek i leje na potęgę :( :twisted:. Jakieś 3 tygodnie był spokój, gdy stawiałam miseczki w zasikiwanych miejscach, ale widać przestało ją to obchodzić. Je z takiej miseczki, a obok leje :(.
Dziś w nocy zasikała też swoje legowisko i kocyki, na których zwykła się wylegiwać na oknie :roll: . Legowisko co prawda na noc przeniosłam do kuchni, bo odizoluję ją od salonu, by kanapa miała szansę przeschnąć...
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt wrz 18, 2009 11:41 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ulla pisze:Moje maleńkie od rana na balkonie :1luvu: .
Łapeńka Niunieńki już chyba całkiem dobrze wygląda, więc nie będę na razie ciągała ją po wetach... Skórka w tym miejscu jest ładna, różowa i zaczyna porastać meszkiem. Jak dotykam, absolutnie ją to nie boli. Mam więc nadzieję, ze wszystko będzie ok :ok: .

Za to Gagunia znów odkręciła swój kurek i leje na potęgę :( :twisted:. Jakieś 3 tygodnie był spokój, gdy stawiałam miseczki w zasikiwanych miejscach, ale widać przestało ją to obchodzić. Je z takiej miseczki, a obok leje :(.
Dziś w nocy zasikała też swoje legowisko i kocyki, na których zwykła się wylegiwać na oknie :roll: . Legowisko co prawda na noc przeniosłam do kuchni, bo odizoluję ją od salonu, by kanapa miała szansę przeschnąć...


Moje też buszują po balkonie od rana szczęśliwe, że słonko świeci :D To się cieszę, że łapeńka Niuni już dobrze :ok: Ale Gagunia to mnie szokuje :strach: Co w tej główce siedzi, że już nawet na własne posłanie sika? :? :roll:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt wrz 18, 2009 11:44 Re: Historia maleńkiej Gadżetki i jej siostrzyczki Niuniuni :)

Ulla pisze:
nanetka pisze:
Ulla pisze:Mam też wrażenie, że bardzo się do siebie ostatnio zbliżyły :1luvu: . Zabawom nie ma końca, tłuką się i szarpią całymi dniami, aż futro fruwa :lol: .


To się faktycznie zbliżyły :lol:


No pewnie Nanetko, że się zbliżyły :D . Ty może nie wiesz, co to znaczy, bo Twoje koteńki od razu się zaakceptowały :(.

A Pańcia cieszy się z każdego maleńkiego kroczku w układaniu stosunków między swoimi maleńkimi ślicznotkami :).
Wcześniej, przez dłuższy czas przecież, była chłodna tolerancja zwłaszcza ze strony Niunieńki i nie oznaczało to wcale, że moje maleństwa się pokochały :(. Cały czas był dystans między nimi (i nadal jest), który mam nadzieję z czasem minie.

I właśnie ostatnio zauważyłam, że nawiązały ze sobą bliższy kontakt, taki komunikatywny :D :1luvu: . Niunieńka inicjuje zabawy, czego wcześniej nie robiła i gonitwa za Gagunią ewidentnie zaczęła ją bawić :ok: . Zaczynają stanowić jedność i zachowywać się jak prawdziwe siostrzyczki :1luvu: . Gdy jedna głośniej miauknie, druga biegnie od razu sprawdzić, co się dzieje z wyrazem niepokoju w ślipkach :1luvu:. Zaczęły się martwić o siebie maleństwa moje kochane, czego wcześniej też nie było :love: .


Ja jeszcze wrócę do tematu powyżej. Ależ oczywiście, że się cieszę, że się zbliżyły :D. Śmiałam się tylko, bo spodobał mi się twój tekst: "zbliżyły się do siebie, tłuką się i szarpią aż futro leci". To mnie rozbawiło :lol:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 240 gości